Pomóżcie nam zbudować nową kociarnię-Szczytno

Dzięki Agnieszka. Coraz więcej kotów, niedobrze. Na razie nie mam jak dowieźć Maszy do Olsztyna.

Coś wykombinuję. Daję sobie 5 dni na dowiezienie jej do Olsztyna.

Mam receptę na unidox - jesli potrzebna proszę o pw z adresem, wyślę.

Gazzy proszę ona może te 5 dni nie doczekać, jeśli bardzo Cie poproszę to zawieź ją dzisiaj do Olsztyna. Może poproś kogoś innego jeżeli Ty nie możesz. Ja pokryję koszty PKS.

**Adopcje: 12 >>**

Dziewczyny, moze mieszać puszki z ugotowanym ryżem by bardziej syte były i kaloryczne.Więcej kotów sie naje. To duże puchy?Bo myślę,że to mało na taką ilość kotów. Moje dziki tak jedzą. Ryż jest ok dla kotów .Na problemy z kupalami także. Wiadomo, ma go być tylko tyle by zagęścić i by sos wsiąkł.Dlatego dobrze wcześniej to przygotować.
Szkoda tych wszystkich zwierząt. Szczególnie miziaków. Ale myślę,ze te "nie miziaki" też komuś zaufały. Musiał ktoś je dotykać czy głaskać. dzika do schronu nie złapiesz i nie dostarczysz. A wątpie by na łapki łapali. To czyjeś koty.

alab108 pisze:Gazzy proszę ona może te 5 dni nie doczekać, jeśli bardzo Cie poproszę to zawieź ją dzisiaj do Olsztyna. Może poproś kogoś innego jeżeli Ty nie możesz. Ja pokryję koszty PKS.

Kogo mam poprosić ? Nikt nie ma czasu. Ja nie jestem pełnoletnia i nie mamy samochodu. Dajcie czas do wieczora chociaż.

Oj nie wiedziałam. To jesteś takie młode, dobre dziecko

**Adopcje: 12 >>**

gazzy pisze:
alab108 pisze:Gazzy proszę ona może te 5 dni nie doczekać, jeśli bardzo Cie poproszę to zawieź ją dzisiaj do Olsztyna. Może poproś kogoś innego jeżeli Ty nie możesz. Ja pokryję koszty PKS.

Kogo mam poprosić ? Nikt nie ma czasu. Ja nie jestem pełnoletnia i nie mamy samochodu. Dajcie czas do wieczora chociaż.

Z opisu wynika,ze z nią jest bardzo źle.Tutaj czas gra rolę. Wdług mnie ona umiera i to straszną śmiercią.
Jeśli pomoc nie przyjdzie szybko to nie będzie kogo ratować.Może masz jakiś znajomych co by z kotem pojechał do Olsztyna? Autobusem może ją zawieźć. Pomyśl, moze coś wpadnie do głowy.
Weci nie patrzą czy opiekun pełnoletni czy nie. Ratują.Poza tym może Basia czy Asia zadzwonic i uprzedzić,że przyjedziesz ty czy ktoś inny z kotką. Tak robiłam i robię jak córka musi na cito z naszymi tymczasami do weta iść. Przyjmują bez pieniędzy, często poza kolejką a ja liczę się potem.

Mogę dzwonić i ustalać wszystkie sprawy w Olsztynie, tylko żeby się transport znlazł.

**Adopcje: 12 >>**

joanna3113 pisze:Mogę dzwonić i ustalać wszystkie sprawy w Olsztynie, tylko żeby się transport znlazł.

nie macie znajomych z autem?a pks-em? kot umiera!

ASK@ pisze:
joanna3113 pisze:Mogę dzwonić i ustalać wszystkie sprawy w Olsztynie, tylko żeby się transport znlazł.

nie macie znajomych z autem?a pks-em? kot umiera!

To jest ok. 40 km... Pksem to chyba godzina w jedną stronę

Dziewczyny- zbieramy na koty ze schronu!
Weźcie pieniądze na transport z tych, które już są. Tu nie ma na co czekać.
Może ktoś ze znajomych mógłby pojechać za kasę.

**Adopcje: 12 >>**

gaota pisze:
ASK@ pisze:
joanna3113 pisze:Mogę dzwonić i ustalać wszystkie sprawy w Olsztynie, tylko żeby się transport znlazł.

nie macie znajomych z autem?a pks-em? kot umiera!

To jest ok. 40 km... Pksem to chyba godzina w jedną stronę

A jest lepsze rozwiązanie ?
Dana :ok:

Czy ewentualnie kotka mogłaby sama pojechać pksem a tu ktoś by ją odebrał?

Pomóżcie nam zbudować nową kociarnię-Szczytno

Kto przegląda forum