Gdynia - Aspen z pp - bryka za TM :( [*]

A kroplówkę podajecie mu zimną?
Prze podaniem kroplówkę trzeba ogrzać-można włożyć ją do ciepłej wody, albo podczas podawania kroplówki kawałek wężyka (przy wenflonie) przepuścić przez kubełek z ciepłą wodą.

Obserwuje wątek od samego początku i trzymam kiciuki z kiciulka. Oby wyzdrowiał a choroba nie dała powikłań w dalszym jego rozwoju. Super będzie jak z tego wyjdzie ale oby tylko wszystkie narządy były sprawne - wątroba, nerki... Moja kicia po niby ,,zakłaczeniu się" choc i tak niewaiadomo co jej bylo i tygodnia leczenia, kroplówek, lekarstw, niejedzenia po trzech dniach ZDROWEINIA dostała padaczki ale to tak okropnej ze jeden atak przechodził w drugi. I różne były opinie,że to przypadek a może po lekach,a może wątroba...
Trzymam kciuki mocno :1luvu:

Podgrzewaną w ciepłej wodzie, ale teraz jest bardzo gorąco w mieszkaniu, więc i tak jest ciepła.

Kociak powinien utrzymywać temperaturę co najmniej 38 stopni. Wiem, że teraz jest gorąco, ale skoro ma niższą, to znaczy, że i tak trzeba go ogrzewać bardziej.
Czy on dostaje jakiś stymulator odporności? Czy macie możliwość zdobyć cykloferon lub ludzki interferon? Albo koci?

Temperatura zdecydowanie za niska

A dobrze mierzyliście? Czy nie włożyliście jedynie samej końcóweczki termometru do odbytu?
Czy termometr jest sprawny? Zdarza się, że nawet nowe zakupione termometry dają niewiarygodne wyniki... Sprawdźcie ten termometr mierząc sobie temp. (pod pachą).

Szenila pisze:Kociak powinien utrzymywać temperaturę co najmniej 38 stopni. Wiem, że teraz jest gorąco, ale skoro ma niższą, to znaczy, że i tak trzeba go ogrzewać bardziej.
Czy on dostaje jakiś stymulator odporności? Czy macie możliwość zdobyć cykloferon lub ludzki interferon? Albo koci?

Virbagen miałby sens w zasadzie w początkowym stadium choroby klinicznej...

skal.mar pisze:
Szenila pisze:Kociak powinien utrzymywać temperaturę co najmniej 38 stopni. Wiem, że teraz jest gorąco, ale skoro ma niższą, to znaczy, że i tak trzeba go ogrzewać bardziej.
Czy on dostaje jakiś stymulator odporności? Czy macie możliwość zdobyć cykloferon lub ludzki interferon? Albo koci?

Virbagen miałby sens w zasadzie w początkowym stadium choroby klinicznej...

Myślę, że jako wspomaganie odporności ma sens nawet teraz (surowica też została podana moim zdaniem zbyt późno), chociaż nie upieram się przy Virbagenie, pewnie jeszcze niepotrzebnie osłabił by kociaka. ale cykloferon albo jakiś ludzki, czemu nie? Chociażby po to, że prawdopodobnie podniesie temperaturę.

Szenila pisze:
skal.mar pisze:
Szenila pisze:Kociak powinien utrzymywać temperaturę co najmniej 38 stopni. Wiem, że teraz jest gorąco, ale skoro ma niższą, to znaczy, że i tak trzeba go ogrzewać bardziej.
Czy on dostaje jakiś stymulator odporności? Czy macie możliwość zdobyć cykloferon lub ludzki interferon? Albo koci?

Virbagen miałby sens w zasadzie w początkowym stadium choroby klinicznej...

Myślę, że jako wspomaganie odporności ma sens nawet teraz (surowica też została podana moim zdaniem zbyt późno), chociaż nie upieram się przy Virbagenie, pewnie jeszcze niepotrzebnie osłabił by kociaka. ale cykloferon albo jakiś ludzki, czemu nie? Chociażby po to, że prawdopodobnie podniesie temperaturę.

To prawda, surowica także podana została zbyt późno (bo też było kilka dni straty przez diagnozę: zarobaczenie

). Pewnie, że można spróbować, ale trzeba też wziąć pod uwagę reakcje niepożądane: spadek ilości leukocytów, pojawienie się biegunki, osłabienie (co prawda wszystko to przejściowe, no ale przy stanie Aspena to raczej nie jestem skłonna ku podawaniu interferonu...). Aspen dostaje stymulator Lydium.

Czekam na odzew od Grześka, czy termometr daje wiarygodne wyniki...

Tak, wiarygodne. Na dodatek mierzyliśmy mu temperaturę w kilkuminutowym odstępie od pomiaru u weterynarza i była ta sama.

jak po wizycie???

Nie jest dobrze. Temperatura u Apena waha się na granicy 35/36 st. C. Niestety Pani weterynarz powiedziała, że jest gorzej, niż wczoraj.

Ale robimy wszystko co w naszej mocy, żeby wyzdrowiał.

kurak

a juz sie cieszyłam

moze to z osłabienia - a jak Młodzieneic sie zachowuje???

Nogi mu się rozjeżdżają jak wstaje i głowa leci bezwładnie. Za chwilę biorę go pod kroplówkę.

i ponawiam pytanie: będziesz może chciał ten termofor - zwierżatko - które ma jakby zamykane łapki, by owinąć w niego Młodzienca - jak nie bezie biegał, bo tak to nie ma sensu.
Nie podoba mi sie to, a już tak się cieszyliśmy, ze wychodzi na prostą - po takiej zawzietej walce nie może sie poddać, wydawało mi sie że wczoraj rozumiał to jak do Niego mowiłam

Podgrzewasz mu kroplówkę?

Gdynia - Aspen z pp - bryka za TM :( [*]

Kto przegląda forum