meksykanka pisze:Piękne są
Tylko ludzie są brzydcy
mówiąc oględnie
Masz rację Zocha. Nie wyszłam wyględnie. Moja bluzka lepiej się prezentuje niż ja. Przy kotach marnie wyszła moja powalająca uroda.
Dopiero dotarłam. Koty są cudne. Niestety musiałam je zostawić i zżera mnie sumienie. Dzwoniłam już kilka krotnie by mi je jednak przytargali dziś.Nie udało się. I zajechałam
rowerykiem.Ale kochani właściciele zaczęli się kręcić. Więc nie ma szans.Możecie myśleć co chcecie.Koty zostaną zabrane.
Rudej nie było po południu. Wpadła do sąsiadki na żarełko i przestraszyła się czegoś. Mały niebieski był.To takie dzieci każdego i nie każdego.On nie wiedział co z chrupkami zrobić.
Jutro mają mi je dostarczyć a ja już jestem zła,że jednak nie wzięłam od razu. Strasznie zła.A jak ich nie będzie?a jak nie będzie co ratować? Wiem, łzy po czasie.Jednak wiadomość o nich postawiła mnie pod ścianą.Jak zobaczyłam jak bawią się ,jak ganiają to mnie załamka wzięła,że ja do klatki 70x50 je wcisnę z promocją kalici.Potem ochłonęłam ale dostarczyciel zlisił się.
TZ powiadomiony.Przeżyłam więc piszę. Koty powinny być u mnie jutro.Transporter zostawiony. Proszę trzymajcie kciuki by były. Oby dwa.
Żuniek po wizycie. Dostał leki, zmierzono temperaturę, nakazano zmianę diety.Biedny jest.