OLSZTYN! POMÓŻ SZUKAĆ WENUS! ZA ZNALEZIENIE NAGRODA 250 zł !

kropkaXL pisze:Matko jedyna i nawet nie ma komu iść by sprawdzić.
Ale to Jaroty-zaszłaby tak daleko????

To nie jest tak daleko przecież, dużo czasu miała.
Inna sprawa, że Alisax wieszała tam w okolicy ogłoszenia, więc może się ktoś zasugerował i tylko się mu wydaje, że to ten kot, ale jak nie ma kto sprawdzić, to i tak się nie dowiemy. :roll:

Mogę podjechać tam jutro, szkoda, że dzisiaj tak późno dzisiaj zobaczyłam :/

TZ ma tam po drodze do pracy więc też jutro pójdzie.

Mnie się wydaje że jedyny sposób sprawdzenia czy to naprawdę Wenus to zajrzeć kotu do pyszczka. Jak ma silny stan zaoalny to ona. Jej przecież chyba nikt nie znał dobrze poza panią która ją wzięła.

I Darią

Darii nie ma w Olsztynie, ale przecież jej TŻ, też zna Wenus.
AnnyLee - pojedź tam, może czegoś się dowiesz. Proszę.

Ok, pójdę tam jutro po pracy.

AnnyLee pisze:Ok, pójdę tam jutro po pracy.

Dzisiaj trzy razy dzwoniła ta sama osoba żeby zapytać czy to ta kotka, bo ona może ja przytrzymać, powiedziałam że jak okaże się że to Wenus to na pewno od dzwonie.

Jakie to smutne, że nikt nie może zareagować natychmiast. To znacznie zmniejsza szanse na odnalezienie kota, chyba że Wenus gdzieś osiądzie na stałe.

Gdyby prawdą było to, że Sylwia szuka Wenus, to zareagowałaby natychmiast :cry:

Nigdy jej nie pokochała, bo nie kocha nikogo prócz siebie, ale to wszystko nie ma znaczenia liczy sie tylko Wenus.Zostawmy sylwie nie napiszę żeby spoczywała w spokoju, ale i tak nic ją nie interesuje skupiła się od dawna na sobie i szkoda energii na myślenie o niej.