Dzięki, Aniu

Zrobię jakiś bazarek.
Bohun dostaje dwa razy dziennie tabletkę, nie znosi tego, ale musi łykać.Dzisiaj poszło jakoś gładko, nawet się na mnie nie obraził, ale przytulił i mruczał.On jest nieśmiały, strachliwy, ale bardzo potrzebuje czułości.Czuje się zdecydowanie lepiej.Nie sypia już na balkonie, chyba jest jednak za zimno.Nad ranem postanowił się pobawić plastikową pisanką

Będę unikać sąsiadów z dołu, bo musieli słyszeć dziwne dźwięki.Nawet ja się obudziłam, chociaż mam sen kamienny.Nie zabrałam mu jednak zabawki, niech ma trochę przyjemności.
Bohun ma wygolone miejsca na łapce i szyi, ale u niego tak bardzo tego nie widać, jest mimo wszystko dość kudłaty.Brzuszek ma kędzierzawy, przypomina trochę sierść devona.Jakoś nie wymaga szczególnej pielęgnacji, nie ma skłonności do kudlenia się.Czarusia mogę czesać codziennie i zawsze będzie kłąb sierści, kotki też, ale nie Bohun.