Zosia FELV+ [*] :(

dase jak wrócisz do domu napisz koniecznie jak się Zosia miewa

Przypominam że Zosia PILNIE POSZUKUJE DOMU!!! Zostało tylko 5 dni

Domek który weźmie Zosie będzie miał od nas również wsparcie finansowe.

Na dzień dzisiejszy Zosi apetyt nadal dopisuje. Także tu chyba będzie można odetchnąć. Również nadal wodę chętnie pije. Przychodzi do głaskania, raczej reaguje za każdym razem na wołanie. Wczoraj nawet mały traktor włączyła - co prawda nie było słychać, ale było czuć lekkie wibracje

Za to są inne niepokojące wieści: Zośka dzisiaj się rozkichała. Smarka nieco, widać, że coś jej w nosie siedzi. Wcześniej nie widziałam nic takiego, kichnęła może ze 4 razy jak u mnie jest :roll:

I kolejna rzecz... Tak, jak stara się zawsze trafić do kuwety, tak dzisiaj znalazłam obsiusiany kocyk, który robi za jej legowisko. I ona na tym leżała, także też pół niej było mokre

Nie wiem, czy popuściła w śnie? :mrgreen:

Dziwne zjawisko, biorąc właśnie pod uwagę to, że zwykle szuka kuwety do skutku.

Też macie takie problemy w swoich aptekach z zakupem Ringera? Ja się nalatałam dziś a i tak ostatecznie musiałam zamówić w aptece, bo nigdzie nie mieli.

no ja zazwyczaj zamawiam w aptece koło siebie i na drugi dzień jest

jak pojedziemy do weta to poprosimy o lydium na odporność :ok:

Hm a czemu się zesiusiała pod siebie ciężko powiedzieć

Jak jest nawadniana to tak się chyba może zdarzyć.

Jakby co mam betaglukan, mogę się podzielić. Mam też gimpet babypaste http://www.kacikpupila.pl/gimpet-baby-p ... -7351.html i Dolfos Multivital Cat http://www.sklep.hanama.pl/dla-kotow/46 ... letek.html (ale to by musiał ktoś od nerek powiedzieć czy można).

dase pisze:Na dzień dzisiejszy Zosi apetyt nadal dopisuje. Także tu chyba będzie można odetchnąć. Również nadal wodę chętnie pije. Przychodzi do głaskania, raczej reaguje za każdym razem na wołanie. Wczoraj nawet mały traktor włączyła - co prawda nie było słychać, ale było czuć lekkie wibracje

Za to są inne niepokojące wieści: Zośka dzisiaj się rozkichała. Smarka nieco, widać, że coś jej w nosie siedzi. Wcześniej nie widziałam nic takiego, kichnęła może ze 4 razy jak u mnie jest
I kolejna rzecz... Tak, jak stara się zawsze trafić do kuwety, tak dzisiaj znalazłam obsiusiany kocyk, który robi za jej legowisko. I ona na tym leżała, także też pół niej było mokre Nie wiem, czy popuściła w śnie? Dziwne zjawisko, biorąc właśnie pod uwagę to, że zwykle szuka kuwety do skutku.

Też macie takie problemy w swoich aptekach z zakupem Ringera? Ja się nalatałam dziś a i tak ostatecznie musiałam zamówić w aptece, bo nigdzie nie mieli.

A czy poziom glukozy jej oznaczał wet przy okazji badań krwi? (pewnie tak)
Bo mój pies cukrzyk (dostaje insulinę 2x dziennie i to w dawkach większych niż niejeden człowiek) właśnie jak ma glukozę powyżej 300 to zdarza jej się przez sen popuścić. Ewentualnie infekcja dróg moczowych?
Bo w innych wypadkach raczej by w siuśkach nie spała

tak cukier ma w porządku.
Jutro jesteśmy umówione z dase i jedziemy zrobić jej większą diagnostykę. Nie wiem tylko czy mocz uda się pobrać bo nie ma mojego weta tylko nowy pan doktor a nie wiem czy on umie prosto z pęcherza pobrać. No ale się spytamy :ok:

Zośka przeszła samą siebie i wszystkie inne koty, jakie kiedykolwiek miałam pod swoim dachem.
W ciągu jednej doby pochłonęła do zera miseczkę wody pojemności 200-250 ml!! No ja jestem pod wrażeniem tej pani :1luvu: