Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Danusia pisze:jak tam remoncik postępuje?
czy koteczki aby dopieszczone?

Po remoncie :mrgreen:

niby jeden pokój ale brudu po nim jak by remontowane było całe mieszkanie :roll:

tego remontu kuchni chyba nie przeżyję :roll:

Pierwsze co w sobotę wypieściłam futerka, w nagrodę na cierpliwość dostały wołowinki, wczoraj rybki :ryk:

chyba wybaczyły mi tygodniowy brak czasu dla nich :roll:

Oj przeżyjesz :mrgreen:

u nas remont to masakra , bo nie ma się ,gdzie z gratami ruszyć. Dwa malutkie pokoiki, gdyby chociaż wysokie były to można by mebelki pod sufit na ten czas podwiesić,ale tak to nic z tego :ryk:

Tofi

Kubuś

ależ piękne spojrzenia obaj mają :1luvu:

chyba coś dobrego dostaly :mrgreen:

Danusia pisze:Oj przeżyjesz
u nas remont to masakra , bo nie ma się ,gdzie z gratami ruszyć. Dwa malutkie pokoiki, gdyby chociaż wysokie były to można by mebelki pod sufit na ten czas podwiesić,ale tak to nic z tego

...a u nas to niby co zagraciłam dwa pozostałe pokoje żeby wyremontować trzeci :roll:

a bo stół, a to krzesła, komoda itd
Jednak nie ma to jak remont od podstaw wyrzucić wszystko i remontować, ale jak meble dobre mają rok to szkoda pieniędzy.
W kuchni będzie od podstaw za to będzie dużo kurzy bo trzeba skuć płytki, ściągnąć panele

Danusia pisze:ależ piękne spojrzenia obaj mają
chyba coś dobrego dostaly

Niom

tłuściochy moje :ryk:

Tu z piątku

Folia jest fajna :ryk:

Miraclle pisze:
Danusia pisze:Oj przeżyjesz
u nas remont to masakra , bo nie ma się ,gdzie z gratami ruszyć. Dwa malutkie pokoiki, gdyby chociaż wysokie były to można by mebelki pod sufit na ten czas podwiesić,ale tak to nic z tego

...a u nas to niby co zagraciłam dwa pozostałe pokoje żeby wyremontować trzeci a bo stół, a to krzesła, komoda itd
Jednak nie ma to jak remont od podstaw wyrzucić wszystko i remontować, ale jak meble dobre mają rok to szkoda pieniędzy.
W kuchni będzie od podstaw za to będzie dużo kurzy bo trzeba skuć płytki, ściągnąć panele

My nie mamy trzeciego pokoju. Ale w zasadzie to u nas by to musiało wszystko od podstaw byc wymienione. wszystko już wiekowe, wszystko do wymiany

.Tylko brak większej gotowki nas stopuje

. Musimy ogrzewanie wymienić , bo mamy CO z piecem w piwnicy. Chcemy na gazowe. I chyba z tym remontem zaczekamy jeszcze trochę , no bo to kosztuje :oops:

. Tyle czekałam , to jeszcze ze dwa lata poczekam :evil: