Koty z ruin-Dwie w NOWYM DOMKU !!! , z szylkretką źle :(

[madziaki]

za Szylkrecię

[amyszka]

żadnych wieści?

[Tiger_]

Zapomniałam zupełnie napisać

W materiale pobranym do badania wyzły tylko leukocyty .
Czyli stan zapalny jest .......tylko nadal nie mamy przyczyny ...

Trzeba jej zrobić morfologię z rozmazem , na Akademii Rolniczej , bo tylko tam maja naprawdę super sprzęt , na którym zrobią najdokładniejszy rozmaz.....

Niunia oprócz tego , że wciąz ma od czasu do czasu dusznośc i oddycha brzuchem czuje się naprawdę dobrze ..
Ma apetyt , bawi się , biega i skacze

Jestem dobrej myśli .
Chciaż wszystko wskazuje na to , że będzie ona kotem specjalnej troski już zawsze ...

Postanowiłam , że jeśli uda się ją jakimś cudem wyleczyć w 100 % to będę szuakać jej domku ..........a jeżeli okaże się , że już zawsze będzie wymagała stałej kontroli i opieki weterynaryjnej to zostanie u mnie .....

[amyszka]

Dobrze wiedzieć Kciuki trzymamy cały czas za koteczkę

[madziaki]

Za kotunię

[Kaprys2004]

No i jak się zakończyła historia z Szylkretką?
Mam nadzieję, że jest zdrowiutka i szczęśliwa?

[Tiger_]

Dopiero zobaczyłam , ze wątek się reaktywował w kwietniu

Hmmmm... Mam nadzieję , że jest szczęsliwa , bo mieszka u mnie ...

Ze zdrowiem dobrze , jak na nią ... Miewa duszności i skłonności do infekcji nosowych - słabe naczynia krwionośne - osmarkuje mi na czerwono wszystko w domu

Dwa lata temu złamała też kość udową, bardzo paskudnie
Przeszła dość skomplikowaną i ryzykowną operację na narkozie wziewnej, ale wszystko się cudnie powiodło:)
Lunka ( tak ma na imię) ma zespoloną kość za pomocą płytki , nawet nie kuleje na tę łapkę ....

Tworzy parę zakochanych z jednym z moich psów

Dziękujemy za zainteresowanie