MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 09, 2012 23:16 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Nie wykręcaj kota ogonem.
Po pierwsze nie ja mienię się jego dobrodziejką i nie ja rzucałam wielkie słowa i obietnice tu na forum. Jakie codziennie? przez dwa lata byłaś tylko raz z nim na spacerze i to nie samodzielnie, ale pod opieką Justy. O jakim codziennie nam tutaj dzieciaku bredzisz? Komu chcesz cokolwiek wmówić? Powtarzam jeszcze raz: ludzie czytają wątki, wyciągają wnioski, sklerozy nie mają, idiotami nie są
I Po raz kolejny, uparcie, aż do skutku proszę o odpowiedź na pytanie: Co by się stało z Mańkiem, gdyby Justa nie dała rady go przyjąć?
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 10, 2012 18:25 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Nikt ci nie kazał , ja tylko cie prosiłam abyś chociaż ze 3-4 razy w tyg do niego przyszła i to w czasie kiedy nie pracowałaś czyż nie tak było,( ja do wyprowadzania miałam i mam zawsze 2-3 psy i to 3-4 razy dziennie ) a co do bazarku kosmetycznego to było 30 zł , ale tobie było potrzepane 10 zł i nic wtedy nie mówiłam ale teraz już wiem że nie będę cie o nic prosić bo lubisz wypominać :roll:
Całe szczęście że udało sie uratować życie Maniusia, wiesz doskonale jak długo był chory, ile to pochłonęło nie tylko finansów , ale i mojej ciężkiej pracy, strachu o niego , ale dzięki wspaniałym lekarzom i mojej determinacji udało sie go wyprowadzić na prostą mimo FIV+ że nawet u Żanety w Warszawie wetka nie wierzyła że Maniuś ma FIV .
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 10, 2012 19:41 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Dziewczyny ja was bardzo szanuję,ale takie sprawy załatwiajcie sobie prywatnie.Nie jest to miłe gdy takie rzeczy czytam :? Nie chcę bronić cioteczki Kociary,ale każdy ma sprawy o których nie chce mówić na forum publicznym,ja też mam takie sprawy-nie widzę powodu,aby to wywlekać.Mniej więcej wiem o co chodzi,ale nie jestem upoważniona do informowania.

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Pt sie 10, 2012 19:54 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

rudy kociak pisze:Dziewczyny ja was bardzo szanuję,ale takie sprawy załatwiajcie sobie prywatnie.Nie jest to miłe gdy takie rzeczy czytam :? Nie chcę bronić cioteczki Kociary,ale każdy ma sprawy o których nie chce mówić na forum publicznym,ja też mam takie sprawy-nie widzę powodu,aby to wywlekać.Mniej więcej wiem o co chodzi,ale nie jestem upoważniona do informowania.

Rudy kociaku ja Ciebie również szanuję, ale najbardziej szanuję Justynę i jej poświęcenie dla naszych braci mniejszych. Nie ma we mnie zgody na lans jej kosztem, a najbardziej na deprecjonowanie jej ciężkiej pracy. Przykro mi, ale to się nie zmieni.
Albo ciotka Kociara to zrozumie, albo nie.
Dopóki będą jej publiczne obietnice i deklaracje bez pokrycia, dopóty ja będę je dementować.
Z szacunku dla Justyny. Wybacz.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 10, 2012 21:23 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Kociara82 pisze:ja sie nie lansuje, to ty tak uwazasz. A co by bylo jakby sie justa nie ulitowala i nie wziela ze schroniska Eustachego i innych kotow?...
a co do kotow spod mojego bloku... wypominasz mi, ze rzekomo nie dokarmialam ich, ale poza bezpodsawnymi oskarzeniami tamtych osob nie masz na to zadnych dowodow. Poprostu nadal rozsiewasz te plotke. Natomiast ja mam czarno na bialym dowody i swiadkow, ze te wlasnie koty gdyby nie osiedlowa karmicielka to by dawno z glodu pomarly juz. Nikt do nich nie przychodzi, miski sa puste.
Ja nie pracuje wiec nie mam za co kupic im jedzenia. Wiec odpier... sie ode mnie! :evil:

Mówisz i masz:
kaja555 pisze:Karmienie Kociary:

Kociara82 pisze:przyznaje bez bicia, ze wczoraj jak wyszlam na miasto przed poludniem to wrocilam pozno tak zmarznieta, ze nie bylam juz w stanie isc do kotkow :oops:


Kociara pisze o 19.18, tak pózno, że już nikt nie zdąrzył podejść - dowiadujemy się że 2 dni nie dała kotom jeść...
Kociara82 pisze:nie bylo mnie caly dzien, dopiero wrocilam i niestety nie bylam w stanie dzis dac kotkom jesc. :oops: Nie wiem, czy jutro zdaze sie zrehabilitowac im, bo tez od rana bede zagoniona... wiec w razie czego niech ktos bedzie pod reka awaryjnie.


kaja555 pisze:to nikt nie był te dwa dni??


3 saszetki na 15 kotów :?
Kociara82 pisze:dzis za mnie byla znajoma karmic, miala u mnie jakis "dlug wdziecznosci" to powiedzialam, ze w zamian ma kupic jakies amciu kociastym i dac im to. bylo tego niewiele, ze 3 saszetki. przy niej zaden kot sie nie pokazal, ale wieczorem, kiedy wracala z tesco to tam zajrzala-powiedziala mi, ze sladu po karmie nie ma, wiec pewnie kociaste zjadly.
od tej pory jak ktos mi powie, ze ma u mnie dlug wdziecznosci-to bede prosic chociaz o symboliczna saszetke dwie :ryk:


w święta Bożego Narodzenia koty też nie jadły...

Kociara82 pisze:czy ktos moze za mnie wziac dyzur dzisiejszy? Nie dam rady dzis podejsc do kociastych, w tej chwili tez nie pisze z domu, a wroce bardzo pozno o ile wogole wroce dzis.... :oops:


Kociara82 pisze:no coz... ja wrocilam po 23... ech... wogole nie mialam w planach dzis nigdzie sie z domu ruszac wlasnie ze wzgledu na moj dyzur, a tu niespodzianka-nagla zmiana planow... :roll:
ok, zrewanzuje sie kociastym przy najblizszej okazji :)
jak tam wyglada grafik dyzurow na najblizszy tydzien?


Rewanż...

Kociara82 pisze:ja na razie zakatarzylam sie, wiec odpadam do piatku, a co potem-sie okaze, czy przejdzie czy rozlozy mnie bardziej.


Nowy Rok:
Kociara82 pisze:moja kolezanka dala dzis puszke, powiedziala, ze jakas karma sucha byla


Inny dzień dyżuru Kociary:

kaja555 pisze:coś mnie tak wczoraj tknęło że one są głodne i po pracy byłam w zoologicznym

na murku bury kot lizał puste pudełko, w okolicy kręciło się kilka czarnych, pod śmietnikiem to chyba Kociara nie dawałaś, bo tam nie było nawet pustego jednego pudełka, była natomiast reklamówka, a w środku pielucha dziecka i reszta jakiejś papki dla niemowląt i koty to jadły! 8O Wywaliłam zaraz do kosza to znalezisko.

wygrzebałam puste pudełko zza śmietnika jakąś deską drewnianą, nasypałam karmy w obu miejsach, zaraz pojawiły się koty

w obu miejscach nie ma ani grama wody, brakuje pudełek, jak ktoś ma takie po lodach albo mięsie, owocach

przypominam, że karmicielka nie chodzi już wcale, nie wiem kiedy wróci


potem albo była chora, albo mogła nakarmić koty raz na 2 tygodnie i wtedy po cichu też mieliśmy dyżur:

Kociara82 pisze:w tygodniu karmicielka jest ok.16-17 w tym rejonie, wiec najlepiej albo rano albo wieczorem isc. Ja narazie chora jestem-odpadam.


Karmy nie musiałaś finansować bo ją dostawałaś dla kotów
Ostatnio edytowano Pt sie 10, 2012 21:29 przez phantasmagori, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 10, 2012 21:29 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

jakie 30 zl tylko z bazarku kosmetycznego? Zapomnialas o tym wielkim chyba, bylo tego wiecej bo co miesiac jakis kosmetyk w cenie do 20 zl dokladalam. Nie mowie o tym swiatecznym, gdzie polowa mojej prowizji byla przekazana twoim zwierzakom tylko o tym pierwszym, kiedy -kropeczka- zamowila za prawie 300-350 zl kosmetykow a ja potem co miesiac dokladalam cos od siebie jako rekompensata tego bazarku, z ktorego dochod (70 zl) skradziono mi.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 10, 2012 21:33 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

phantasmagori pisze:I Po raz kolejny, uparcie, aż do skutku proszę o odpowiedź na pytanie: Co by się stało z Mańkiem, gdyby Justa nie dała rady go przyjąć?

a ja po raz kolejny mowie: odpowiedz jest w jednym z postow, jakbys czytala uwaznie calosc i ze zrozumieniem to bys sie doczytala. Ja sie nie mianuje jego wybawicielka, jestem wdzieczna Justynie za pomoc Mankowi i za to, ze probowala mi pomoc umiescic go w schronisku. To ty sie ciagle przechwalasz ilez to dla justy zrobilas a inni nic, ty jestes och i ach cud i miod a reszta jest be!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 10, 2012 21:39 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Ja się przechwalam? Proszę o dowód w postaci mojego przechwalającego się postu, oraz mojego postu że inni jakoby nie robią nic.
Pomagałam Justynie po cichu i to ona po twoich zarzutach pod moim adresem powiedziała o niej na forum.

Co do pytania co by się stało z Mańkiem gdyby nie Justyna odpowiedziałaś pytaniem co by się stało m.in. z Eustachym. Nie o to pytałam.

Jeszcze pytanko: dlaczego zapomniałaś dodać iż Maniek trafiając do Justyny był tak chory iż słaniał się na łapach? Wedle twojej wypowiedzi znalazłaś go pięknego i miziastego.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 10, 2012 21:45 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

zdarzylo sie pare razy ze nie bylam karmic, co uczciwie napisalam na forum. Nie bylo to moje widzimisie ale mialam ku temu powody. Nie mam obowiazku sie wam tlumaczyc co i jak, czemu, co gdzie i kiedy! Bzdura jest natomiast wmawianie innym, ze nie bylo mnie wiecej razy, bo parokrotnie bylam rano ok.godz.7 w drodze do lekarza, bywalo tez, ze bylam po godz.23. Wielokrotnie tez zamiast mnie byla kolezanka, ktora sama od siebie zaproponowala ze bedzie dokarmiac i w dodatku karme kupowala z wlasnych pieniedzy.
Za to teraz te wielkie "obronczynie" tamtych kotow widocznie o nich zapomnialy, bo ilekroc tamtedy przechodze codzien widze puste miseczki i to samo potwierdza karmicielka. Zdziwilo to tez te kolezanke moja, ktora dokarmiala rowniez, poniewaz ona sama od kilku miesiecy tez nie dokarmia z powodu utraty zatrudnienia, ale codzien kolo tego miejsca przechodzi kilkakrotnie i tez mi mowila, ze sa puste miseczki. CZemu wiec teraz tych kotow nie bronisz? Teraz jest ok?
Poza tym to nie ty, tylko ja chcac sprawiedliwosci i rownego traktowania kotow Justy, by rowniez mialy takie same prawa szukania domkow dla siebie zalatwialam te wystawe w realu i nie ty, tylko ja za to oberwalam, dostalam ochrzan nawet od Justy! Chcialam pomoc tak jak moglam, ale dobrymi checiami jest pieklo wybrukowane. Wiec skoro ty uwazasz sie za taka wielka pomocnice Justy to nastepnym razem sama sie zaangazuj i zalatw wystawy, zbiorki karmy itp...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 10, 2012 21:49 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

phantasmagori pisze: Wedle twojej wypowiedzi znalazłaś go pięknego i miziastego.

w jakim stanie zostal znaleziony Maniek pisze w pierwszym poscie pierwszej czesci, nie zamierzam sie powtarzac. Piekny byl zawsze, tylko zaniedbany. Byl miziasty, lasil sie do wszystkich, gadal do kazdego kto na niego spojrzal. To ty ciagle chcesz udowodnic, ze bylo inaczej, jakbys lepiej wiedziala, jaki byl na "wolnosci" i w jakim stanie do niej trafil. To ty przekrecasz fakty wg wlasnego uznania.
Co do ciagle powtarzanego pytania: ilekroc bedziesz o to pytac, tylekroc ja bede powtarzac: czytaj WSZYSTKO OD POCZATKU DO KONCA I ZE ZROZUMIENIEM A NIE TYLKO WYBIORCZO, TYLKO TO, CO CI SIE PODOBA!!!! :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 10, 2012 22:20 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Kociara82 pisze: Jest teraz dokladnie taki sam jak wtedy, gdy go znalazlam: niemozliwy pieszczoch, ulegly wobec ludzi, ufny, spokojny, grzeczny

Czyli myślisz że ludzie, którym udzieliłaś powyższej informacji wchodzili na pierwsze wątki Mańka?
Nie o to chodzi co gdzieś pisze, ale o to o czym ludzi informujesz tu i teraz. Nikt nie szuka i na tym bazujesz.

Dalej nie ma odpowiedzi na pytanie co by było gdyby Justa nie dała rady go przyjąć.
Odpowiedziałaś pytaniem na pytanie, co stało by się w takim razie m.in z Eustachym.
Odpowiadam: Eustachy umarł by w schronisku bez pomocy. Idąc dalej tym tokiem myślenia, Maniek został by na ulicy. TAK czy NIE? Nie kręć tylko odpowiedz.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sie 10, 2012 22:23 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

phantasmagori pisze:
Kociara82 pisze: Jest teraz dokladnie taki sam jak wtedy, gdy go znalazlam: niemozliwy pieszczoch, ulegly wobec ludzi, ufny, spokojny, grzeczny

Czyli myślisz że ludzie, którym udzieliłaś powyższej informacji wchodzili na pierwsze wątki Mańka?
Nie o to chodzi co gdzieś pisze, ale o to o czym ludzi informujesz tu i teraz. Nikt nie szuka i na tym bazujesz.

Dalej nie ma odpowiedzi na pytanie co by było gdyby Justa nie dała rady go przyjąć.
Odpowiedziałaś pytaniem na pytanie, co stało by się w takim razie m.in z Eustachym.
Odpowiadam: Eustachy umarł by w schronisku bez pomocy. Idąc dalej tym tokiem myślenia, Maniek został by na ulicy. TAK czy NIE? Nie kręć tylko odpowiedz.


poczytaj dokladnie...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt sie 10, 2012 22:32 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Nie kręć tylko odpowiedz na proste pytanie TAK czy Nie.
Sory, ale brnięcie przez Twe pokrętne elaboraty odbiera czas na mizianie moim kotom.
Ty nie masz kogo miziać, więc wpisanie tych trzech literek to chwila.
Tak czy Nie???
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sie 18, 2012 0:11 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

Obrazek

zaneta22

 
Posty: 185
Od: Pt kwi 13, 2012 14:54
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 18, 2012 9:08 Re: MANIEK(FIV+) Lew Kanapowy

umarłam :ryk: :ryk: :ryk:
Jaki Pan Prezes :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ta duma :1luvu: wymięklam :oops:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 32 gości