Jaki leniwy? Toż ja bym nie wyrobiła, gdybym miała zrobić tyle, ile Ty! A ja tak dobrze, jak Ty nie umim, ale choć ciut poskrobie i nieco się przydam... wreszcie.
Cała zabawa polega na tym, że niczego się nie da zrobić samemu... Potrzeny jest łańcuszek pomocy... i dzięki takiemu łańcuszkowi zawsze mamy większą szansę na drobniuteńki sukcesik...
A tak poważnie, zacznę wpisywać od czwartku, bo jutro jedziemy do Olsztyna.... Oczywiście pozdrowię Basię.
Bo ja czarnuszki prawie na 40 portali wbiłam. Jeszcze z 10 zostało.... Na niektóre przychodzą do ciebie potwierdzenia jak rozumiem? Uuuufff... to znaczy, że przychodzą... Ale niech ludziska dzwonią...
Bo saint-paulia tak ładnie napisała a ty takie zdjątka wyprodukowałaś, że chyba tylko głupole się nie zachwycą... Ale głupole i tak kota nie dostaną.