» Śro sie 01, 2012 16:26
Re: Trzymiesięczne łobuzy - okolice Warszawy
Jadąc do Ciebie dostałby konkretną spożywczą wyprawkę. Ale ździwisz się, w ramach eksperymentu i małej odmiany dostały . . . płatki owsiane na mleku. Nie mogły się oderwać od miski. Poza tym jedzą zarówno suchą jak i mokrą , gdy szalejemy to animondę, gdy oszczędzamy to puszki rossmana. Lubią też odmiany, tak jak pisałaś, czasem serek, mięsko, tuńczyka. Ale co indywidualnie najbardziej lubi grafitek, to szczerze mówiąc jeszcze nie przyobserwowałam, bo są hurtem karmione. Ale poobserwuję.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop