Koty z kopalni,cz.II: Chuda Berta, Gruba Berta i Lolek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 15, 2012 10:27 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Popełniłam bazarki na potrzeby m.in. kotów kaji555:
viewtopic.php?f=20&t=144127
viewtopic.php?f=20&t=144126
Zapraszam!

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lip 30, 2012 8:56 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Dziękujemy za bazarki! :1luvu: :1luvu:

Jestem już pierwszy dzień po urlopie 2 -tygodniowym, na kopalnianym śniadaniu pojawiła się Miśka, zjadła michę podrobów w sosie ale w bezpiecznej odległości, na razie nie chce do mnie podejść :mrgreen:

Typowa obraza po-urlopowa... :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw sie 02, 2012 14:12 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Też jestem już po urlopie, nietety. :( Zdzichu mnie omijał przez jeden dziń szerokim łukiem. Blisko mogłam podejść tylko w celu napełnienia michy. Do dziś śpi tylko Sonią. Ona nigdzie nie wyjechała.
Oooo ! jest
Dziękuję za instrukcję. Łopatka to dobry pomysł

Obrazek

Zdzichowy dom

 
Posty: 188
Od: Nie paź 16, 2011 17:50

Post » Pt sie 03, 2012 8:29 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Zdzichowy dom pisze:Też jestem już po urlopie, nietety. :( Zdzichu mnie omijał przez jeden dziń szerokim łukiem. Blisko mogłam podejść tylko w celu napełnienia michy. Do dziś śpi tylko Sonią. Ona nigdzie nie wyjechała.


to normalne, przejdzie mu :ok: :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Wto sie 14, 2012 8:34 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Miśki nie widziałam prawie 2 tygodnie. Wczoraj i dzisiaj mnie zaszczyciła, wygląda super, sierść czarna, ładna sylwetka, łasi się, ale też bacznie ogląda czy nie idzie wrogi kot. Miśka wróciła do całkowitego zdrowia.

Natomiast w zeszłym tygodniu nagle przestał się pojawiać nie kastrowany Pinokio. Jest to o tyle dziwne, ze zawsze był i czekał na jedzenie nawet 2 razy dziennie. Boję się, że coś mu się stało :(
Wiadomo, jest większy spokój, znowu widuję Miśkę, ale kota szkoda, po kastracji by trochę odpuścił z gonieniem i jakoś by wszystkie żyły.

Dzisiaj na koniec śniadania na Miśkę wyskoczył owczarek z ochrony, zerwał się ochroniarzom na widok kota, pogonił ją z więlką przyjemnością a potem chciał zjeść resztkę Felixa i żołądków. Na szczęście miał kaganiec i ani nie zjadł ani kotu nie zrobił krzywdy, a zaraz pojawili się ochroniarze i przepraszali że im uciekł ze smyczy. No to Miśka miała atrakcje, ciekawe kiedy teraz przyjdzie :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw sie 16, 2012 11:23 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Niepotrzebnie martwiłam się o nie kastrowanego Pinokia, dzisiaj się pokazał :)
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Czw sie 16, 2012 16:22 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Łaził i tyle :D

SUper, że u kotów gra i buczy :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sie 17, 2012 6:37 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Jest, tylko jakoś dziwnie nie je, a zawsze wszystko wymiatał, po co przyszedł, skoro nic nie zjadł? A może mu Menu nie odpowiada? Muszę to poobserować :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 17, 2012 8:29 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Może teraz okres rujkowy i przez to taki nieswój ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sie 17, 2012 9:17 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

psiama pisze:Może teraz okres rujkowy i przez to taki nieswój ?

Matko! :strach: Przez chwilę miałam wrażenie, że to Pinokio ma ruję :ryk:

Betaka

 
Posty: 3803
Od: Nie lut 28, 2010 12:32
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sie 17, 2012 9:54 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

A dzisiaj był inny, też Pingwin czarno-biały, ale ten z kulawą nogą, widziałam go na początku tygodnia w połowie kopalni jak szłam na drugą stronę do kotów. Może kocury się gonią i dlatego ostatnio nie zjadł, bo musiał któregoś pogonić. Tych Pingwinów-Pinoki to naliczyłam 4 sztuki, a 2 są kastrowane. Ktoś musi takie na gospodarstwie mnożyć, bo one nie są z kopalni. Tutaj tylko Bengalska rodzi, a ma same burasy-bengale.

Ten dzisiejszy był podobny do Kleofasa (kastracja 2010r), tylko miał jedną przednią łapę czarną i kulał tak, że ledwo łazi.

Obrazek

a kastorwany Pinokio jest taki, ten drugi nie ma tej czarnej plamki na białej skarpetce:

Obrazek

i każdego z tych dwóch jest po dwie sztuki :) różnią się tylko łapami, jeden ma jedną czarną, drugą białą, a drugi ma lub nie ma czarnej plamki na białych skarpetkach - i nie, w pracy nie piję :mrgreen: i noszę okulary, nic mi się nie dwoi :)
Ostatnio edytowano Pt sie 17, 2012 10:03 przez kaja555, łącznie edytowano 4 razy
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 17, 2012 9:56 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

kaja555 pisze:A dzisiaj był inny, też Pingwin czarno-biały, ale ten z kulawą nogą, widziałam go na początku tygodnia w połowie kopalni jak szłam na drugą stronę do kotów. Może kocury się gonią i dlatego ostatnio nie zjadł, bo musiał któregoś pogonić. Tych Pingwinów-Pinoki to naliczyłam 4 sztuki, a 2 są kastrowane. Ktoś musi takie na gospodarstwie mnożyć, bo one nie są z kopalni. Tutaj tylko Bengalska rodzi, a ma same burasy-bengale.

Ten dzisiejszy był podobny do Kleofasa.


Myślisz, że ktoś ma hodowlę Pinokiów? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek
Kotu jest wszystko jedno co o nim myślisz. Jakiego władcę kuwety i okolic interesuje co myślą o nim poddani?

caldien

 
Posty: 3864
Od: Nie gru 12, 2010 17:19
Lokalizacja: Katowice/Tychy

Post » Pt sie 17, 2012 10:01 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

hodowlę to może nie, ale musi mieć kotkę, która co roku ma takie kociaki, bo te Pinokia to wszystko młode koty
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

Post » Pt sie 17, 2012 10:58 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Betaka pisze:
psiama pisze:Może teraz okres rujkowy i przez to taki nieswój ?

Matko! :strach: Przez chwilę miałam wrażenie, że to Pinokio ma ruję :ryk:

:mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pon sie 20, 2012 10:08 Re: Koty z kopalni, część II: Miśka, Benia, Lovelas i pies L

Dzisiaj Miśka się pojawiła na śniadaniu, jak to zwykle standardowo w każdy poniedziałek :)

Zjadła trochę gotowanej wątróbki i otwartego Gourmeta, potrzepała łapką i już po jedzeniu mnie nie znała :)

Pewnie przez resztę tygodnia jej nie zobaczę, bo głodna to ona nie jest :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

kaja555

 
Posty: 7041
Od: Pt lut 08, 2008 12:28
Lokalizacja: Tychy/Wola (śląskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek i 94 gości