KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 31, 2012 21:33 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

blackobsession pisze:Tak sobie podczytuje wątek z czystego rozżewnienia do schronu sosnowieckiego :) U moich rodziców jest sunia od chyba 12 lat z niego. A może od 10-ciu? Nie mam jej ksiażeczki wiec nie pamiętam. Kupe czasu w każdym razie. Była dwa razy tam oddana. A wystarczyło troszke cierpliwosci i pracy. Uratowała życie mojemu tacie..... Obudziła mame w nocy szczekajac jak opętana. Okazało się że tata wpadł w zapaść. Gdyby nie sunia do rana by nie żył. I takiego psa ludzie nie chcieli...
Nie tylko Perełkę znam z tego schronu. Ale ona mi jest najbliższa.

Nie kłóćcie sie. Zawsze mnie zastanawia dlaczego przy takim ogromie przewspaniałej pomocy i przy takiej ogromnej sile jaka potrafią stworzyć ludzie w ratowaniu innego istnienia mają też miejsce te złe emocje. Wiem że każdy ma problemy. Jeden dzień jest drażliwszy od innego. Czasami ma się dość. I napisze sie te parę słów za wiele. Ale trzeba też umieć powiedzieć: Spotkał mnie kiepski dzień. Miarka się przelała. Nie wytrzymałam/łem. Sorki"
Bo najistotniejsz a jest pomoc. Gdyby ktoś rzucił we mnie kupą zapewniajac mnie że jakis zwierz będzie miał u niego jak w niebie to dałabym w siebie rzucic ;)

Staram się nie oddzywać - ale czy nie czujecie się zawstydzeni tym postem ?

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Wto lip 31, 2012 21:43 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Dziś u weta była Misia trikolorka ze zdrowej i bialo-czarna nie wiem Emilka czy Kamilka :oops:
I tak:
Misia generalnie ok nie ma żadnych wycieków z nosa, z oczu, temperatury też nie ma ma lekkie szmery w oskrzelach, ale Pani Doktor stwierdziła, że jeszcze nie czas na antybiotyk, trezba obserwować gdyby zaczęła kichać, kaszleć lub mieć wyciek z nosa mamy jej zacząć podawać 1/2 tabletki Unidoxu.

Z Emilką czy Kamilką nie wiem z czarno białą kicią dziwna sprawa. Kicia zaczęła produkować mleko stąd jej zgrubienia bo ma powiększone gruczoły mleczne - możliwe że ma urojoną ciążę albo na widok 5 wolierowców odezwał się jej instykt macierzyński.
Najgorsze jest to że nie znamy wcześniejszych losów Emilki i Kamilki - jedyne co wiem że zostały przywiezione do schronu po śmierci właściciela, nie wiemy czy są wysterylizowane, choć wydaje mi się że dość długo są u nas nie wiem czy ktoś zna datę ich przywiezienia do kociarni - jak u nas są rujki nie miały, nie wiem czy były wychodzące Pani Doktor wymacała jej brzuch i raczej wykluczyła ciążę :)
Koteńka dostała zastrzyki - następną porcję zastrzyków zrobi Wiesiu.

Jeśli chodzi o grzybowce - Skarpetek, Łoker i jeszcze grzyba ma dymna dziewczynka siostra Łokera też na nosie.
Więc jak pisała Beatka trudno tam stosować imaverol, nie wiem czy furgimentin (nie wiem czy nazwę dobrze zapisałam) też jest dobry w przypadku bliskości oczów kotów.
Pani Doktor mówiła o zastsowaniu maści na grzyba coś na c - climretox, clotymarion czy jakoś tam nie wiem :oops: , chyba Wiesiu będzie wiedział bo Jadzia stosowała to w przypadku grzyba i chyba ta maść jest bezpieczna.
Tak czy inaczej - jutro Skarpetek ma ostatnią dawkę antybiotyku i zabiorę pod koniec tygodnia całą tróję na szczepienie przeciwko grzybowi.

Dziś był w kociarni kolega z pracy z żoną, chcą adoptować Marikę - co prawda pochrzaniło nam się bo myślałyśmy że Marika to ta jaśniejsza kicia łazienkowa, a to ta ciemniejsza :wink:
Marta odezwij się jak tam sprawy grzybowe - u łazienkowców kociaki ogladałam i generalnie grzyb jakoś tam w zaniku, jeszcze wszystkie dostają antybiotyki, tak się umówiłam z kolegą że dostaną do końca antybiotyk i oni pokupują całe wyposażenie dla kociaka i kolega po kociaka przyjedzie. Czy pojedziesz z nimi na kontrolę i co Pani Doktor powie w sprawie grzyba, nie wiem czy w książeczkach jest wszystko uzupełnione, i tak kolega zaraz po zabraniu małej podjedzie do weta bo mają zaprzyjaźnionego - ale jak będzie wszystko uzupełnione w książeczce to byłoby dobrze.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 31, 2012 21:49 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

I jeszcze schroniskowe darciuchy z boksu na dole po lewej stronie 8O matko ale te dziady :wink: drą japy.
Mara dziś była z nimi w lecznicy, ale sraczka dalej dupy czerwone. W boksie sajgon - Marcin dziś walczył z jego sprzątaniem.
Bardzo proszę o info jak będzie z ich sraką jutro rano - bo jeśli dalej będzie taka będę prosiła Wiesia o ponowne podjechanie z nimi do weta - teraz dostają antybiotyk linko.. i prokolin.
Jak podjadę do schroniska to zabiorę ich książeczki zdrowia - bo kociaki były odpchlone, odrobaczone i zaszczepione były już na adopcjach.
No niestety w schronisku rotacja kotów olbrzymia i sytuacja zmienia się z dnia na dzień :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 31, 2012 22:05 Forum

Na jutro rano nie ma dyzuru! Przy Marcie byl znak ? Bo nie zglosila sie sama tylko zostala wpisana z automatu. Jutro rano nie da rady!! DYŻUR RANNY NIEOBSADZONY. Ja nie dam rady do pracy mam na 8 i otwieram obiekt
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 31, 2012 23:18 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Dorotko koty mają jedzenie i picie w miskach tak że do jutrzejszego popołudniowego dyżuru dadzą radę.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto lip 31, 2012 23:43 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

http://www.facebook.com/media/set/?set= ... 345&type=1
Zdjęcia dodane na fb na prośbę Doroty i Mary.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 9:04 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kod: Zaznacz cały
Najgorsze jest to że nie znamy wcześniejszych losów Emilki i Kamilki - jedyne co wiem że zostały przywiezione do schronu po śmierci właściciela, nie wiemy czy są wysterylizowane, choć wydaje mi się że dość długo są u nas nie wiem czy ktoś zna datę ich przywiezienia do kociarni


data ich przywiezienia jest wpisana w ewidencji

balbina38

 
Posty: 3575
Od: Sob lis 15, 2008 16:41
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 9:41 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

balbina38 pisze:
Kod: Zaznacz cały
Najgorsze jest to że nie znamy wcześniejszych losów Emilki i Kamilki - jedyne co wiem że zostały przywiezione do schronu po śmierci właściciela, nie wiemy czy są wysterylizowane, choć wydaje mi się że dość długo są u nas nie wiem czy ktoś zna datę ich przywiezienia do kociarni


data ich przywiezienia jest wpisana w ewidencji

Dzięki Beatko podjadę i sprawdzę.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 9:48 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

a jak Elenka? nic jej nie dolega?
chcę ją dzisiaj zabrać do DT
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75923
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 9:59 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

mir.ka pisze:a jak Elenka? nic jej nie dolega?
chcę ją dzisiaj zabrać do DT

No Elenka jak to Elenka - kot w zbiorowości kociej.
Najgorsze zagrożenie w tej chwili to grzybek - bo łazienkowce pod nieą maja i male zmiany pokazały się u jednego z maluszkow Elenki.
Na początku trzeba by więc ja więcej izolować w celu obserwacji, ewentualnie profilaktycznie robić podejżanym miejscom przymoczki (kąpiele z imawrolu - chyba tak to się pisze ) no i zachować szczególna higienę po glaskaniu jej - żeby na kociaste nie przeszlo.
Ale to wersja pesymistyczna, bo narazie u Elenki chyba w tym względzie ok.
Zawsze koty z naszej zbiorowości moga coś przynieść do domku, bo niestety dużo róznych wirusów chyba jednak jest przy takiej ilości kotów.
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 10:08 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

to dlatego trzeba ją szybko zabrać
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 75923
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 10:15 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Zrobiłam przyspieszony dyżur (w moim wykonaniu prawie 2h :roll: ) bo jednak niektóre koty biorą rano leki, a poza tym przy tym upale warto sprawdzić czy koty mają wodę w miskach bo takie łazienkowce potrafią wylać w mig a inne mają np. w niej żwir. Nie zamiatałam, nie myłam w boksach i nie wyczyściłam/zakropiłam nikomu uszu, ani też nie wyrzuciłam smieci - sorki (jestem w pracy).
Na zdrowej:
- uciekinier był ucieknięty,
- na środku pomieszczenia u dużych był wielki rzyg,
Na kwarantannie:
- Łatek moim zdaniem nie je a już na pewno nie je mokrego bo i dziś rano i wczoraj wieczór miał zaschnięte w misce (a dawałam mu różne),
- temu krzaczkowemu, co łzawi/ropieje oko proszę to przemywać (choćby wodą) i zakraplać dicortineffem,
- Bert taki jakiś ospały a obydwu przydałoby się obciąć pazurki bo strasznie zahaczają nimi,
- te bidy ze schronu żyją - uff- jedzą, chodzą do kuwety i kupy nawet w miarę ok. ale nadal mocno popuszczają :( - uważam, że powinny dostać coś na sraczkę prócz pro-kolinu, poza tym są nadal mocno zasuszone ale drą się jak szalone,
- przypominam, że wieczorem konieczne zastrzyki linco dla łazienkowców (trzeba nabrać ze zbiorczej strzykawki) oraz dla Kosteczki i Pręguska (wydzielone)

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 10:23 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Wieczorem podejdzie Wiesiu to da zastrzyki
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro sie 01, 2012 11:20 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Jakby dla łazienkowców był potrzebny Nifuroksazyd lub Colon C to mogę przywieźć - dzięki grypie jelitowej (pan dr uważał że zatrucie) mam na tyle, że mogę się podzielić.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro sie 01, 2012 11:29 Re: KOCIA CHATKA Sosnowiec

Alienor pisze:Jakby dla łazienkowców był potrzebny Nifuroksazyd lub Colon C to mogę przywieźć - dzięki grypie jelitowej (pan dr uważał że zatrucie) mam na tyle, że mogę się podzielić.


Nie dla Łazienkowców a dla Kosteczki i Pręguska by się przydało. Wiesiu dziś lub jutro weźmie je do weta :ok:
W szufladzie z fakturami jest rachunek za 4 żwirki, które przyjechały wczoraj.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, puszatek, Zosia007 i 83 gości