proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 25, 2012 6:40 proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Na mojej działce zamieszkała kocia rodzina - matka z czwórką małych.Ze względu na mojego psa (mała chi) która bardzo kocha wszystkie koty sytuacja jest mało komfortowa, gdyż piesek cały czas musi przywiązany lub prowadzony na smyczy ze względu na jej bezpieczeństwo,ponieważ ma wielką ochotę na zabawę z mamą i kociakami, kotka w tej kwestii ma odmienny pogląd. Może macie pomysł w jaki sposób przekonać kocią rodzinę do zmiany miejsca zamieszkania. niedługo będę spędzać tam urlop i nie wyobrażam sobie aby przez cały czas wiązać lub prowadzać psa na smyczy.
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro lip 25, 2012 19:25 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

nikt nie ma żadnego pomysłu?
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro lip 25, 2012 19:52 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Kotkę trzeba wysterylizować, a małym poszukać domów lub wysterylizować je kiedy będą miały 5 miesięcy.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 26, 2012 6:05 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Sterylizacją, kastracją należałoby objąć wszystkie koty a jest ich na działkach około 20-30. Jednakże pojawia się kolejny problem - kto otoczy opieką koty po sterylizacji. Mieszkańcy i władze wsi nie są raczej tym zainteresowani, a działkowicze spędzają tam tylko weekendy. Statystycznie rzecz biorąc ze wszystkich miotów z danego roku domy znajduje tylko kilka. Natomiast na chwilę obecną muszę zmusić kocią mamę i jej dzieci do zmiany miejsca zamieszkania. W jaki sposób? - nie dokarmiać?, wyłapać i wywieźć?, wpuścić dużego psa?, zniszczyć ich siedlisko? A może znajdzie się jakieś DT/DS
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lip 27, 2012 5:44 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Chyba będę musiał rodzinkę złapać i i wywieź w inne miejsce
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lip 27, 2012 10:19 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

W jaki sposób? - nie dokarmiać?, wyłapać i wywieźć?, wpuścić dużego psa?, zniszczyć ich siedlisko? A może znajdzie się jakieś DT/DS

tak chciałabym,żeby Ciebie ktoś nie karmił i zniszczył Twoje siedlisko.Właśnie przez takich ludzi jak TY ludzie z forum muszą potem organizować akcję pomocy.Bo Ciebie nic nie obchodzi , to nie mój problem, najlepiej od siebie odsunąć i niech ktoś się martwi,że zwierzęta są głodne i chore. One się same nie wysterylizują, nie nakarmią i nie wyleczą!!!!!Nie zasługujesz na to,żeby mieć jakiekolwiek zwierzę.

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt lip 27, 2012 10:52 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Hutek, podaj tu nazwę miejscowości, to może ktoś z okolicy podjedzie tam i wpuści na ciebie wielkiego psa.

wojtek_z

 
Posty: 807
Od: Pt gru 31, 2010 12:08

Post » Pt lip 27, 2012 10:56 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

hutek pisze:Chyba będę musiał rodzinkę złapać i i wywieź w inne miejsce


Jak możesz wogóle pisać takie rzeczy ?Prawa kotów wolnozyjących regulują ustawy i przepisy.Wyłapywanie, wywożenie w obcy teren równa się zagrożeniu ich życia.Nie chcesz ich u siebie to nie dokarmiaj ale na litość boską daj im żyć!!!!!Żyć w swoich naturalnych warunkach, które wybrały.Być może na działkach są ludzie o większym sercu, bardziej wrażliwi od Ciebie, którzy pomogą im przetrwać.....

Nie znosze takich sytuacji.W ubiegłym roku babka na moich działkach zaczęła dokarmiać kotkę.Problem sie zrobił kiedy kotka przyprowadziła maluchy.Wyłapała je, wcisnęła do Schroniska a potem zabrali je Niemcy.Nie wiadomo po co i na co.
Jeden kociak sie uchował.Jego tez chciała uspać jesienia bo miał kk.Ledwo wynegocjowałam ze go wyleczę.
W tym roku z kolei zagroziła ze kotkę wywiezie do schroniska bo nie chce znow kociaków.Mniejsza o to ze by jej nie złapała bo ja polowałam na nia przez 3 tygodnie prawie ze łzami w oczach bo cwana cholernie była.Tylko po to żeby ja przed babskiem uchronić.Ludzie.

Nie pomagajcie jeśli nie potraficie ale proszę nie niszczcie!!!!!

Zmienić miejsce karmienia.Z dala od działki a na przyszłość nie przyzwyczajać skoro nie potrafi sie pokonać pewnych barier.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 27, 2012 11:05 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Obawiam się, że tylko wysterylizowanie wszystkich kotów na dzialkach, i potem pilnowanie i sterylka każdego nowego, rozwiąże sprawę na dłuższą metę.
Bo nawet jeśli tę akutrat rodzinkę przesiedlisz (a wątpię, czy to sie uda, kotka zapewne szybko wróci) to za chwilę inny kot sobie Twoją działkę upodoba.

Lecznice mające podpisane umowy na sterylki, przetrzymują kotki kilka dni, do zdjęcia szwów, kocury chyba też. Więc opieka po sterylce jest zapewniona. Potem koty wracają na dawne miejsca.
Najlepiej by było, gdybyś nawiązal kontakt z osobami dokarmiającymi koty na Twoich dzialkach, one maja klatki-łapki i wiedzą jaka lecznica ma umowę na tym terenie.
Mogą Ci też najlepiej doradzić, jak rozwiązać sprawę z tą konkretną kocią rodzinką.

Możesz spróbować zrobić jej inne miejsce i tam karmić, ale wątpię, czy ją w ten sposób przekonasz.
Może rozwiązaniem by było wydzielić kotce z malymi jedno pomieszczenie/szopę/kawałek zamkniętego terenu, na który pies nie móglby się dostać?
W jakim wieku sa kociaki?
Jeśli już chodzą, to kotka niedlugo wyprowadzi je z gniazda.
Ostatnio edytowano Pt lip 27, 2012 11:15 przez Kazia, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 27, 2012 11:13 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Naturalnie.Sterylizacja to podstawa.Popieram to co powyżej.Może jest Ktoś na Forum z okolic? Szukać pomocy, jeśli samemu nie można ogarnąć problemu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lip 27, 2012 11:55 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

Hutek, skąd jesteś?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 27, 2012 11:56 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

wojtek_z pisze:Hutek, podaj tu nazwę miejscowości, to może ktoś z okolicy podjedzie tam i wpuści na ciebie wielkiego psa.
[quote="wilhelm170"]W jaki sposób? - nie dokarmiać?, wyłapać i wywieźć?, wpuścić dużego psa?, zniszczyć ich siedlisko? A może znajdzie się jakieś DT/DS

tak chciałabym,żeby Ciebie ktoś nie karmił i zniszczył Twoje siedlisko.Właśnie przez takich ludzi jak TY ludzie z forum muszą potem organizować akcję pomocy.Bo Ciebie nic nie obchodzi , to nie mój problem, najlepiej od siebie odsunąć i niech ktoś się martwi,że zwierzęta są głodne i chore. One się same nie wysterylizują, nie nakarmią i nie wyleczą!!!!!Nie zasługujesz na to,żeby mieć jakiekolwiek zwierzę.
zapraszam na ten wątek viewtopic.php?f=1&t=119367 a dopiero po przeczytaniu możesz wyrażać opinię na mój temat,

Nie oceniajcie innych !!!! tylko odpowiedz na pytanie co należy zrobić a piesek czuł się bezpieczny a może powinienem na czas urlopu oddać psa do schroniska? i ciekawy jestem czy znacie słowo "PRZEPRASZAM"
Ostatnio edytowano Pt lip 27, 2012 12:27 przez hutek, łącznie edytowano 2 razy
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lip 27, 2012 12:01 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119367

Czy na tym forum można uzyskać poradę i pomoc zadając pytania i wyrażając swoje wątpliwości? Czy tylko umiecie reagować pyskówkami? Przecież Hutek nie pisze, że te koty wymorduje. Gdyby chciał naprawdę podjąć jakieś drastyczne kroki, to by się chyba was nie pytał o zdanie, prawda?
Obrazek

ewka63

 
Posty: 1632
Od: Sob paź 29, 2011 17:40
Lokalizacja: spokojna podkrakowska...

Post » Pt lip 27, 2012 12:04 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

iza71koty pisze:
hutek pisze:Chyba będę musiał rodzinkę złapać i i wywieź w inne miejsce


Jak możesz wogóle pisać takie rzeczy ?Prawa kotów wolnozyjących regulują ustawy i przepisy.Wyłapywanie, wywożenie w obcy teren równa się zagrożeniu ich życia.Nie chcesz ich u siebie to nie dokarmiaj ale na litość boską daj im żyć!!!!!Żyć w swoich naturalnych warunkach, które wybrały.Być może na działkach są ludzie o większym sercu, bardziej wrażliwi od Ciebie, którzy pomogą im przetrwać.....

Nie znosze takich sytuacji.W ubiegłym roku babka na moich działkach zaczęła dokarmiać kotkę.Problem sie zrobił kiedy kotka przyprowadziła maluchy.Wyłapała je, wcisnęła do Schroniska a potem zabrali je Niemcy.Nie wiadomo po co i na co.
Jeden kociak sie uchował.Jego tez chciała uspać jesienia bo miał kk.Ledwo wynegocjowałam ze go wyleczę.
W tym roku z kolei zagroziła ze kotkę wywiezie do schroniska bo nie chce znow kociaków.Mniejsza o to ze by jej nie złapała bo ja polowałam na nia przez 3 tygodnie prawie ze łzami w oczach bo cwana cholernie była.Tylko po to żeby ja przed babskiem uchronić.Ludzie.

Nie pomagajcie jeśli nie potraficie ale proszę nie niszczcie!!!!!

Zmienić miejsce karmienia.Z dala od działki a na przyszłość nie przyzwyczajać skoro nie potrafi sie pokonać pewnych barier.
poczytaj wątek viewtopic.php?f=1&t=119367 i rada na przyszłość nie oceniaj tak szybko ludzi
Ostatnio edytowano Pt lip 27, 2012 12:28 przez hutek, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Pt lip 27, 2012 12:09 Re: proszę o radę ok Ogrodzieńca!!!

ewka63 pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=119367

Czy na tym forum można uzyskać poradę i pomoc zadając pytania i wyrażając swoje wątpliwości? Czy tylko umiecie reagować pyskówkami? Przecież Hutek nie pisze, że te koty wymorduje. Gdyby chciał naprawdę podjąć jakieś drastyczne kroki, to by się chyba was nie pytał o zdanie, prawda?


Masz rację Ewka 63 jeżeli się nie ma nic konkretnego do powiedzenia to najlepiej atakować i niesprawiedliwie oceniać. Dlatego jeszcze raz pytam wojtek_z, wilhelm 170, iza71koty jak postępować aby mała chi nie musiała być prowadzana przez dwa tygodnie na smyczy? I proszę o konkretną odpowiedź a nie obrażanie mnie
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Fatka, Google [Bot], sadnessofheart i 195 gości