SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 27, 2012 11:04 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

STAN KOCIAKÓW NA 26.07.2012

KWARANTANNA
BOKS NR 1 nr 156/153 i 169/166 - 3 małe kociaki ze schroniskowej drewutni + 3 czarnuszki ze szpitalika z boksu nr 4
BOKS NR 2 nr 153/150 buraska-pręguska przed sterylizacją znajda z Wysokiej Biedronka Dzwoneczek
BOKS NR 3 – Kichacze, szylkretka i biało czarny z oczkiem (juz wyleczone :-)) i biało czarny - przeniesione z Katarowni
BOKS NR 4 nr 139/136 biało-bura pręgowana
BOKS NR 5 nr 164/161 kotka
BOKS NR 6 nr. 151/148 kotka biało-czarna po sterylce straszny miziak
BOKS NR 7 nr 160/157 prześliczna koteczka srebrna i czwórka prześlicznych kociąt
BOKS NR 8 nr 160/157 kotka

SZPITALIK
BOKS NR 1 nr 114/111 szylkrecia młoda z grzybkiem – wydaje mi sie, ze juz lepiej, mniej łysych placków
BOKS NR 2 mała sliczna ruda koteczka z oczkiem do amputacji :-(, kk
BOKS NR 3 nr 125/122 koteczka biało-bura jedna z trójki rodzeństwa
BOKS NR 4 154/150 – buraska, wróciła z M1 z powodu kk
BOKS NR 5 nr 182/179 3 małe kotki z kk
BOKS NR 6 nr 162/159 i 174/171 biało-czarny kociak z dłuzszym włosem (drugi niestety odszedł :-(), rudy i mały czarnuszek z boksu nr 4
BOKS NR 7 nr 128/125 DIKSI
BOKS NR 8 nr 170/167 – mały burasek z grzybem
KLATKA 172/169 JASNO-BEZOWY KOT ALA SYJAM
KLATKA 176/173 kotka biało-czarna i 4 kociaki

KATAROWNIA
KLATKA nr 1 127/124 biało-czarna kicia po sterylce z trójki rodzeństwa
KLATKA nr 2 buraska bez obróżki przeniesiona z Adopcji
KLATKA nr 4 Bazyl nr 132/129
KLATKA nr 5 buraska 163/160 i mała czarna koteczka przeniesiona z Adopcji
KLATKA nr 6 Grafitka nr 104/101 (przeniesiona z Adopcji)
KLATKA nr 7 mały Pingwinek przeniesiony z adopcji

ADOPCJE DOROSŁE
1. Bronek nr 57/55 bez obrózki
2. Pingwinka nr 72/69 bez obróżki
3. Cezar nr 75/72
4. Łezek nr 110/107
5. Klara nr 67/64
6. 155/152 dorosła szylkretka - już ok, daje sie pogłaskac
7. Nela 71/68
8. Belinda 113/110
9. Nutka 94/91
10. Borsuk 88/85
11. Molly 93/90
12. Lula 95/92
13. Salma 102/99
14. 126/123 jedna z koteczek z trójki rodzeństwa (taka biało bura)
15. 150/147 taki czarny większy podrostek ale obrózka już założona
16. 167/164 podobież kotka czarna z krawacikiem i białymi skarpetkami bez obrózki

Jest jeszcze pare małych kociaków 'luzem', ale to ogarne jutro, bo wczoraj juz nie zdązyłam :oops: .

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lip 27, 2012 14:14 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Kasiu ja dziś podjadę po pracy dam jeść chociaż tym najmniejszym kociakom bo one wiecznie głodne, a rano pewnie znów dostały jedzenie dla dorosłych, a one takie malusie :( wieczorem pewnie nic by nie dostały i będą siedziały tak biedaki do jutra rono. :(

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob lip 28, 2012 7:29 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Tereniu, daj znać co mam zrobić z fakturą z apteki na stowarzyszenie? Grzybica jest przepaskudna i takiej jeszcze nie widziałam. Jedne placki niby porastają milimetrowymi włoskami, a obok tworzą się kolejne. Koty są coraz bardziej łyse, mimo tak intensywnego leczenia i szczepień.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lip 28, 2012 15:22 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Ze schroniska zabraliśmy(po rozmowie tel z Tereską) małą kotkę(biało kremową) do Chatki- która była bardzo odwodniona, ledwo trzymała sie na nogach jak ją postawiłam, żeby dać jej wody, chuda, sama skóra i kości :( Nie dawała oznak życia, spała wtulona w braciszka na pudełku.
Dostała u weta kroplówkę(dzisiaj wieczorem, jutro rano i wieczorem ma tez dostać), witaminy, mała musiała miec ostrą biegunke bo ma ranę(odleżynę) na ogonku. Co ją boli.

Przed naszym wyjściem do schroniska została oddana domowa kotka wiekiem mi wygląda na dwa lata(biała z kolorami capucino) miała pomalowane pazurki na różowo :evil: :evil: :evil: biedna siedzi w transporterku :( bo nie ma miejsca,wszystkie klatki zajete.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 28, 2012 19:48 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

CatAngel pisze:Ze schroniska zabraliśmy(po rozmowie tel z Tereską) małą kotkę(biało kremową) do Chatki- która była bardzo odwodniona, ledwo trzymała sie na nogach jak ją postawiłam, żeby dać jej wody, chuda, sama skóra i kości :( Nie dawała oznak życia, spała wtulona w braciszka na pudełku.
Dostała u weta kroplówkę(dzisiaj wieczorem, jutro rano i wieczorem ma tez dostać), witaminy, mała musiała miec ostrą biegunke bo ma ranę(odleżynę) na ogonku. Co ją boli.

Przed naszym wyjściem do schroniska została oddana domowa kotka wiekiem mi wygląda na dwa lata(biała z kolorami capucino) miała pomalowane pazurki na różowo :evil: :evil: :evil: biedna siedzi w transporterku :( bo nie ma miejsca,wszystkie klatki zajete.


Przepraszam CO?Miała pazurki pomalowane na różowo 8O :!: Jak długo jestem w schronisku to czegoś takiego nie przerabiałam :roll:
Jutro po drodze do schr wezmę klatkę króliczą ,to kotkę tam wsadzę

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob lip 28, 2012 22:37 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Dokładnie pomalowane :( na łapkach przednich nie wiem jak na tylnych bo później sie trochę agresywna zrobiła (myślałam że to może jakieś odbicie światła czy coś, ale Marcin i jeszcze jedna pracownica schroniska też to zauwazyli). Jak wychodziliśmy kotka była w transporterze na tej cześci gdzie Marcin zrobił nowe drzwiczki do boksów(nie wiem co to za pomieszczenie) tam były drzwiczki z plastiku z otworami. Tam w jednym boksie u góry siedzi dużo malców.

Aha tą małą kotkę zabrałam z pomieszczenia chyba do adopcji, tam gdzie koty chodzą luzem.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lip 29, 2012 16:29 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

[quote="CatAngel"]Dokładnie pomalowane :( quote]
Potwierdzam, niestety. Na różowo :twisted: . Nie bede pisać więcej, bo musiałyby paść niecenzuralne słowa.
Kotka na dzisiaj wylądowała w klatce w szpitaliku, bo na kwarantannie juz w ogóle nie ma miejsca :-(. Wyglada na razie na b. przestraszoną, troszkę syczy. Trzeba ja bedzie obserwowac, czy je.
Na szpitalik trafiła dzisiaj tez malutka buraska z częsci adopcyjnej na skutek strasznej biegunki :-( - cały tył podrażniony :-(. Na razie jest w biało-granatowym kontenerku, bo już naprawde nie było jej gdzie umieścic :-(.
Ruda kotka z gałką oczną do usunięcia dostała dzisiaj prowizoryczny kołnierz, bo cały czas zahaczała chorym okiem o krate w boksie :-(. Mam nadzieje, ze troche jej to pomoże. Jak tylko sie wzmocni, to w przyszłym tygodniu ma miec zabieg.

ultra75

 
Posty: 856
Od: Śro wrz 14, 2011 10:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 29, 2012 18:52 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Mam mały kołnierz w domu - jakby trzeba, to mogę dać. Tylko napiszcie czy trzeba to jakoś podrzucę.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lip 29, 2012 18:56 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

We wtorek po południu dowiozę jeszcze jedną klatkę do schroniska.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 29, 2012 18:59 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

ultra75 pisze:Kotka na dzisiaj wylądowała w klatce w szpitaliku, bo na kwarantannie juz w ogóle nie ma miejsca :-(. Wyglada na razie na b. przestraszoną, troszkę syczy. Trzeba ja bedzie obserwowac, czy je.
Na szpitalik trafiła dzisiaj tez malutka buraska z częsci adopcyjnej na skutek strasznej biegunki :-( - cały tył podrażniony :-(. Na razie jest w biało-granatowym kontenerku, bo już naprawde nie było jej gdzie umieścic :-(.

Kasiu to chyba jest siostrzyczka tej kotki którą w sobotę Marcin z Gosią przywiózł do Kociej Chatki też miała potworną biegunkę :( też ma cały tył podrażniony :( kicia jest na kroplowkach i na antybiotyku.

A jak pozsostałę małe koty na adopcjach?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 29, 2012 19:03 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Przypominam, że mam sprawną dużą klatkę po śwince morskiej. Na maluchy się nada, tylko ktoś by musiał ode mnie odebrać, bo nie dam rady przewieźć, zwłaszcza teraz, po chorobie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie lip 29, 2012 19:40 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Alienor pisze:Przypominam, że mam sprawną dużą klatkę po śwince morskiej. Na maluchy się nada, tylko ktoś by musiał ode mnie odebrać, bo nie dam rady przewieźć, zwłaszcza teraz, po chorobie.


Marzenko umówię sią jakoś w tym tygodniu :oops:

Niestety pomysł z przerobieniem nowego pomieszczenia dla kociąt w schronisku choćby na okres wakacyjny nie wiem czy tak szybko wypali :( boksy już prawie są gotowe, ale niestety w tej budzie trzeba by wymienić całą podłogę bo sią zapada i zlikwidować coś w stylu lada :(
Niestety za chwilę nawet nie będzie miejsca na wstawianie klatek :cry:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie lip 29, 2012 22:12 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

terenia1 pisze:
ultra75 pisze:Kotka na dzisiaj wylądowała w klatce w szpitaliku, bo na kwarantannie juz w ogóle nie ma miejsca :-(. Wyglada na razie na b. przestraszoną, troszkę syczy. Trzeba ja bedzie obserwowac, czy je.
Na szpitalik trafiła dzisiaj tez malutka buraska z częsci adopcyjnej na skutek strasznej biegunki :-( - cały tył podrażniony :-(. Na razie jest w biało-granatowym kontenerku, bo już naprawde nie było jej gdzie umieścic :-(.

Kasiu to chyba jest siostrzyczka tej kotki którą w sobotę Marcin z Gosią przywiózł do Kociej Chatki też miała potworną biegunkę :( też ma cały tył podrażniony :( kicia jest na kroplowkach i na antybiotyku.

A jak pozsostałę małe koty na adopcjach?


Wydaje mi sie że jej siostrzyczka(braciszek) to jest ta na adopcjach, Obrazek
albo podobna do niej kolorami
Do chatki pojechała taka sama tylko nie ma tego białego na główce
Co do tej małej buraski to ją widziałam wyglądałam nawet dobrze, ale mogło się przez noc pogorszyć.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lip 29, 2012 22:19 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

czy jutro ktos sie wybiera do schronu?
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon lip 30, 2012 8:48 Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne

Rozmowy poadopcyjne z rodzinami które adoptowaly Kociaki z M1:
1. Biało czarny Kocurek adoptowany 25.07, ok. 2 miesiące,
Kocurek mieszka w Bytomiu, po adopcji trafił do weta ponieważ nie chciał jeść, był chory, dostał antybiotyk. Obecnie jest już w porzadku. Duzi mają dziecko, zapewniali, że nie jest uczulone a kot nie był jedynie zachcianka.

2. Pregowany Kocurek adoptowany 25.07, ok. 2 miesiące,
Dzwonilam ok. 10:00, odebrał zaspany pan, jak się potem okazalo Duży wstaje w nocy, bo jest budzony przez malca, który chce się bawić, "no to się bawimy" mówi pan :ryk:
Kocurek nie chce pić z miski, zaproponowalam spróbować z kranem lub miska postawioną w miejscu nietypowym.

3. Pregowana kotka, adoptowany 25.07, ok 2 miesiące.
Kotka mieszka ze starszą kocia koleżanka, świetnie się dogaduja.

4. Szaro biały Kocurek, adoptowany 25.07, ok 2 miesiące.
Dom wychodzący.
Pani ma już psa i kota. Początkowo nie za bardzo za sobą przepadali ale jest już coraz lepiej. Pytała o zniżki na kastracje, poinformowano ją przy adopcji że jest taka możliwość w schronisku, pytała mnie o szczegóły, ale w tego co mi wiadomo nie świadczyły takich usług, czy może coś się zmieniło?

5. Biało czarny Kocurek, adoptowany 25.07, ok 2 miesiace.
Dom wychodzący.
Państwo mają psa, ich poprzedni kot zginął, bo miał wypadek (!)
Kot szybko się zaklimatyzował, jest zdrowy, atakuje córkę (w pozytywnym tego słowa znaczeniu)

6. Szaro biały Kocurek, adoptowany 16.07,
Państwo mają dwójkę dzieci, 4 chomiki (no cóż kot głodny chodzić nie będzie) i 2 psy adoptowane że schronu w Sosnowcu.
Dom miał być wychodzący ale psiaki nie były zachwycone nowym kolegą więc Kocurek zostaje w domu.

Wszyscy zostali poinformowani, że w razie jakichś pytań mogą do mnie telefonować.
Zostały mi jeszcze dwa domki do obdzwonienia.
Obrazek+Obrazek+Obrazek+Obrazek
Festi,Tami, Julek, Pani Tiszka.

Cookie1706

 
Posty: 5223
Od: Czw gru 16, 2010 19:37
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 563 gości