Staś właśnie śpi w swoim posłanku.
Jest uroczy

Dzisiaj rano razem z itaką zabrałyśmy Bunię, Stasia i Zuzię do weta.
Bunia ma prawdopodobnie jakiś problem z wątrobą i miała dzisiaj pobieraną krew na biochemię.
Jest naprawdę niesamowicie spokojnym kotem.
W transporterku, w samochodzie ani razu nie zamiauczała.
Staś dostał 5 lub sześć zastrzyków, co Mu się bardzo nie spodobało i w ramach zemsty ugryzł mnie

Na razie jeszcze obserwujemy, bo wczoraj wymiotował.
Ale jest duża poprawa od czwartku, ponieważ ie jest już obolały i chodzi, a nawet się bawi, a wcześniej tylko leżał.
Nadal jest jeszcze trochę słaby, ale zaczął jeść już normalną karmę, wiec mamy nadzieję, że szybciutko dojdzie do siebie.
Natomiast Zuzia dzisiaj miała ściągane szwy.
13.07 miała operację, ponieważ okazało się, że ma przepuklinę posterylkową.
Po otworzeniu okazało się, że ma jeszcze jedną, znacznie niebezpieczniejszą, ponieważ mógł Jej tam uwięznąć pęcherz. Ta przepuklina nie była wyczuwalna, ponieważ wpadł Jej tam tłuszcz i to Ją chyba trochę zabezpieczyło.
Na szczęście już po zabiegu, ale rana duża na 7-8 cm

Biedna Malutka już tyle przeszła...