SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

Miejmy nadzieję, że niebo będzie czyste - wczoraj jakąś godzinkę tylko było czyściutkie i znowu nadleciały chmurzyska.

Gdyby ktoś był zainteresowany, to w leclercu pojawiły się całkiem spoko transporterki dla kotów - mniejsze "zwykłe po 32 zł (wymiary nie pamiętam dokładnie, ale chyba 48x30x32 wygląda podobnie jak ten seledynowy w linku który podaję poniżej ) i większe, z klapkami w "dachu" - jedna taka, że można włożyć rękę do kota, a druga to zdaje się schowek(coś w tym stylu co ten pomarańczowy: http://allegro.pl/transporter-guliver-1 ... 78414.html ) jest po 53 zł - te są większe chyba 55x32x ileś tam (jak będę w sklepie to sprawdzę przy okazji :roll:

o dobrze wiedzieć :ok:

W a julce (chyba jakis chiński sklep czy coś) na bielanach są klatki kenelowe też niedrogie nieco ponad 100 zł

Czy ktoś z wolontariuszy od kociaków będzie w tym tygodniu w schronisku ?
Od jakiegoś czasu wyprowadzam psiaki, ale bardzo chciałam pomóc przy kociakach. Niestety nie mogę złapać nikogo z wolontariuszy a Asia z Tozu będzie dopiero po 21.
Jutro jadę z Weroniką wyprowadzić kilka boksów, będę tez w środę i w weekend.

btw. Kamilę spotkałam w sobotę, robiła nowe zdjęcia kociakom.

Co z tymi persami?

Imani okazał się zdrowym kotem - oczka drgały mu ze stresu... :roll:

Oswaja się z ludziem, uwielbia koty. Będzie szedł do adopcji.

O ja no to wystrzeliłaś bombę... a ja cały czas tak czułem, że on się cholernie boi, że jest wręcz sparaliżowany strachem...

Ale trzeba go na pewno jeszcze obserwować, ja bym z miesiąć poczekał i sprawdzał, czy na pewno nic już się nie dzieje. Piękny kot, strasznie się cieszę, że udało się go uratować, w schronisku już by go mogło nie być... pewnie mi nie uwierzą jak im kiedyś powiem.

Nie no super nowina :smokin:

Spoko, spoko, posiedzi jeszcze trochę na obserwacji

Gibutkowa pisze:Co z tymi persami?

Imani okazał się zdrowym kotem - oczka drgały mu ze stresu... Oswaja się z ludziem, uwielbia koty. Będzie szedł do adopcji.

A nie mów.. a zresztą, super wiadomość! Kciuki trzymam.

Przesłodki jest, na pewno szybko znajdzie dom.

pixxa pisze:Czy ktoś z wolontariuszy od kociaków będzie w tym tygodniu w schronisku ?
Od jakiegoś czasu wyprowadzam psiaki, ale bardzo chciałam pomóc przy kociakach. Niestety nie mogę złapać nikogo z wolontariuszy a Asia z Tozu będzie dopiero po 21.
Jutro jadę z Weroniką wyprowadzić kilka boksów, będę tez w środę i w weekend.

Ktoś coś gdzieś?

pixxa pisze:Czy ktoś z wolontariuszy od kociaków będzie w tym tygodniu w schronisku ?
Od jakiegoś czasu wyprowadzam psiaki, ale bardzo chciałam pomóc przy kociakach. Niestety nie mogę złapać nikogo z wolontariuszy a Asia z Tozu będzie dopiero po 21.
Jutro jadę z Weroniką wyprowadzić kilka boksów, będę tez w środę i w weekend.

Dziewczyny, a może napiszemy tu koleżance jak może pomóc? Bo tak sobie myślę, ze dobrze by było jakoś te nasze działania uporządkować i zorganizować, szczególnie jeśli więcej osób jest chętnych. A zarazem zmienia się dostępność osób, które mogą chodzić do schroniska (np. teraz Ewelinka odpadła na jakiś czas).

I tu wraca temat spotkania - może w środę, jest wolny dzień??
Kto może i chciałby się spotkać, gdzieś w mieście pod wieczór albo po południu?

PS. I tak btw w środę to schronisko chyba nieczynne będzie.

Ja w środę jeśli żyć będę chętna na spotkanie - niestety dziś mnie tak głowa boli, że mam ochotę wyskoczyć przez okno ;(((((

Jakby co u mnie chata wolna na spotkanie :ok:

Tylko kotów nie ma

Wiecie...jak ma być piwko, to może lepiej we wtorek wieczorem, żeby w środę można było "odpocząć" (chociaż kto pracuje to we wtorek pewnie wróci umordowany...)

No jak tam Wam pasuje, może też bym się przytoczyła, chociaż ja akurat raczej nie mogę być stałym schroniskowym wolontariuszem czy DT

A no i Marcin mam dla Ciebie kuwetkę :ryk:

tzn Twoją do oddania , pamiętaj o tym :wink:

Ja nie mogę, będę we Wrocku dopiero 20 sierpnia. :/

ja na razie nie mam wychodnego wieczorem :roll:

muszę Wilczce robić kroplówki - a robimy wtedy jak zaśnie czyli o różnych porach od 18 w górę - dzisiaj np. zrobiliśmy dopiero o 20. A żeby jej było mało leków, kroplówek to doszło kropienie oka 3 razy dziennie bo jedno ma całe zaropiałe - albo sama sobie coś w nie zrobiła albo Nina ją podrapała... Nooo chyba ze jakimś cudem uda mi się wszystko wcześniej ogarnąć :wink:

SchronWro - 260 kotów w schronisku!!! Zdjęcia str. 62-63.

Kto przegląda forum