Kup Ofelii parę świerszczy - podobne toto do konika polne, a łatwiej zdobyć przez cały rok

.
jeżeli chodzi o podtykanie jedzenia to właśnie zadumałam się.... po kiego skaczę wokół Neko z przeróżnymi rodzajami mięsa [obecnie je przepiórkę]? Przecież do spółki z młodym ostatnio udowodnili mi, że czipsy, batonik orzechowy Grześ i makaron to ulubione kocie przysmaki

. A na poważnie - z 2 strony wyobraź sobie, że masz kota absolutnie wszystkożernego... ale za to z silną alergią - BARF czy ci się to podoba czy nie, kurczak obok Neko nawet leżeć nie może. W sumie obok niej nic jadalnego nie może leżeć bezpiecznie, ale to inna sprawa

. Wiem, że jest coś, czego mi nie ukradła, ale za nic nie mogę sobie przypomnieć co to było - ukradła i zeżarła już mn. biszkopty dla niemowląt, przecierane warzywka dla niemowląt [wsadziła łapę do słoiczka, resztę kumpela oddała kotu dobrowolnie - Kacpere, syn znajomej, był zachwycony

], na porządku dziennym są próby kradzieży z psego pyska. Ostatnio przegięła [znowu] i pies mi się porządnie wkurzył - Neko ma parę zadrapań po tym, jak ją Birma dorwała... Tak, kotu w końcu udało się wyrwać Birmie Z PYSKA kawałek mięsa z królika. I tak jestem zdziwiona, że mój mikrokotek wkurzający 20 kg głodego psa ma tylko paromilimetrowe zadrapania

. Aż jestem ciekawa jak się skończy zapoznawanie tego bezczelnego sierściucha [kota mam na myśli

] z 2 psem - 50 kg Ptysiem.
A na poważnie - z każdym zwierzakiem są problemy i nie da się określić kto ma łatwiej... grunt, że wszystkie te paskudy kochamy
