Wiktor poszedł do domu w tygodniu
Mokate będzie musiała mieć amputowaną łapkę. Myślałam, że ta łapka jest pourazowa, ale nie - ona cała jest "nieteges" - dużo za krótka, zniekształcone paluszki i pazurki - zwłaszcza jeden szpadlowaty, jakby ze dwa zrośnięte były - taki powykrzywiany kikutek. Może malutka taka się już urodziła, ale zostawiać tę łapeńkę jest bez sensu, bo kotka usiłuje się nią podpierać i się przewraca. A to młoda niunia, szybko nauczy się śmigać bez łapeczki
Agatka wygląda źle
