Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

blackobsession pisze:Remont czy przeprowadzka- koty delikatne są. Tommy stresował się nawet jak znajomi u nas spali chociaż nawet nie musiał sie z nimi kontaktować. Tuptuś jest zupełnie inny. Jego jakby stres nie do końca dotyczyl. Potrafi sie wystraszyc, boi się czasami nowości ale wszystko na spokojnie i bez sensacji. No i po chwili następuje ciekawość. Zadziwia mnie ten kot codziennie.
posting.php?mode=quote&f=1&p=9120356#
Jak remont? Nie tesknię za nim z jednej strony a z drugiej gdyby tylko kasa była to w koncu zrealizowałabym plac zrobienia z domu w którym mieszkam mojego. Bo jak na razie to urządzony jest tak jak go kupiłam . Zmiany są na tyle niewielkie że nadal nie ma w nim mnie.... Ale los nie chce mnie obdarować wygraną pieniężną. My z TZtem na wszystko musimy zapracować bardzo ciężko. Jak to nasi znajomi mawiają o nas: " Robota Was uwielbia "

Kubuś od małego jest stresowy, ku mojemu zdziwieniu nic go nie ruszyło. Przycinanie panel, wiercenie nic a nic. Bardzo mnie to ucieszyło.
Tofi jest kocim luzakiem i tak było aż znajomy dużego nie zobaczył Tofika, po otworzeniu drzwi usłyszał wiertarkę i wyrwał się z moich rąk. Do końca dnia był lekko nie swój. Na szczęście dziś jest w porządku.

Remonto, tylko jednego pokoju. Na jesień zmiana kuchni będzie roboty :roll:

liszyca pisze:Cześć!
Nie stresujcie się, kotki, remont i goście to tylko jedna chwila w niekończącym się kocim czasie. Jedno mrugnięcie powieką i już po wszystkim...
Blackobsession, dziękuję za numer, zadzwonię w nadchodzącym tygodniu, jeśli można, na razie pies wskakuje mi na głowę

Duża mówiła że jutro do nas przyjedzie wujek z chipsami. Chipsy to trzy chihuahua. Kubuś je zna i skacze zawsze po nich, a ja je poznam jutro. Podobno są fajne i lubią się bawić :mrgreen:

Tofi

blackobsession pisze:Wyłysiejesz

Nie chce być łysy :cry:

wszyscy będą się ze mnie śmiać :cry:

Tofi

Chłopaki śpią zrelaksowani z wywalonymi brzuchami :mrgreen:

Zjedli po misce surowej wołowiny i poszli spać :ryk:

, nawet mi przy porządkach nie chcą pomóc :roll:

Pozdrawiam nocnie :kotek:

.
Dzisiejszy wiatr wywiał ze mnie siły

Na stres najlepsza surowa wołowinka.... :mrgreen:

a od porządków zawsze są Duzi...czy to kotecki chciały remontu? hm...czy Duzi?

Przesyłamy pozdrowienia dla Cioci i chłopaków....i biegniemy bawić się dalej...Duża kazała nam być grzecznie, bo dzisiaj niedziela...dzień spokoju dla zwierząt, czyli dla niej :roll:

Bździągwy tsy

Miraclle pisze:Chłopaki śpią zrelaksowani z wywalonymi brzuchami
Zjedli po misce surowej wołowiny i poszli spać , nawet mi przy porządkach nie chcą pomóc

To Ty masz im uslugiwać , a nie oni Tobie :mrgreen:

Miłej niedzieli :1luvu:

Miłej niedzieli

Chłopcy wstawać :ok:

i pokazać Dużej gdzie trzeba dosprzątać :mrgreen:

ilgatto pisze:Pozdrawiam nocnie .
Dzisiejszy wiatr wywiał ze mnie siły
Na stres najlepsza surowa wołowinka.... a od porządków zawsze są Duzi...czy to kotecki chciały remontu? hm...czy Duzi?

Ciociu kochane my też boimy się wiatru, a przy porządkach czasem pomagam dużej, choć duża mówi że jej przeszkadzam :oops:

Tofi

ilgatto pisze:Przesyłamy pozdrowienia dla Cioci i chłopaków....i biegniemy bawić się dalej...Duża kazała nam być grzecznie, bo dzisiaj niedziela...dzień spokoju dla zwierząt, czyli dla niej
Bździągwy tsy

Bździągwy kochane musicie być grzeczne, duża dziś wypoczywa :mrgreen:

Bawcie się cichutko i nie przeszkadzajcie dużej :mrgreen:

Danusia pisze:To Ty masz im uslugiwać , a nie oni Tobie
Miłej niedzieli

Usługuję moim królewiczom :roll:

aż za dużo :mrgreen:

Dziękujemy, również życzymy miłej niedzieli :1luvu:

i grzecznych dzieci :ryk:

bozena640 pisze:Miłej niedzieli
Chłopcy wstawać i pokazać Dużej gdzie trzeba dosprzątać

Dziękujemy, życzymy miłego dnia :mrgreen:

dużo wypoczynku z futerkami :ryk:

Chłopcy ganiają od samego rana :mrgreen:

Tofi w nocy szalał, nie dał się wyspać :roll:

Ja tam nie wiem, co jest remont. Duża czasem mówi, że by się ten, no, remont przydał. Ale nie wiem po co. Czasem też mówi, że wtedy trzeba by uważać, żebyśmy nie miały kolorowych futer. To ja i Brawcia chyba już miałyśmy remont, bo my som kolorowe.
Primka po remoncie

saintpaulia pisze:Ja tam nie wiem, co jest remont. Duża czasem mówi, że by się ten, no, remont przydał. Ale nie wiem po co. Czasem też mówi, że wtedy trzeba by uważać, żebyśmy nie miały kolorowych futer. To ja i Brawcia chyba już miałyśmy remont, bo my som kolorowe.
Primka po remoncie

Żaden remont nie jest wam potrzeby, jesteście bardzo ładne :oops:

my z bratem futerek nie pobrudziliśmy :mrgreen:

Nie mogłem wchodzić do jednego pokoju przez tydzień i byłem trochę za fochany na dużą, bo tam jest mój ulubiony parapet do wylegiwania :mrgreen:

Kubuś

jak tam remoncik postępuje?
czy koteczki aby dopieszczone? :mrgreen:

Moje 2+1 , czyli FeLVkowe chłopaki i niedźwiedź gryźli

Kto przegląda forum