Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 9.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 29, 2012 18:59 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko
u nas okropnie gorąco i deszczu żadnego nie było, dopiero powietrze się trochę ruszyło :|
Duża nas dziś wyczesała (tak z pół kilo włosa wyszło - Duża)
Principessa nie lubi tej pogody
ani tego remontu bo ma strasznie grube i sztywne futro, i głównie leży z kwaśną miną
Duża jeszcze grozi, że jak będzie nowa wanna to nas w niej upierze :strach:
A ja dziś dostałem mleka, żebym się też "nawodnił"
i parówki kawałek dostałem
Duduś
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 29, 2012 21:54 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Dostałam pyszną kolację do pysia, duża cały wieczór konferuje przez telefon. Zaraz idę spać.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie lip 29, 2012 23:06 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

dawno mnie tu nie bylo u slicznej czarnulki :) :1luvu: Buziam w pyszczek :*
mialas operacje, kiciuniu? 8O a co ci bylo?

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon lip 30, 2012 0:24 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

No namęczylismy się razem ale udało się i super bazar ruszył na pomoc kotom u Ciebie ciociu Malg i u cioci weliny dla jednej biednej kici.
Zapraszamy na bazar :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=144601&p=9082141#p9082141

Fasol :1luvu: :1luvu: :1luvu:


TygRych
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pon lip 30, 2012 4:58 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Kociara82 pisze:dawno mnie tu nie bylo u slicznej czarnulki :) :1luvu: Buziam w pyszczek :*
mialas operacje, kiciuniu? 8O a co ci bylo?

Ciociu, miałam operację skórki, noszę opatrunki.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 30, 2012 5:00 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

urwiniu pisze:No namęczylismy się razem ale udało się i super bazar ruszył na pomoc kotom u Ciebie ciociu Malg i u cioci weliny dla jednej biednej kici.
Zapraszamy na bazar :mrgreen:

viewtopic.php?f=20&t=144601&p=9082141#p9082141

Fasol :1luvu: :1luvu: :1luvu:


TygRych

Duża obejrzała bazarek i zrobiła tak 8O
bo tak się jej spodobał.
Duża wróciła z podwórka, znowu nie łapała kotki i mówi, że tydzień źle się zaczął. Na razie schowała mnie do kontenerka i wietrzy mój szpitalik.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 30, 2012 5:01 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Miłego dnia Małgosiu,trzymam kciuki za proces zdrowienia Fasolki, wczoraj padlam wczesnie spac ,wiec dzis juz buszuje na calego :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103212
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lip 30, 2012 10:13 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, pozdrawiam cię, myślę o tobie i bardzo ci życzę, żebyś już wreszcie była zdrowa.
Klakier

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa


Post » Pon lip 30, 2012 18:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasoliś :1luvu:
U nas padało, to sobie w domku z Dużą siedzę.
Chłpaki poszli do ogrodu, ale tam wszędzie mokro, ja sobie łapki zmoczylam :? .
Jak się czujesz?
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Pon lip 30, 2012 20:46 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Dziękuję Wam. Dużej długo nie było, jak przyszła, wlała mi wodę do pysia i zaraz da kolację. Gdzieś latała po mieście i nie mogła kupić convalescenca dla mnie, w końcu kupiła. Teraz sobie leżę.
Fasolka


Biedny Fasol, naprawdę. Gorąco jej i nie wiem, jak to wszystko wytrzyma :(
na razie muszę brać się za motanie Fasolki w ręcznik jednorazowy (żeby nie wybrudzić zanadto) i karmienie łyżeczką.
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon lip 30, 2012 20:50 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Fasolko, gdzie jesteś? :(
Nasza Duża kupiła nam jakiś szczególny grzebień
Obejrzała go i najpierw chciała odesłać, ale potem spróbowała czesać
...i czesała, i czesała, aż się Principessa zmęczyła!
Duduś


W życiu nie widziałam tyle futra. Skąd to się bierze????????? 8O 8O 8O - Duża
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 30, 2012 20:53 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

ooo, przepraszam, przeszkadzam w kolacji
D
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 31, 2012 5:05 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

bagheera pisze:ooo, przepraszam, przeszkadzam w kolacji
D

Wcale nie przeszkadzałeś, Dudusiu, bardzo mi jest miło, jak jesteś :P
Duża mnie nie czesze. No i przecież ciągle mam kubraczek.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto lip 31, 2012 5:11 Re: Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy. Fasol po operacji,

Miau. Siedzę w transporterze, bo duża wietrzy szpitalik. W nocy trochę miauczałam :(
Duża mówi, że jeszcze dziś i jutro, no i może mnie rozbiorą z kubraczka i kołnierza.
Poza tym duża dziś próbowała łapać, ale nikogo nie złapała.
Fasolka


Przyszła Ewa, ale czarna kotka, o którą nam chodzi, na widok Ewy nawet nie próbuje podejść do mnie i do misek, nie mówiąc o sprzęcie typu klatka, czy ustawiony niewidocznie dla kotki podbierak. Po prostu nie ma takiej opcji :(
Nie wiem, co będzie dalej, muszę ją złapać. Może spróbuję sama któregoś dnia, ale nie chcę, żeby zniechęciła się do mnie też, bo wtedy co zrobię? Powstanie sytuacja bez wyjścia.
Bardzo miło wieść życie towarzyskie od tych wczesnych godzin i lepiej się czuję, jak nie jestem sama na podwórku. Ale nie o to chodzi :( :( :(
duża
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości