Wszystkie koty jamnika Melona II - fotki na pożegnanie:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2012 13:14 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

tosiula pisze:
rastanja pisze:A ja swoją kotkę kupiłam w hodowli, ale uważam, że to jest raczej pseudohodowla, choć jest zarejestrowana. Nie byłam świadoma gdy kupowałam Lunę, ale internet i miau otworzyły mi oczy. Poczytałam też opinie na temat tej hodowli,no i dochodzę do wniosku, że nie wszystko tam było na miejscu. Z tym, że tak jak kotkins pisał- nie zamieniłabym mojego kota na żadnego innego, choć średnio prestiżowe jego pochodzenie.

jeśli piszesz o tym kotku na zdjęciu to czekają cię ciche dni, postawę ma co najmniej królewska :mrgreen:


Tak, o tej zarazie piszę :lol: pani z tej hodowli walnęła nam kazanie na temat tego, że kotki, których się nie wystawia nie otrzymują rodowodu i metryki, że po co i takie tam trele-morele. My z TŻ-tem kompletnie zieloni, kotkiem zachwyceni, zapłaciliśmy, kota wzięliśmy i pełnia szczęścia. Dopiero z czasem zaczęło się czytać i dokształcać w tej kwestii. A Luna była chyba za szybko odizolowana od mamy (babka miała kocięta w innym pomieszczeniu i już z mamą się nie stykały), bo przystawia się do koca i go ciumka.
Przepraszam, kotkinsie drogi, że Ci zaśmiecam wątek.
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Pon sie 13, 2012 13:40 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Nie przepraszaj:-) Tu się zaśmieca:-) Taka tradycja...........
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pon sie 13, 2012 15:04 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Kotkins moim zdaniem to to jest w strzykawce
http://www.sklep.veterynaria.pl/?145,st ... oty-125-ml
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 20:45 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Rastania nie tylko ty popełniłaś ten błąd.Ja też mam koteczkę z zarejestrowanej ,ale tak naprawdę psełdo hodowli.Ale kocham ją nieprzytomnie.

wiolka06

 
Posty: 801
Od: Nie paź 10, 2010 19:08

Post » Pon sie 13, 2012 20:52 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Po kolei przedstwię dziewczyny Lilianne:
Ta z dziwnym pyszczolem to Lizzie - czyli Elisabeth Bennet :D
Jest modelem bojowym.
Mnie walnęła w rękę , bo co jej obca baba będzie podsuwała łapsko do powąchania.
Nie wkurzać kotka!!!

Druga, czyli tri to Ryfka.
Ryfka pokazała się wszystkiego dwa razy.Piękna jest.

A Czesia znacie.
Co robił?
Wiadomo.
:mrgreen:


W sprawie jamniczej parady: nie, nie będzie nas.Za daleko dla nas.
Mel najszczęśliwszy jest w ogródku w towarzystwie piłki ,ewentualnie przyjaciół -wnuków.
Melońska szczęśliwość jest tu priorytetem.Piesio jest po to,żeby być szczęśliwym.
A Mel był dziś na czyszczeniu "gruczołów skunksowych"(tzw okołoodbytniczych) jak mawia nasz ulubiony doktor od psów.I zaraz wybrał sobie nagrodę w sklepie przy lecznicy: wielkiego piszczącego jeża.Jeż już nie podskakuje Melowi- został przegryziony na amen.W 10 minut.
Mina Melka biorącego jeża "w twarz" z najniższej półki - bezcenna!!!! :mrgreen:

Mamy kota stóżującego.
Nam lodówki nikt nie ukradnie!!!
Bo pilnuje jej Leoś.
Tam ma stanowisko.Ma kocyk, leży sobie i paczy.
I kocha Bozitę!
I zamierzam mu ją kupować.Wreszcie mam kotka, który lubi zdrowe jedzenie!
Moje diablice nawet na Bozitę nie spojrzą.

Leoś jest naprawdę...żałujcie,że nie macie Leosia!!!!
Tylko Bardzo Mądry Kotkins się poznał i wziął!!
Macie pecha Moje Drogie: już Go nie dostaniecie... :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sie 13, 2012 21:00 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

AAaaaaaa- a zaśmiecanie wątku jest jak najbardziej wskazane.
Jak i Wasze psedowe coming-out-y!
Proszszsz...stwórzymy pewne lobby.I niech już nikt nigdy nie użyje jako argumentu w dyskusji n/t kocich kupek np :"a ty masz kota z pseudo..."
Ano mam i go strasznie , bardzo kocham.

Nie zapomnę jak kiedyś sarkastycznie napisałam " zaraz go uśpię w zwiazku z pochodzeniem"
Napisano,że "gram na litości" prwawowiernych forumowiczek.
Poczułam litość, naprawdę głęboką litość nad nimi...

Nie jestem dumna ,że koty pochodzą z pseudo.Ale takie miejsca SĄ i nie wolno pozwalać umierać w nich zwierzętom.
Nawet za cenę ostracyzmu.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 14, 2012 8:08 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Toteż całe swe życie uparcie powtarzam - podpiszę kazdą petycję, moge iść pikietować, ba do US donieść i nie wiem co jeszcze - jesli to miałoby w jakikolwiek sposób ukrócić proceder.

LUDZI KARAĆ - tak surowo jak się da. GŁUPOTĘ tępić - uświadamiać, tłumaczyć różnicę. Pokazywać, filmy kręcić, zdjęcia publikować.

Ale nie odmawiać pomocy KOTU. Kot rozmnożony na kanapie "bo takie słitaśnie kotecki" nie rózni się NICZYM od tego rozmnożonego w szopie/garażu czy innym "hodowlanym miejscu". Różnica jest tylko taka, ze właściciel pierwszego miejsca jest prostolinijne durny, a drugiego dodatkowo zachłanny.

Każdy ma swój system moralny, ja się do mojego przyznaję, nie wstydzę - a jak się komuś nie podoba, nie musi ze mną się zadawać wolny kraj........wolne Miau hihihi
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 8:32 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Bronisław w sumie też trochę jakby pseudo... Pamiętacie jak to miał być białym persem, zdjęcia w poprzednim kotkinsowym wątku nawet zamieszczałam. Znaczy my też tu pasujemy :D Szkoda, że nie znam dokładnie historii jego pochodzenia, ale trudno. Jeszcze większa szkoda, że pani pozostała miłą osobą, do której niewiele trafiło na temat chorób kocich, zapobiegania im, nie oddzielania kociątek od matek do 3 miesiąca i nie rozmnażania kotów na prawo i lewo według zachcianek. Jakiś czas temu dumna jak paw przysłała mi zdjęcia niespełna dwumiesięcznego malucha, a jakże... białego, puchatego z normalnym noskiem :( z komentarzem, że w końcu ma tego wymarzonego białego persa.
Neigh ma rację, pokazywać, tłumaczyć trzeba a jednocześnie nastawić się, że kropla drąży skałę i częściej widzialnych efektów będzie brak niż one będą.
Obrazek

Motta brak. Wszystko jest czekaniem...
Wody — uczy pragnienie.
Brzegu — morskie przestrzenie.
Ekstazy — ból tępy jak ćwiek —
Pokoju — o Bitwach pamięć —
Miłości — nagrobny Kamień —
Ptaków — Śnieg.

Emily Dickinson

fiszka13

 
Posty: 1353
Od: Czw sty 28, 2010 22:01
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 14, 2012 8:47 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Swego czasu też stoczyłam o to bitwę. Ale poglądów nie zmieniłam.
Jeśli zobaczę chorego, chudego, brudnego, zabiedzonego kota, to go kupię lub ukradnę, bo TEN KONKRETNY kot cierpi w TYM KONKRETNYM momencie. Nie odwrócę się i nie zostawię, żeby umierał za miliony dla idei i lepszych perspektyw, bowiem to przerażone stworzenie nie rozumie, dlaczego jest krzywdzone i prawdopodobnie każdą komóreczką pragnie odmiany swego losu. Dla poprawy czegokolwiek w przyszłości to sobie może pocierpieć człowiek, jeśli ma taką ochotę, bowiem potrafi on usprawiedliwić cierpienie i wytłumaczyć je sobie. Ba, może nawet odczuwać dumę i satysfakcję. Zwierzę nie ogarnia istoty cierpienia i nie jest w stanie się poświęcić. Nie chce bólu, nie rozumie powodów dyskomfortu czy choroby. Dlatego trzeba je ratować i kwita. Bo jest kompletnie, całkowicie bezbronne i jeszcze bardziej niż człowiek - przerażone.

Nie, nie umiałabym się odwrócić od kota w klatce na targowisku. Podobnie jak nie umiem uśpić niewidzących kociąt tylko dlatego, że są niewidzące. Czy ich wola życia jest mniejsza?
Życie to jest jedyne, co takie zwierzątko posiada na własność. Nie ma ono niczego poza życiem i pragnienie, by istnieć bez bólu, bez choroby, bez cierpienia wypełnia je całkowicie.
Nie umiałabym powiedzieć: "wiesz, ty w sumie bardzo chcesz żyć, ale LUDZIE są podli, mnożą koty na potęgę, więc dlatego, że ONI mnożą i ONI są okrutni, to ja CIEBIE zabiję lub Ci nie pomogę".
Aniada
 

Post » Wto sie 14, 2012 8:54 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

dalia pisze:
Obrazek

Czy to nie jest przypadkiem reklama ludwika, bo wygląda jak żywcem skopiowana ze strony płynu do mycia wszystkiego...nawet kotów :mrgreen: i pieknie wybiela, kupię do firanek :mrgreen:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto sie 14, 2012 13:28 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Aniada rękami ( rękoma się mówi.....) i nogami podpisuję się pod tym co napisałaś.

Dokładnie to samo myślę i czuję - ku oburzeniu różnej maści aktywistek, które to oburzenie niezmiennie mi wisi.

I powtórzę po raz 5 chyba historyjkę - nie tak dawno temu bylo sobie 'schronisko', które w ramach podnoszenia statystyk adopcyjnych dawało okolicznym chłopom w łapę kasę + psa. Chłop kasę np. przepijał, psu dawał w łeb, ale kto by się tym przejmował. Interes kwitł......

No i razu pewnego pojechałam do takiej właśnie "adopcji" celem kontroli.....Przy samym płocie lezał zewłok pokryty muchami. Smierdzący z odległości kilku kroków. Zewłok nie miał odbytu - miał w tym miejscu lej po bombie......wygryzionej chyba.....
Oczywiście powinnam wezwac policję, spisać protokoł. I takie tam szopki wyczyniać. Chłop by powiedział, ze psa inne pogryzły. Co nie jest zabronione. psy się gryźć mogą. Leczyć nie ma jak, gdzie i za co, poza tym nie wiedział, ze musi. Policja by się zainteresowała, albo nie. Obstawiam to drugie. Pies w międzyczasie by zdechł.......w męczarniach.

Wybrałam inną opcję - dałam chłopu 20 zł i pędem do weta, żeby dośpić. ZŁO. SAMO ZŁO. Dowody usypia, proceder wspiera.

Wiecie co mnie to obchodziło?..............( tu sobie wstawcie odpowiednie słowo). W tym momencie liczyło się dla mnie cierpienie zwierzęcia i NIC więcej.

Dupek ( bo tak go ochrzciłam ) się łaskawie wylizał. Postanowił przeżyć. Na złość wszystkim na czele ze mną:-). Dziś nazywa się Radar i ma rzucajacy na kolana dom. Bywa.
A ja jakoś nie żałuję. Pies się liczył. Jego życie......albo humanitarna śmierć. Nie racje. Sorry ale mając do wyboru zwierzę i cele wyższe - uparcie jednak skupiam się na zwierzęciu.
Ostatnio edytowano Wto sie 14, 2012 21:25 przez Neigh, łącznie edytowano 1 raz
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 14:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Popieram i Aniadę, i Neigh! Oczywiście mój zakup był powodowany zgoła innymi czynnikami (po prostu nieświadomością), bo ja z tej wątpliwej sławy hodowli przywiozłam małą, słodką kulkę a nie umierające czy wyeksploatowane zwierzę, ale Wasze motywy przemawiają do mnie jak najbardziej. No i w końcu jak już się uświadomiłam, nie wystawię futra za drzwi i nie powiem: "Sorry, ale jesteś z pseudo i już nie jesteś moim kotem".
A swoją drogą Neigh, ostatnio gdzieś w Twoich postach natknęłam się na link do wątku Tygrysia. Przeorałam cały i jestem pełna podziwu dla Ciebie i pełna gniewu, że jeszcze niedawno było takie miejsce, które pod szyldem schroniska urządziło sobie zwyczajną umieralnię...
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Wto sie 14, 2012 15:02 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

A Ludwik to jest przepiękne imię........w sam raz dla persa....nooo
Wprawdzie Ludwik XIV był nieźle trzaśnięty - ale skoro państwo to był on.......
Hmm Wyobrażacie sobie Persa Ludwika mówiącego - świat to ja.........albo kuweta to ja........albo kanapa to ja......w kazdym razie w ten deseń:-)Idealne. Ze też na to wcześniej nie wpadłam:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 14, 2012 15:11 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

Aniada pisze:Swego czasu też stoczyłam o to bitwę. Ale poglądów nie zmieniłam.
Jeśli zobaczę chorego, chudego, brudnego, zabiedzonego kota, to go kupię lub ukradnę, bo TEN KONKRETNY kot cierpi w TYM KONKRETNYM momencie. Nie odwrócę się i nie zostawię, żeby umierał za miliony dla idei i lepszych perspektyw, bowiem to przerażone stworzenie nie rozumie, dlaczego jest krzywdzone i prawdopodobnie każdą komóreczką pragnie odmiany swego losu. Dla poprawy czegokolwiek w przyszłości to sobie może pocierpieć człowiek, jeśli ma taką ochotę, bowiem potrafi on usprawiedliwić cierpienie i wytłumaczyć je sobie. Ba, może nawet odczuwać dumę i satysfakcję. Zwierzę nie ogarnia istoty cierpienia i nie jest w stanie się poświęcić. Nie chce bólu, nie rozumie powodów dyskomfortu czy choroby. Dlatego trzeba je ratować i kwita. Bo jest kompletnie, całkowicie bezbronne i jeszcze bardziej niż człowiek - przerażone.

Nie, nie umiałabym się odwrócić od kota w klatce na targowisku. Podobnie jak nie umiem uśpić niewidzących kociąt tylko dlatego, że są niewidzące. Czy ich wola życia jest mniejsza?
Życie to jest jedyne, co takie zwierzątko posiada na własność. Nie ma ono niczego poza życiem i pragnienie, by istnieć bez bólu, bez choroby, bez cierpienia wypełnia je całkowicie.
Nie umiałabym powiedzieć: "wiesz, ty w sumie bardzo chcesz żyć, ale LUDZIE są podli, mnożą koty na potęgę, więc dlatego, że ONI mnożą i ONI są okrutni, to ja CIEBIE zabiję lub Ci nie pomogę".

Amen. Pieknie to napisalas, ja tak nie potrafie, ale czuje tak samo!

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Wto sie 14, 2012 16:38 Re: Wszystkie koty jamnika Melona II -Leon, kot z pseudo

W poczęciu mojej Pyśki, rasowy kocur na bank maczał co najmniej jeden palec, to mogę mówić, że ona z pseudo? Bo bym się też do klubu zapisała...... :roll:
Uważam, że ratować należy każdego, który tego potrzebuje. nie ważne skąd.....
Phhhhhy, kotkins, żeby mi się persy podobały, to bym ci już w najbliższy czwartek podprowadziła jadąc przez stolicę Pyrlandii :mrgreen:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 42 gości