Wczoraj pisałam, ale były problemy , jakaś awaria, potem przerwa techniczna. Mam nowe zdjęcia, później wkleję.
Idę dzisiaj z Bohunem do weta.Kupki są już normalne, nie wiem więc, skąd ta biegunka.Podejrzewam stres, to jest jednak kot, który bardzo się jeszcze boi wszelkich zmian.Dostał śliczny domek od Ani ( jaga666), ale na razie jeszcze w nim nie spał.Noce spędza na balkonie, w dzień śpi na fotelu.Aniu, dziękuję bardzo

.Domek jest cudny, czerwony, Bohunowi będzie w nim
do twarzy .
Moja siostra twierdzi, że Bohun bardzo urósł, ale ani w połowie nie ma takiej długiej sierści jak wcześniej.Zupełnie jednak się nie leni.Wyczesuję swoje koty, strasznie gubią sierść, a Bohun wcale.On ma takie śmieszne, małe uszka, a z nich wychodzą takie wicherki włosków.Fajnie to wygląda.
Napiszę coś po wizycie u weta.