Lidka02, Strzelno. Kto pomoże w walce z gminą?

[casica]

Dziewczyny ja mam swoją klatkę łapkę , złapałam 8 kotów w ośrodku do sterylki na transportery ,,Ale przy ilości kotów co mam nie dam rady płacić za sterylki kotów na mieście , łapie małe i wydaje do domków wiem że nie tak to powinno wyglądać ale nic nie poradzę .Wet mi za darmo nie ciachnie .Na moje koty musze mieć sporo karmy i leki itd , a mam nie dać jeśc kotą na mieście jak one już czekają , już nie raz próbowałam nie iść ale nie potrafiłam ich zostawić bez jedzenia Na mieście jedna szara kotka co zabrałam teraz od niej młode jest chyba już ciężarna w niedziele spróbuje ją złapać i co dalej wet mi za zniżką bieże za dziewczyne 90zł ...To wszystko trudne wiem że dużo robie nie tak , byłam u burmistrza powiedział że na kwartał da na koty bezdomne na karme i na sterylki 500zł aale mam napisać o dofinansowanie i przypiąc fakturę za karme , ja nie mam kasy żeby wyłożyć na karme i jeszcze musi być faktura a wet nie wystawi faktury na naszą gmine bo nasz Burmistrz nie oddaje pieniędzy .Gmina jest bardzo zadłużona , na niektórych ulicach nie ma prądu , burmistrz tak mi powiedział na odczepne bo wie że karmy na fakture nie jestem w stanie kupić ..Wróciłam od weta rudek został na amputacji oczek a dziewczynka wróciła do domu .Ma same oczodoły ale nic się nie dzieje więc wet mówi zaczekamy .U weta dziś zapłaciłam 62zł i samochód 20 , było by na sterylkę .Ale z tymi też musiałam jechać , ślepka po zabiegu odbieram w środe i nie wiem ile zapłace .To jest takie życie codzienne i problemy z nim związane.

Przypominam, że w newralgicznych sytuacjach, gdy nie ma pieniędzy, możliwości czego tylko
doraźnym środkiem, dającym szansę na powstrzymanie rozrodczości jest PROVERA.
Jęśli koty przychodzą regularnie na karmienie, nie ma problemu z podaniem im antykoncepcji.

a skutki uboczne ? kolejne leczenie ?

A skutek uboczny w postaci kolejnych miotów?

[karolinah]

Przypominam, że w newralgicznych sytuacjach, gdy nie ma pieniędzy, możliwości czego tylko
doraźnym środkiem, dającym szansę na powstrzymanie rozrodczości jest PROVERA.
Jęśli koty przychodzą regularnie na karmienie, nie ma problemu z podaniem im antykoncepcji.

a skutki uboczne ? kolejne leczenie ?

Lepszym wyborem jest niekontrolowane mnozenie sie kotow, niz EWENTUALNE skutki uboczne?

Są rzeczy wazne i wazniejsze i zatrzymanie rozrostu populacji w sytuacji, gdy opiekunka nie wyrabia finansowo jest chyba wazniejsze od gdybologii "skutki uboczne"

[skaskaNH]

Dziewczyny ja mam swoją klatkę łapkę , złapałam 8 kotów w ośrodku do sterylki na transportery ,,Ale przy ilości kotów co mam nie dam rady płacić za sterylki kotów na mieście , łapie małe i wydaje do domków wiem że nie tak to powinno wyglądać ale nic nie poradzę .Wet mi za darmo nie ciachnie .Na moje koty musze mieć sporo karmy i leki itd , a mam nie dać jeśc kotą na mieście jak one już czekają , już nie raz próbowałam nie iść ale nie potrafiłam ich zostawić bez jedzenia Na mieście jedna szara kotka co zabrałam teraz od niej młode jest chyba już ciężarna w niedziele spróbuje ją złapać i co dalej wet mi za zniżką bieże za dziewczyne 90zł ...To wszystko trudne wiem że dużo robie nie tak , byłam u burmistrza powiedział że na kwartał da na koty bezdomne na karme i na sterylki 500zł aale mam napisać o dofinansowanie i przypiąc fakturę za karme , ja nie mam kasy żeby wyłożyć na karme i jeszcze musi być faktura a wet nie wystawi faktury na naszą gmine bo nasz Burmistrz nie oddaje pieniędzy .Gmina jest bardzo zadłużona , na niektórych ulicach nie ma prądu , burmistrz tak mi powiedział na odczepne bo wie że karmy na fakture nie jestem w stanie kupić ..Wróciłam od weta rudek został na amputacji oczek a dziewczynka wróciła do domu .Ma same oczodoły ale nic się nie dzieje więc wet mówi zaczekamy .U weta dziś zapłaciłam 62zł i samochód 20 , było by na sterylkę .Ale z tymi też musiałam jechać , ślepka po zabiegu odbieram w środe i nie wiem ile zapłace .To jest takie życie codzienne i problemy z nim związane.

Ok, czyli de facto problemem jest kasa na sterylki oraz ograniczenia czasowo-personalne, tak ja to rozumiem.
Co do kasy: myślę, że w tej kwestii Lidce jest potrzebna doraźnie nasza pomoc, zarówno celowe wpłaty na sterylizacje, jak również mądre pomysły na uregulowanie tej kwestii z władzami.
Co do ograniczeń personalnych - ja akurat zdaję sobie sprawę, że jedna osoba nie jest w stanie przeprowadzić akcji na dużą skalę, ale te kotki trzeba wyłapywać sukcesywnie, jedna po drugiej, bo w przeciwnym wypadku kolejne mioty będą generowały coraz wieksze koszty (karma, leczenie itd).

[joshua_ada]

Dziewczyny ja mam swoją klatkę łapkę , złapałam 8 kotów w ośrodku do sterylki na transportery ,,Ale przy ilości kotów co mam nie dam rady płacić za sterylki kotów na mieście , łapie małe i wydaje do domków wiem że nie tak to powinno wyglądać ale nic nie poradzę .Wet mi za darmo nie ciachnie .Na moje koty musze mieć sporo karmy i leki itd , a mam nie dać jeśc kotą na mieście jak one już czekają , już nie raz próbowałam nie iść ale nie potrafiłam ich zostawić bez jedzenia Na mieście jedna szara kotka co zabrałam teraz od niej młode jest chyba już ciężarna w niedziele spróbuje ją złapać i co dalej wet mi za zniżką bieże za dziewczyne 90zł ...To wszystko trudne wiem że dużo robie nie tak , byłam u burmistrza powiedział że na kwartał da na koty bezdomne na karme i na sterylki 500zł aale mam napisać o dofinansowanie i przypiąc fakturę za karme , ja nie mam kasy żeby wyłożyć na karme i jeszcze musi być faktura a wet nie wystawi faktury na naszą gmine bo nasz Burmistrz nie oddaje pieniędzy .Gmina jest bardzo zadłużona , na niektórych ulicach nie ma prądu , burmistrz tak mi powiedział na odczepne bo wie że karmy na fakture nie jestem w stanie kupić ..Wróciłam od weta rudek został na amputacji oczek a dziewczynka wróciła do domu .Ma same oczodoły ale nic się nie dzieje więc wet mówi zaczekamy .U weta dziś zapłaciłam 62zł i samochód 20 , było by na sterylkę .Ale z tymi też musiałam jechać , ślepka po zabiegu odbieram w środe i nie wiem ile zapłace .To jest takie życie codzienne i problemy z nim związane.

Przypominam, że w newralgicznych sytuacjach, gdy nie ma pieniędzy, możliwości czego tylko
doraźnym środkiem, dającym szansę na powstrzymanie rozrodczości jest PROVERA.
Jęśli koty przychodzą regularnie na karmienie, nie ma problemu z podaniem im antykoncepcji.

a skutki uboczne ? kolejne leczenie ?

Można też leczyć potem chore zaropiałe oczy nowonarodzonym kociętom z takiej kotki, prawda? Kolejne leczenie jakby nie było.

Czytam to wszystko i szczęka mi opada. Tyle tu wymówek przeciw bezpłodności kotów wolnożyjących.
Proverę można podawać, a w międzyczasie zasadzać się z klatką-łapką na taką kotkę. Nikt nie pisze o stałym podawaniu Provery, lecz w sytuacjach newralgicznych.
No ale to trzeba nie chcieć mieć kolejnych miotów, kociąt...

[kamari]

Jedna osoba nie jest fizycznie w stanie wyłapać wszystkich kotów w okolicy. Jeżeli są metody, zeby powstrzymać rozmnażanie kiedy nie ma możliwości złapania kotki do sterylki, to uważam, że warto z tego skorzystać.
Jest to temat do tej pory u Lidki nie załatwiony, ale skoro są metody, to trzeba je wziąć pod uwagę i z nich skorzystać.
Nic nie wiem o provenie. Jak to wygląda? jest bezsmakowa? koty przyjmą bez problemu z jedzeniem? Jak długo kot może to przyjmować bez szkody dla zdrowia?

[casica]

Jedna osoba nie jest fizycznie w stanie wyłapać wszystkich kotów w okolicy. Jeżeli są metody, zeby powstrzymać rozmnażanie kiedy nie ma możliwości złapania kotki do sterylki, to uważam, że warto z tego skorzystać.
Jest to temat do tej pory u Lidki nie załatwiony, ale skoro są metody, to trzeba je wziąć pod uwagę i z nich skorzystać.
Nic nie wiem o provenie. Jak to wygląda? jest bezsmakowa? koty przyjmą bez problemu z jedzeniem? Jak długo kot może to przyjmować bez szkody dla zdrowia?

Ja podawałam swego czasu proverę długo, miesiącami. Czemu?
Ponieważ:
- nie miałam pieniędzy na tyle sterylek, kocice musiały czekać w kolejce
- nie miałam klatki łapki
- nie było forum miau
- nie było wsparcia, ani takich mozliwości, jakie są teraz

Kamari, provera to środek antykoncepcyjny, ludzki, tani, dostępny. Podaje się kocicy pastylkę raz w tygodniu, podawałam w kuleczce czegoś dobrego, kocice zjadały bez problemów. Trzeba tylko pilnować i podawać regularnie.
Skutków ubocznych nie było, najstarsza kocica traktowana proverą ma ponad 12 lat. Owszem, można zaliczyć wpadkę - zaliczyłam, wysterylizowałam kotkę aborcyjnie bo szczęśliwie dała się złapać. Ale to generalnie lepszy sposób niż żaden.

[Erin]

Proverę można podawać, a w międzyczasie zasadzać się z klatką-łapką na taką kotkę. Nikt nie pisze o stałym podawaniu Provery, lecz w sytuacjach newralgicznych.

Można, jak najbardziej - ale pewności nie ma, czy każda kotka zje.
A poza tym, jest jeszcze kwestia ropomacicza i ewentualnej ciąży w trakcie podawania, co może się skończyć nieciekawie.
To tak gwoli omówienia wszystkich ewentualności.

[lidka02]

A tu o Kociej Dolinie według mnie i weta i jednej nauczycielki ta Fundacja nie powinna istnieć , i jej szefowa to bardzo nie miła osoba .A te 170zł nie wiadomo co się stało bo jak prosiłam o karme to powiedzieli że jestem upierdliwa mają nową opiekunke społeczna a do kotów jeżdże ja z ciotką na zmiane .Ja łapałam koty na sterylke w tym roku , ja trzymałam koty w altanie z ośrodka miesiąc bo były bardzo chore leczyłam je za swoją kase , na watku kotów z ośrodka można je zobaczyć .Ja mam u siebie trzy koty z tamtąd ciotka ma jednego .Na jesień zabrałam z tamtąt trzy koty do nowego domku , ciotka jednemu znalazła domek .Ja mam z tamtąd kota z uposledzonym móżdżkiem a domu , u weta był trzy tygodnie bo był chory ja płaciłam za niego .Koty nieraz pokaleczone itd .Jak jest nowa opiekunka to co ona robi .Kotki nie wysterylizowałam bo była na ostatnich nogach jak potem pojechałam z transprterem jej nie było , w maju kotki już miały młode przychodziły kocurki .Ja do ośrodka mam 13 km musze dojechać człapałam się zimą z domkami , kartonami w śniegu i patrzyłam na zmarznięte koty i krzyczące z głodu .Chętnie bym chciała żeby tam zajął się kotami ktoś inny , bo jak się na nie patrzy od jesieni to serce pęka , na ich wątku jest kilka zdjęć z datami ...A tu można sobie poczytać tam gdzie się prosi pomocy nie ma zawsze nic o sory dostałam raz karmę ze zbórki w szkole nawet w gazecie o tym pisali. Człowiek jest oczerniony więc przestałam prosić i robie comogę .Wiem że nie robie tego jak powinnam ale inaczej nie daje rady..

TU można troche poczytać , a ja uciekam na działkę .
http://www.kociadolina.pl/aktualnosci,2 ... erza-.html

[joshua_ada]

Długotrwałe stosowanie antykoncepcji hormonalnej z tego co wiem nie jest zalecane (ryzyko endometriozy, ropomacicza) *
Ale tu chodzi o stosowanie krótkoterminowe - do czasu złapania kotki i kastracji.

* http://www.artwet.com.pl/start.php?NR=15

[ruda32]

Uj...

Jak może komuś przyjść do głowy że ktoś kto karmi koty może powiększać ich populacje , moja działalność jest niewielka .A stojąc i patrząc z boku moze ktoś powiedzieć że głupia bo kto wydaje swoją kase na obce zwierzak.

No to w swietle tego co pisałas Lidko cztery dni temu, zdziwiona jestem ,ze jednak tylko karmisz koty. Myslałam ,ze oczywistym jest ich sterylizacja. Lub antykoncepcja.

nie tylko karmi
sterylizuje jak może,leczy
na wątkach wszystko jest
głupie wnioski wysnute

[lidka02]

Uj...

Jak może komuś przyjść do głowy że ktoś kto karmi koty może powiększać ich populacje , moja działalność jest niewielka .A stojąc i patrząc z boku moze ktoś powiedzieć że głupia bo kto wydaje swoją kase na obce zwierzak.

No to w swietle tego co pisałas Lidko cztery dni temu, zdziwiona jestem ,ze jednak tylko karmisz koty. Myslałam ,ze oczywistym jest ich sterylizacja. Lub antykoncepcja.

Tak karmie je i nie mam za co wysterylizować ..Czy tak trudno uwierzyć że nie mam pieniędzy na wszystko to gmina powinna dać na ich sterylizacje , gmina nawet nie da karmy .Co ja mam zrobic iść kraść żeby wysterylizować koty na mieście ..

[casica]

Długotrwałe stosowanie antykoncepcji hormonalnej z tego co wiem nie jest zalecane (ryzyko endometriozy, ropomacicza) *
Ale tu chodzi o stosowanie krótkoterminowe - do czasu złapania kotki i kastracji.

* http://www.artwet.com.pl/start.php?NR=15

Nie jest. Ale jak sie nie ma co się lubi, się lubi co się ma.

I tak na marginesie - moja, znana niektórym Putita, dostawała hormony przez 3 lata. Bo gdy ona była młodą kotką, sterylizacja była bardzo poważną operacją, hormony były mniejszym ryzykiem. Umarła mając lat 18. U żadnej kocicy, które dostwały proverę (te piwniczne), skutków ubocznych nie było.

[lidka02]

Dziewczyny ja mam swoją klatkę łapkę , złapałam 8 kotów w ośrodku do sterylki na transportery ,,Ale przy ilości kotów co mam nie dam rady płacić za sterylki kotów na mieście , łapie małe i wydaje do domków wiem że nie tak to powinno wyglądać ale nic nie poradzę .Wet mi za darmo nie ciachnie .Na moje koty musze mieć sporo karmy i leki itd , a mam nie dać jeśc kotą na mieście jak one już czekają , już nie raz próbowałam nie iść ale nie potrafiłam ich zostawić bez jedzenia Na mieście jedna szara kotka co zabrałam teraz od niej młode jest chyba już ciężarna w niedziele spróbuje ją złapać i co dalej wet mi za zniżką bieże za dziewczyne 90zł ...To wszystko trudne wiem że dużo robie nie tak , byłam u burmistrza powiedział że na kwartał da na koty bezdomne na karme i na sterylki 500zł aale mam napisać o dofinansowanie i przypiąc fakturę za karme , ja nie mam kasy żeby wyłożyć na karme i jeszcze musi być faktura a wet nie wystawi faktury na naszą gmine bo nasz Burmistrz nie oddaje pieniędzy .Gmina jest bardzo zadłużona , na niektórych ulicach nie ma prądu , burmistrz tak mi powiedział na odczepne bo wie że karmy na fakture nie jestem w stanie kupić ..Wróciłam od weta rudek został na amputacji oczek a dziewczynka wróciła do domu .Ma same oczodoły ale nic się nie dzieje więc wet mówi zaczekamy .U weta dziś zapłaciłam 62zł i samochód 20 , było by na sterylkę .Ale z tymi też musiałam jechać , ślepka po zabiegu odbieram w środe i nie wiem ile zapłace .To jest takie życie codzienne i problemy z nim związane.

Przypominam, że w newralgicznych sytuacjach, gdy nie ma pieniędzy, możliwości czego tylko
doraźnym środkiem, dającym szansę na powstrzymanie rozrodczości jest PROVERA.
Jęśli koty przychodzą regularnie na karmienie, nie ma problemu z podaniem im antykoncepcji.

A może ktoś mi tą Prowere za sponsoruje ...Już pisałam swoje koty mam wysterylizowane wszystkie na działce też , na mieście mnie nie stac na sterylki ...

[lidka02]

Proszę to poczytać całość ;
http://www.kociadolina.pl/aktualnosci,2 ... erza-.html

[casica]

A może ktoś mi tą Prowere za sponsoruje ...Już pisałam swoje koty mam wysterylizowane wszystkie na działce też , na mieście mnie nie stac na sterylki ...

Ja Ci mogę zasponsorować, ale potrzebuję recept, nie zdobędę kilku niestety. A 1 opakowanie to tylko 30 sztuk.
Trzeba kupować jak dla ludzi, dla kotów/zwierząt jest znacznie droższa. Dowiem się o cenę.