Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2012 17:51 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

a docelowo chciałabym coś takiego na balkonie http://domtrendy.pl/drapak-dla-kota-2/
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lip 30, 2012 17:54 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

ewexoxo pisze:a docelowo chciałabym coś takiego na balkonie http://domtrendy.pl/drapak-dla-kota-2/


Fajny, na balkon chyba idealny :)
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lip 30, 2012 17:58 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

ewexoxo pisze:myślałam jeszcze o czymś takim ze względu na oszczędność miejsca, ale nie wiem czy taki drapak będzie wystarczająco stabilny dla kotów o wadze 6,5 i 7 kg?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki ... _cm/285574

Nad tym też się zastanawiałam.
Jeśli Twój Tż ma smykałkę do prac technicznych, mógłby go jakoś wzmocnić.
U mnie, przy intensywnym użytkowaniu duży drapak wytrzymał dwa lata.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 30, 2012 18:03 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

ksb pisze:
ewexoxo pisze:a docelowo chciałabym coś takiego na balkonie http://domtrendy.pl/drapak-dla-kota-2/


Fajny, na balkon chyba idealny :)


Tylko ze do tego trzeba miec wyremontowaną elewację bloku, do czego nasz wspólnota zabrać się jakoś nie może :roll: Może kiedyś...

ariel pisze:
ewexoxo pisze:myślałam jeszcze o czymś takim ze względu na oszczędność miejsca, ale nie wiem czy taki drapak będzie wystarczająco stabilny dla kotów o wadze 6,5 i 7 kg?
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki ... _cm/285574

Nad tym też się zastanawiałam.
Jeśli Twój Tż ma smykałkę do prac technicznych, mógłby go jakoś wzmocnić.
U mnie, przy intensywnym użytkowaniu duży drapak wytrzymał dwa lata.


Czy ktoś miał doswiadczenia z podobnym drapakiem? Obawiam się przy nim czy będzie stabilny jak kocie cielska zaczną po nim hopsać :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lip 30, 2012 18:22 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Obawiam się, że przy Twoich kotach może nie być stabilny.
W czasach kiedy moje korzystały z wysokiego drapaka (który miał zdecydowanie większą podstawę (budkę o przekroju kwadrata) skończylo się na tym, że TŻ musiał dodatkowo przywiercić szerszą podstawę z płyty paździerzowej - gibał się, gdy na niego szybko wskakiwały.
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Pon lip 30, 2012 21:07 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Ja przyzwyczajałam koty do drapania w drapak (niestety już po wytapicerowaniu kanapy) w ten sposób, że pryskałam na drapak kocimiętką w sprayu. To działało na Mućkę, na Maurycego mniej, dobrze na Puśkę, na Milę ani ani...
Morrisowi (wtedy Matwiejowi) bardzo podoba się ten zapach. Jak jechałam z nim do weta to mu pryskałam transporterek kocimiętką zamiast feliwayem, bo mu to się bardziej podobało...

Jak widać z opisu nie na wszystkie koty działa kocimiętka. Ja kocimiętkę w sprayu kupiłam w Zooplusie. Możnaby sprawdzić, czy na Rico też działa i może byłby to sposób, żeby przywykły do drapaka a odczepiły się od mebli...
No tak se piszę :roll:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon lip 30, 2012 21:22 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Morris lubi wszelkie kocie narkotyki - to taki koci ćpunek :mrgreen: mam w domu niby-kocimiętkę czyli spraj na walerianie i dostaje od tego szału. Jak popsikam zabawki to będzie z nimi szalał, a jak psiknę do koszyczka to wejdzie, ukokosi się i będzie tak marynował się w tym zapachowym sosie :wink:
Rico reaguje spokojniej, ale też zachęca go to do zabawy.

Przed chwilą Morris dostał szału 8O Próbowałam zgrzebło na kotach (tańsza podróbka słynnego Furminatora) i najpierw wyczesałam Morrisa, później Rico. Obaj tak samo "uwielbiają" czesanie :roll: Morrisowi chyba się to nie spodobało i złapał Rico tak mocno, że wrzeszczał jakby go mordowali. Później Morris chodził z wyrwanymi białymi kłakami w pyszczysku :evil:
Wzięłam gada do łazienki, zamknęłam drzwi i poczekałam aż bestia się uspokoi. A już wydawało się że jest jakby lepiej...
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon lip 30, 2012 21:37 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

E, normalna agresja przeniesiona - wkurzyłaś kotka, a że głupio użreć rękę, która karmi (bo jeszcze przestanie) to oberwie w zastępstwie kolega :twisted: . U mnie jak Bandido jest zły na nowe koty to najczęściej leje brata :roll: - przynajmniej wie, ze ten mu za bardzo nie odda :twisted:
Daj im smakołyk, skoro dali się wyczesać :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon lip 30, 2012 22:11 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Oj tam od razu smakołyk :roll: michę wieczorną dostali :mrgreen: (znaczy się kolacja była :wink: )
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto lip 31, 2012 7:28 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Morris tej nocy przeszedł samego siebie. Około pierwszej godziny zaczął bić Rico. To już nie były gonitwy z pacaniem, tylko bójki z fruwającymi kołtunami i wrzeszczącym Rico rozkładanym na łopatki :evil:
Skończyło się na półgodzinnym zamknięciu Morrisa w łazience, żeby mieszkania nie rozniósł i żeby za chwile sąsiedzi nie stali pod drzwiami z pretensjami za nocne wrzaski (bo niestety musimy się z tym liczyć, że mieszkamy w bloku) :roll:
Po pół godzinie izolatki uspokoił się i wypuściłam go. Dzisiaj rano bójki zaczęły się na nowo, do tego Morris obsikał ścianę w łazience :roll:
Już liczyłam na to, że sytuacja zaczyna się stabilizować, że do tych zaczepek i pacania można się przyzwyczaić... a tu znowu zaczęło się ze zdwojoną (co najmniej) siłą :placz:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto lip 31, 2012 7:29 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Daj adres na pw to wyślę Ci świeżej kocimiętki :).
Będą chłopcy mieli zabawkę.

O matko, Morris, chłopie, Ty się uspokój :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lip 31, 2012 13:31 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Ja moje rozdzielam i izoluję przez 10-15 minut, czasem ciut dłużej w razie jakiejś awantury. Bo to się chyba w każdym domu zdarza. Taka kłótnia. Pomaga to, kiedy jest konsekwentnie stosowane. Najczęściej "karcer" zalicza sunia Ghana, która 'zawszemarację'. :evil:

Co do drapaków, to u mnie koty lubią drapać w pionie i poziomie, mam malutkie drapak (na razie), ale moje koteńki są delikatniej zbudowane, więc kłopotu ze stabilnością nie ma. Ta wieża, to chyba by nie ustała nawet u nas. A coś płaskiego na ścianę?
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lip 31, 2012 17:07 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

saintpaulia jeżeli planujesz większy drapak to zooplus ma teraz promocję -20% na tzw. akcesoria (w tym też drapaki!) :mrgreen: Promocja trwa do 6 sierpnia, wystarczy wpisać kod promocyjny przy zamówieniu.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Wto lip 31, 2012 17:12 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

No niestety, nie są to aż tak bliskie plany. Troszkę cienki budżet. :oops:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto lip 31, 2012 18:17 Re: Rico i Morris w jednym stali domu, Rico na górze a Morri

Ja też polecam płaskie drapaki mocowane do ściany. U mnie takie najbardziej się sprawdzają i wszystkie koty je lubią
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 14 gości