» Pon sie 13, 2012 18:25
Re: OTW6-Kachna,pilnie DT/DS s.102!Głos na Jokota!Resolor ma
Jesteśmy po wizycie z Żukiem.Dopiero co wróciliśmy i choć wstępnie jego i stado ogarnęliśmy.Wróciliśmy we trójkę choć mało brakowało.Nie wiem czy wyproszona jeszcze jedna szansa ma sens dla niego. Chyba bardziej o sobie myślała.O tym,że mimo swej całej tzw wiedzy o Żuku nie jestem gotowa.Zeszło nam się na kroplówce długo, długo...Żuk dostał dodatkowo antybiotyk.Jutro też mam być. Koleżanka mnie zawiezie bo TZ do pracy.
Co będę mówić.Jest źle. Chyba powoli wszystko w małym siada.Nawet pęcherz.Jelita, masakra.RTG to...równia pochyła. Mina dr Ani mówiła sama za siebie. Bo Żuk ostatnie dni źle się czuł.Nawet sierść miał/ma byle jaką.A on przespał wtulony w TZ kroplówkę a w domu o jedzenie się upomniał. W lecznicy opyszczył pielęgniarkę, prawie ją użarł a mnie rozdawał całuski.W kontenerku walnął awanturę,że do kuwety chce.
Wybaczcie.Idę utulić małego ale wcześniej wreszcie wyryczę się. W lecznicy jakoś mi się udało.I czopek musimy dać.I musimy go kochać. Bardzo, bardzo...

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.