Witam poniedziałkowo i udanego tygodnia
Kaja888 mocne
o 8 muszę być pod apteką ,nie mam już Nystatyny ,ale mam receptę ,nadal w syropku .
Niestety mam tam ciężki dojazd i jak ktoś mnie nie zabierze nie pojadę ,nie n ta pogodę .
Tym bardziej że muszę dzieciaki pokazać.
Duszność mi dokuczają ,parówa okropna ,w nocy budzę się i zastanawiam skąd dochodzą te świsty i gwizdy ,a to ja tak mam zawężone oskrzela...
niby człowiek wie,ale jest to uczucie tak okropne....
Pani która adoptowała wczoraj dwie sunie miała okropne przejście ,psy ziajały więc postanowili w lesie zrobić popas.
Obie dziewczyny w szelkach i na smyczy.
Wyszli na parkingu ,jedna z nich zrobiła ruch głową i myk już była bez szelek

kobieta rzuciła się na psa ,plasnęła na ten betonowy podjazd...chwyciła ,suka ze strachu dotkliwie ją pogryzła
Dzwoniła do mnie że jadą na pogotowie bo z kolan ma krwawą miazgę no i te pogryzione ręce.Ale sunia ,cała i zdrowa
Okropny początek ,ale mam nadzieje że dalej już będzie ok.