Uf, wreszcie mam zdjęcia!
Wysterylizowane dzisiaj kicie czują się już dobrze, ale zdjęcia mam do kitu póki co
180 Kotka-bliźniaczka z Retoryka nr 1


181 Kotka-bliźniaczka z Retoryka nr 2


Kicie są praktycznie identyczne i ich nie odróżniam. Tym bardziej, że w "sanatorium" są w jednej klatce

182 Kotka z Retoryka, bezoka

Brak oka bardzo utrudniał mi sprawdzanie jej stanu. Na szczęście w końcu doszła do siebie z tej fazy "rozpłaszczenia". Niestety poza narządami rodnymi trzeba jej było usunąć również dolnego kła, który ranił górną wargę powodują paskudny stan zapalny. Kicia dostała szotapen i środki przeciwbólowe. Jest prawdopodobnie bardzo stara, więc wet trochę się zdaje się boi dawać tolfedynę dodatkowo w pigułkach na następne dni. Martwi mnie to, bo ten kieł to jednak na pewno duży ból

183 Kotka z Retoryka, b. młoda. Fotka zrobiona tuż po znieczuleniu.

Faza "padłam i nie wstanę" bardzo szybko się zmieniła w "nie będę pozować"

Jutro może się uda lepsze zdjęcie zrobić.
Trzy z powyższych kić są w dobrym stanie ogólnym. Starsza kicia jest bardzo wyniszczona...

W piątek ciąg dalszy łapania - dzisiaj skapitulowałyśmy z Ziółkiem ze względu na deszcz.