Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 13, 2012 18:17 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Bym z wielką chęcią odwiedziła ,ale sama mam problemy ze zdrowiem i boję się jechać w tak daleką podróż :( Sama odmówiłam lekarzowi pójścia do szpitala. Uściskaj Zosiu i ucałuj Basię ode mnie. :1luvu: .

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2012 18:54 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Uściskajcie i wycałujcie ode mnie Basię - ja pracuję i w dodatku drugi koniec Polski...
Aha, ewexoxo - pamiętam, jeśli dziś nie ogarnę, to wyślę w czwartek rano priorytetem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 13, 2012 20:12 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

felis pisze:Prowincja... pod każdym kątem...


Niestety,ale ja myślę podobnie :(
Byłam w szpitalu w Szczytnie,Olsztynie i Warszawie,gdzie opieka i doświadczenie lekarzy jest bez porównania lepsza niż w naszej pipidówie czy Olsztynie...........takie moje zdanie.
Mam jednak nadzieję,że zajmą się Basią jak należy.
Wczoraj Basia była jeszcze w dobrym nastroju,ale po dzisiejszym obchodzie,gdzie znowu lekarze nie przedstawili konkretów to nic dziwnego ,że ma dość.Leżenie i czekanie na takim oddziale to nic przyjemnego.

Sebow-dzięki za fotki-Mrówka jest THE BEST :1luvu:

ACHA13

 
Posty: 451
Od: Pon maja 31, 2010 11:23

Post » Pon sie 13, 2012 21:14 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

W cudownym mieście Wrocławiu miałam nieprzyjemność leżeć w szpitalu. Po operacji, rzucona jak worek na korytarzu, bo w sali nie było miejsca. Generalnie mało to przyjemne było, więc mogę z czystym sumieniem napisać, że nie zależy od miasta.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 14, 2012 8:36 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

TŻ nie tak dawno leżał w Warszawie na Barskiej
Nawet papieru toaletowego nie było
Z kolei znajoma trafiła do kliniki pod Wwą, zapominam gdzie (ale nic modnego). Podobno 21 wiek...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 14, 2012 9:29 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Barska to chyba najgorszy szpital w Warszawie.

Ja leżałam w Radzyminie i muszę przyznać, że warunki bardzo dobre.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 14, 2012 10:20 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Nie narzekam, bo to co mu mieli zrobić, to zrobili dobrze, pielęgniarki też w porządku, ale warunki... rany boskie, podróż w czasie.
O Szaserów też nie najlepiej się mówi, z MSWiA do kompletu
Ech
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 14, 2012 10:55 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Czekamy cały czas na wyniki badań wycinka....
Czyli nie łądujemy nikogo do kociobusu, który tymczasowo miałby służyć do przewozu ludzi do olsztyńskiego szpitala?
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 14, 2012 12:21 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

MalgWroclaw pisze:Może Basia może powinna porozmawiać z lekarzem. Albo ktoś.


Miałam napisać... jw.
Ktoś przytomny, kto sie nie da zbyć? Komu Basia pozwoli - bo chyba musi - na udzielanie informacji przez lekarzy, jeśli nie rodzina.
Nie ma nikt nikogo znajomego w tym szpitalu? Trzeba dopytywać, wyrażać zainteresowanie itd.
Znaleźć jakiegoś specjalistę z zewnątrz?
Jeśli to rośnie, to każdy dzień jest ważny!

Nie byłam daaaawno.. Ale we Wro, na Koszarowej było trochę znajomych ludzi i było OK. No, żarcie nikomu nie smakuje.. :mrgreen: Nie zależy od miasta, zależy od szpitala.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25564
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 14, 2012 13:06 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

morelowa pisze:
MalgWroclaw pisze:Może Basia może powinna porozmawiać z lekarzem. Albo ktoś.


Miałam napisać... jw.
Ktoś przytomny, kto sie nie da zbyć? Komu Basia pozwoli - bo chyba musi - na udzielanie informacji przez lekarzy, jeśli nie rodzina.
Nie ma nikt nikogo znajomego w tym szpitalu? Trzeba dopytywać, wyrażać zainteresowanie itd.
Znaleźć jakiegoś specjalistę z zewnątrz?
Jeśli to rośnie, to każdy dzień jest ważny!
.


no...
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 14, 2012 13:41 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Gdyby nie Żuk i powrót Julki pojechałabym w te pędy.Znaczy się gdyby TŻ był w domu to i tak bym pojechała.Ale TZ jutro do pracy idzie.Nie ma to tamto w jego wypadku.Ciągiem maszyna leci.Nawet nie buntujemy się bo każda złotówka się liczy.Córy samej nie zostawię.Taka szkoda. Wracacie tego samego dnia?

Basiu, mocno Ciebie ściskam.Nie piszę ale wiedz,że ciągle blisko jestem. :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 14, 2012 13:42 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basia miała dziś kolejne badanie laryngologiczne... Znowu jest obolała... Nadal czeka na wynik badania wycinka. Tak czy owak z dużym prawdopodobieństwem 99,9% nie jest to niestety chłoniak z naciskiem na niestety, bo ten jest łatwo uleczalny...

O to, żeby była to właśnie taka diagnoza pan doktor kazał się Basi modlić...

Cały czas czekamy... na wynik... Oczywiście trzeba będzie pewnie uruchomić znajomości i szukać...
konsultować... Na razie musimy się od czegoś odbić.

Renifer jest wyjechany. Wróci dziś późno, ale jeśli da radę, jedziemy są jakieś priorytety....

U mnie cały domek wymaga szorowania. Mila niestety w takcie ataków i w ich okolicach zasikała i zakoopiła wszystko co się dało... Trwa tradycyjne pranie, szorowanie...

Mila się oczywiście do niczego nie przyznaje...

Przepraszam, takie telegraficzne, nieuporządkowane zeznania i pędzę dalej.... :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 14, 2012 13:43 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

O przyszedł post Asi...

Asiu, nawet nie miałabym serca cię ciągnąć.

Oczywiście musimy wrócić jak najszybciej. Żubra wszyscy się boją. Sąsiedzi nie podejmą się opieki nad Żubrem i roatacji kociej. Musimy biegiem wyjechać i biegiem wrócić.
Nie ma wakacjowania.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 14, 2012 13:56 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

To i ja do modłów się dołączę. Niechaj będzie mniejsze zło.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 14, 2012 17:40 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Cały czas trzymam za Basię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: kciuki

lidka02

 
Posty: 15913
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 54 gości