Fundacja JOKOT - PROSIMY O GŁOSY w ankiecie Krakvet!

[Agneska]

Dom ma nie wychodzic sam z siebie i nie stawac obok?

Ja wlasnie wyszlam. Poranna kawa i wieczorne piwo z Bolka na tarasie - to jest kwintesencja radosci zycia. Latem...

[@Freak]

znowu się przytrafiło, piątka maluchów, zdrowe otwierają oczy - ta liczba mnie prześladuje, wiem, że pytam o cuda, ale może jest koteczka z mlekiem?
Ostatnia piątka trafiła do cudownego domku z koteczką, która je karmi, dba i maluchy rosną i rozwijają się prawidłowo. I tu znowu bolesny dylemat czy brać, czy świadomie skazywać na koniec. Moja sytuacja z beznadziejnej spadła o kilka schodków w dół i szukam pomocy.

[@Freak]

potrzebuję klatki, mamy jakąś wolną?

[aga-zgaga]

a jaka potrzebna? i gdzie?

[@Freak]

a jaka potrzebna? i gdzie?

mieszkam na kabatach, nie musi być duża, chwilowo mam maluchy w kontenerku, ale mimo swoich dwóch tygodni są wyjątkowo ruchliwe, a po podłodze zasuwają jak małe żółwie na trzęsących się nóżkach...

[aga-zgaga]

mam taka spora po mojej dzikusce, moge chwilowo pozyczyc. tylko musimy sie umowic na dostarczenie, jestem zmotoryzowana, ale tez pracujaca.

[@Freak]

mam taka spora po mojej dzikusce, moge chwilowo pozyczyc. tylko musimy sie umowic na dostarczenie, jestem zmotoryzowana, ale tez pracujaca.

ja się dostosuję, bo ja niestety nie mam pracy chwilowo :/ dzięki temu kociaki dostały szansę

[aga-zgaga]

no to badzmy w kontakcie. ja moge klatke wziac ze soba do warszawy, ino ze pociagiem jezdze. a pracuje w srodmiesciu. jakby co, pisz na pw.

[@Freak]

no to badzmy w kontakcie. ja moge klatke wziac ze soba do warszawy, ino ze pociagiem jezdze. a pracuje w srodmiesciu. jakby co, pisz na pw.

wysłałam na pw numer namiary, a do centrum mogę się po nią jakoś udać

[@Freak]

mam za słaby aparat żeby teraz zrobić zdjęcia, jutro wyślę, przez chwilę się cieszę odpoczynkiem od krzyku bo dopiero zasnęły

[jopop]

Magda, nie przeginaj

widzę, że się stęskniłaś za matkowaniem

[@Freak]

Magda, nie przeginaj

widzę, że się stęskniłaś za matkowaniem

nie, po prostu zawsze się zastanawiałam jak to jest, że Wy znajdujecie koty i gdzieś się same pojawiają na Waszej drodze... to już wiem.
Po oddaniu tej pierwszej piątki do matki zastępczej (wszystko ok, codziennie przybierają na wadze po 9-12gr ), myślałam, że powrócę do stanu poprzedniego, czyli na powrót z wakacji domków potencjalnych, żeby można je było sprawdzić - Mazurek i Zuza zaklepane. Dostałam telefon od znajomej Pani, że na działkach koteczkę potrącił samochód i zabił a piątka została sama, a już niedziela i ona do Wawy wraca, a maluchów nie może zabrać...

to co ? nie wzięłabyś?

no to mam, tylko dla mnie za małe trochę,

przerażona ja

[@Freak]

Ale przy okazji mamy nowy domek tymczasowy jak się odchowa pierwsza piątka

[@Freak]

czy mógłby mi ktoś podrzucić link, proszę bardzo bardzo do obsługi kociaków? tzn odkarmianiu plizzzz znalazłam kilka i nie wiem, który warto

one są wielkości Modlinki ukochanej [*] i poza prze-mądrymi radami Jopop i Agneski, którym bardzo dziękuję za pomoc to patrzę na nie z równym przerażeniem jak one na mnie, no może mniejszym wyłupem (jeszcze nie wszystkie otworzyły oczy, ale te co otworzyły to mają tylko oczy i narząd gębowo-krzykowy)

[jopop]

jakąś wersję masz tu: http://jokot.pl/7.-odchowywanie-kociaka,88.html

do tego powinnam dopisać zadbanie o temperaturę - obecnie raczej Ci nie zmarzną, ale jednak nie ustawiaj ich w przeciągu. Jeśli się ochłodzi - daj im butelkę z ciepłą wodą. Zawsze dobry jest miś albo inny pluszak (masz takie doświadczenia z Marcysiem przecież).

Jeśli będą jeść, załatwiać się i przybywać na wadze - powinno być OK.

Uważaj na konsystencję kup. Po pierwsze ustaw je na jednym mleku (ja najbardziej lubię milvet czyli mixol), wtedy nie powinno się nic złego dziać. Ewentualne biegunki to powód do natychmiastowej wizyty u weta