Rudzik dostał dzisiaj convenię, ma się stawic na kontrolę najwcześniej we wtorek. Oczka nadal tak samo pielęgnujemy. Dodatkowo mamy mu podawac 2x dziennie po 0,5 ml Enisilu F.
Kosteczka bieduleczka znowu została w lecznicy do poniedziałku. Znowu zebrała jej się ropka w łapce
Ogonek trzeba odpowiednio pielęgnowac, więc p. wet będzie miała na to oko, bo zrobiła się dziurka pod szwem Jaka to jest straszna biedulka, to brak mi słów. Zabraliśmy też Dexterka, miał zrobione USG, pęcherz jest ok, wydusic się nic nie dało, ale p. wet jest przekonana, tak jak my że to jest psychiczne. Kociak będzie musiał brac, nie pamiętam fachowej nazwy, ale to jest prozac. Pierwsze efekty będą widoczne dopiero po ok. 3 tygodniach stosowania, więc trzeba się uzbroic w cierpliwośc. Mamy receptę, jutro wykupimy. Musimy się tym zając, bo w życiu mu nie znajdziemy domku
Kastrowany był wg książeczki w 2010r. w marcu. Podałam linco dzieciaczkom Elenki.
Na czas pobytu Kosteczki w lecznicy powiększyłam boks jej rodzeństwu.
Zapomniałam kupic intestinal, ale jutro rano i tak musimy podjechac do lupusa, to weźmiemy.
I jeszcze jedna sprawa. P. wet bardzo prosiła o pomoc, w schronisku jest mały kociak, któremu trzeba ratowac oczko. Dla kociaka juz zupełnie nie ma miejsca, siedzi w kontenerku w biurze
Powiedziałam, ze pomożemy i weźmiemy go jutro rano 
Co myślicie?
bo by się tu nadała 
tak że spoko 
