» Pon sie 13, 2012 22:18
Re: Pakt Czarownic XXXIII
Radzieckiego uczyłam się 8 lat skutecznie - nic nie umiem. Tym co umieją zazdroszczę mądrości, wszak to w końcu obcy język.
Wlazłam z prośbą. Znacie jakieś fajne miejsce w Wielkopolsce, żeby się oderwać, grzyby pooglądać (rozróżniam tylko maślaki), pochodzić, posiedzieć (jakiś las, jakieś jezioro), najlepiej jakaś znana agroturystyka, żeby w domu było ciepło. Chcę na kilka dni, pod koniec sierpnia, mamę gdzieś wyciągnąć, musi być to miejsce w miarę blisko Poznania, by w razie czego dojechać do taty,który będzie, pod czujnym okiem wnuków, w domu siedział.
Asiu urlop to coś takiego na co pracujesz cały rok, o czym myślisz cały rok, o co walczysz (ja w każdym razie muszę wywalczyć dogodny dla mnie termin, bo szefowa najchętniej Japonię II by chciała) po czym gwizdnie koło ucha, portfel wydoi i obudzisz się po nim w formie znaku zapytania co???? już????kiedy????