Kacper jest cudowny. To taki wielki, łagodny miś. Kocha pieszczoszki, głaskanie, drapanie i przytulanie. Oczka goją się pięknie, a futerko z wyliniałej szczecinki zmienia się w miękkie i puszyste.
Kacperek trafił do lecznicy z zadawnionym zapaleniem górnych dróg oddechowych. Pomimo leczenia kocurek nie miauczy, ale za to mruczy jak traktor.
Tylko nadal nie mamy domku dla Kacperka A przecież musimy znaleść mu domek
Byłam dzisiaj w lecznicy u p.dr Renatki i Kacperka. Kocio jest uroczy, rozmowny i wymowny, tylko nie mogłam go dotknąć, w domu mam kk. Cudownie przytył, zrobiono już z niego kota, no tak ...duży jest. Kochani, to wspaniały zwierzak, komuś będzie prawdziwym szczęściem. Stateczny, spokojny i wymowny.
Żebym tylko miała gdzie zabrać tego wspaniałego kocurka, to zrobiłabym to natychmiast. Niestety mam małe mieszkanie, a kotek chce być wychodzący. Kacperku, trzymam kciuki za najlepszy domek