Opieka dzwoniła, więc żyje . Nie dzwoni co chwila, czyli koty ok - chyba zeszły rok wyrobił normę
No, poradziłam gospodyni, żeby aspirantowi ze Straży Granicznej, co to pyta o gości powiedziała, że latam i zioła zbieram. Mała rzecz a cieszy, bo by se gość papierów nawypisywał, jaki to on czujny i uważny . Do awansu jak nic
Ciąg dalszy ogrodu, można zgadywać gatunki (miniaturki po kliknięciu otworzą się na duże zdjęcie):
Teren jest imponujący, ilość nasadzeń i pracy poraża ale ... jeśli chodzi o ilość gatunków, to na grządce mam więcej . Nie mam kozłka lekarskiego i podbiału ale za to ...
Wbrew pozorom nie - zioła pachną na ogół potracone lub przy ścinaniu. Podczas grilla u jopop towarzystwo bez pudła zgadło, kiedy ścinałam bazylie tajską . Kwitnących rzeczy tam jest nie za wiele, bo surowiec na bieżąco ścinany. Natomiast z migrena to bym się tam chyba jedna nie wybrała. Kto jeszcze zgaduje? Może będzie niespodzianka i może nie będzie to kotek
alix76 pisze:Osioł Zrobiłam sobie dziś kilka kilometrów polnymi drogami i mniej więcej brzegiem Bugu . Wynik jest dobry, ja żyję, Bug płynie.
Oooo! Na którym odcinku - ja tydzień temu wróciłam znad Bugu... i byłam prawie cały czas poza zasięgiem polskich sieci Ściągnęłam Cię myślami bo chciałam Cię zapytać o kawałeczek kocimiętki z korzonkami ale już wiem że to nierealne podczas nieobecności TZ i Choco gdy jestem bardziej dyspozycyjna