Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 23, 2012 22:30 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

"Nie jestem pewien, czy pamietam szczegóły. Tego kocurka, po okresie przebywania z moimi rezydentami, izolowałem z innym, bardzo bojowym tymczasem, tuż po kastracji. Izolowałem go, w trybie awaryjnym, ze względu na powtarzające się infekcje moich rezydentów, od momentu, gdy Ogonek został do nich dopuszczony.(Musi być jakiś związek, bo one, szczepione, nie chorowały wcześniej i nie chorują teraz.) Stąd niewykluczone jest, że przyczyną rozwoju hemobartonelli był stres. Kocurek jadł cały czas normalnie i ja nie zauważyłem, że coś jest nie ok. Na szczęście odwiedziła mnie Medira, która zauważyła jego chorobę, więc kocura natychmiast do weta. Na dzień dobry stwierdzono płyn w brzuchu i zrobiliśmy badania krwi.(w ludzkim labie) Kotek miał okresy lepszego i gorszego samopoczucia (temperatura) ale właściwie ciągle jadł i pił. W gorszych okresach mniej, w lepszych więcej.

Morfologia 3 DIFF

Leukocyty 10,8 tys/ul
Erytrocyty 9,04 mln/ul
Hemoglobina 10,7 g/dl
Hematokryt 37,3 %
MCV 41,3 fl
MCH 11,8 pg
MCHC 28,7 g/dl
Płytki krwi 83,0 tys/ul
RDW-CV 18,4 %

Fosfaraza alkaliczna 9,66 U/L
AIAT 23,8 U/l
AspAT 46,1 U/L
Diastaza w surowicy 1268,10 U/L
Mocznik 44,3 mg/dL
Kreatynina 0,59 mg/dL

Płyn żółty, FIP-owy, ale bez białych nitek. Weci zaczeli gadać o FIP i eutanazji, więc zleciliśmy badanie płynu na AR i włączyliśmy do sprawy innych wetów. W tym czasie były podawane sterydy, a wynik z AR nie nadchodził (sezon urlopowy, czy coś takiego). Na dzień przed decyzją o eutanazji zadzwoniła kobieta z wynikiem ujemnym. Wówczas jeden z wetów wpadł na hemobartonellę, która została później potwierdzona przez jeszcze innego weta. Oczywiście wyrok odwołano, zmieniono leczenie, była transfuzja - wszystko za późno.

FIP zdiagnozowano na podstawie płynu w brzuchu i braku innych pomysłów. Zwrot w diagnozie stanowił ujemny wynik testu."

zacytowalam fragment dotyczący diagnozowania kota na podstawie płynu tylko. Tu znajdujemy inf jak wygląda płyn przy hemobartonellozie
nie podawaj się, może warto zrobic test AR tym bardziej, ze Twoja kota nie ma oprocz apatii, płynu w brzuchu i wyższej temperatury innych objawów.
Nie rozumiem czemu nie zrobiono A/g. To duży bład. Możesz konsultować kotke z innym wetem? Byłoby to dla niej korzystne.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lip 24, 2012 12:51 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

asia2 - jest nam strasznie ciężko, ja ledwo widzę na oczy, takie mam zapuchnięte. Mała dostaje antybiotyk codziennie. Póki co pięknie je, ma apetyt, dużo tez pije. To nas pociesza.
Pytałam o hemobartonellozę, ale lekarz powiedział mi, że wtedy jest inny rodzaj objawów, a ten płyn co mojej kici pobrali jest typowo fipowy.
Pomogę jej na tyle, ile się da.
Dzięki za wsparcie...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2012 13:06 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

typowo FIPowy płyn ma białe ''kłaczki". Dokładnie taki sam płyn jaki opisujesz u swojej kotki, gorączkę, oraz gorsze samopoczucie miała moja psica, która miała chorą wątrobę-a psy na FIPa nie chorują, więc jak widać-płyn FIPowy może nie mieć związku z FIPem...
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Wto lip 24, 2012 17:24 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

Milena_MK pisze:asia2 - jest nam strasznie ciężko, ja ledwo widzę na oczy, takie mam zapuchnięte. Mała dostaje antybiotyk codziennie. Póki co pięknie je, ma apetyt, dużo tez pije. To nas pociesza.
Pytałam o hemobartonellozę, ale lekarz powiedział mi, że wtedy jest inny rodzaj objawów, a ten płyn co mojej kici pobrali jest typowo fipowy.
Pomogę jej na tyle, ile się da.
Dzięki za wsparcie...


niunia, ale twoja kota ma podwyższoną temperature tylko, miala nawet ! :D
Innych objawów nie ma poza płynem. Je, pije, nie ma biegunki, nic nie boli
Zrób jej , jak bedziecie brac krew do kontroli ten stosunek a/g.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto lip 24, 2012 19:37 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

Czy wiecie gdzie można zrobić ten test płynu (co to jest AR)? Czy ja sama mm to wysłać, czy może lecznice w tym pośredniczą? Kochana moja kocia dzisiaj ma osłabienie, podają jej tylko przeciwzapalny lek - ale może jest nadzieja?
Wczoraj zapytałam o hemobartonelozę, ale lekarz mi powiedział, że wtedy nie ma takiego płynu. Ogólnie powiedział mi, że płyn tego typu u kotka tak małego to niestety zawsze coś bardzo poważnego...
Ja może zbadam ten płyn - może uda się zdążyć! Tylko napiszcie proszę, jak to się przeprowadza... Ja już mam mętlik w głowie... Jutro jadę z kicią na kolejny antybiotyk więc poproszę o a/g oraz test na hemobartonelozę. Nie wiecie, czy na to ostatnie się długo czeka?

Jejku ile bym dała, żeby ją uratować! A może się uda!

Walczymy!

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2012 20:58 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

jeszcze jedno mi się przypomniało - żeby zrobić test na hemobartonelozę i a/g to kotek musi być na czczo?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 24, 2012 21:29 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

trzeba pobrać krew ale nie wydaje mi się aby to jak zje trochę czy wypije mialo znaczenie przy tych testach.
Lecznica powinna posłac do badań w kierunku .
Ewentualne badanie płynu tez zleca lecznica.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lip 25, 2012 12:31 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

dzięki asia2. Ja dzisiaj jadę z nią na pobranie płynu. Zaproponowali mi dwie opcje - że wyślą do Warszawy albo do Niemiec. Czy to ma jakieś znaczenie gdzie?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2012 12:41 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

nie wiem czy to ma znaczenie jeśli chodzi o jakośc badań. Może bardziej bym niemcom ufała :oops:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro lip 25, 2012 20:13 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

;-(
dzisiaj byliśmy na pobraniu tego płynu. Niestety stan małej się pogorszył, dzisiaj nic nie zjadła, bardzo mało pije. Nie wypróżniała się od dwóch dni, wydaje mi się że schudła, jest wyraźnie mniejsza. Płyn pobrany dzisiaj miał takie białe małe drobinki, jakby właśnie opisywane przez wszystkich kłaczki. Zrobiliśmy usg - maleństwo ma zaatakowaną wątrobę i śledzionę przez jakieś ziarniaki (nie wiem, czy dobrze powtórzyłam). Ogólnie dzisiaj jest słabsza i lekarz powiedział, że jeśli nie zacznie jeść to trzeba ją za 2-3 dni przywieźć...
Nie chcę jej męczyć wożeniem po całym Krakowie, bo już byliśmy w piątej lecznicy (wszędzie, gdzie nam polecono) i wszyscy mówią to samo. Dzisiaj pobrali jej sporo tego płynu, bo miała już tak napęczniały brzuszek, że wyglądało to okropnie. Widzę, że lepiej jest jej teraz chodzić, jak pozbyła się tego balastu. Ale lekarz mówił, że płyn będzie napływał...
Cóż... Jestem załamana, ale będę musiała podjąć tą decyzję jeśli nic się nie poprawi... Ona już ma dość, jest zestresowana tymi nakłuciami, wizytami, zastrzykami...
Najpiękniejsze jest to, że mimo że jest taka słabiutka, to kładzie się u mnie ba brzuchu i głoooośno mruczy. Może w te ostatnie dni będzie przynajmniej szczęśliwa...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2012 20:35 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

Milena_MK pisze:;-(
Cóż... Jestem załamana, ale będę musiała podjąć tą decyzję jeśli nic się nie poprawi... Ona już ma dość, jest zestresowana tymi nakłuciami, wizytami, zastrzykami...
Najpiękniejsze jest to, że mimo że jest taka słabiutka, to kładzie się u mnie ba brzuchu i głoooośno mruczy. Może w te ostatnie dni będzie przynajmniej szczęśliwa...


Wiem, że czasem tak bywa, że największym wyrazem miłości dla zwierzęcia jest skrócenie mu cierpienia, ale nie chciałabym nigdy tego przechodzić.
Współczuję Ci z całego serca.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro lip 25, 2012 21:15 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

chcialabym powiedziec że jeszcze to i tamto i się wymądrzyć pozytywnie ale ryczę.
strasznie mi przykro. Sciskam was obie mocno i dawaj jej leki , ktore poprawią jej komfort życia- zmniejszą dolegliwości.
Mozesz powalczyc o nią- virbagen np , może ludzki interferon...
Nie jestem dobrym doradcą bo stracilam nadzieje póki co na leczenie tej choroby.

czy robilas jej kiedys testy na felv?
pewnie nie a możliwe że mamy dwa w jednym.

Płyn bedzie napływal ale dopóki kita bedzie czula się w miarę, to jak zbierze się go max , to usuwaj.
Ja przy mojej kotce , zdecydowałm się na transfuzję gdy hematokryt bardzo, gdy morfologia siadła . Możesz o tym myslec rowniez. Ważne żeby nie cierpiala i żeby pomóc odejśc w pore.
Nie umiem wyrazic jak mi ciężko i jak wam wspólczuje

a może się uda?

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw lip 26, 2012 21:42 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

nasza kruszynka mocno już zeszczuplała. Ale co dziwne, jeść chce. Dzisiaj patrzyła na mnie jak jadłam kromkę z szynką, więc jej dałam odrobinę szynki - oj jak zaczęła wsuwać! Wiem, że nie powinno się dawać takich rzecz, ale przyjemnie było patrzeć jak sobie je. Cały dzień niestety nie tknęła suchej karmy, natomiast pod wieczór kroiłam kurczaka (surowego) i też chętnie zjadła parę malutkich kawałeczków. Kupiłam też takie mięsko dla dzieci w słoiczku Gerbera, troszkę zjadła ale to i tak mało. Nie wygląda natomiast na osowiałą. Póki co ma ochotę do życia! W tej całej beznadziei to teraz jest ważne.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lip 27, 2012 9:30 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

dawaj jej jesć ile i co chce. Niech korzysta z apetytu. Nie chce suchej nie ma suchej, chce mięsko , niech ma.
Bedziesz probowala zastosować jakieś leczenie? Co teraz dostaje?

Napiszę jak ratowalam moją. Dostawała antybiotyk betamox, potem baytril bo miala biegunki.
oslonowo trilac ,potem ornipural, solvertyl, steryd- dexaven. Oczywiście kroplówki z witaminami i dufalajt dla uzupełnienia bialka. Dwa razy miala sciągany płyn i przyrastał szybciej za każdym razem.
Wdrożony został na początku interferon ludzki ale za chwilę zdecydowałyśmy z lekarz że podamy koci- Virbagen omega. To posuniecie rodziło obawy załamania się morfologii więc brana była pod uwage transfuzja. Miala w sumie dwie.
Lekarz korzystała z najnowszych badan w tym temacie i doświadczen kolegów po fachu np Jagielskiego z Białobrzeskiej.
Trzymam mocno i nie ustannie :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt lip 27, 2012 20:10 Re: Pilne - wodobrzusze u kotki - co to może być??? FIP?

Witaj,
bardzo mi przykro z powodu kici. Moja kotka umarła na suchego fipa trzy tygodnie temu. Przez ostatnie tygodnie karmiłam ją a/d Hillsa, to jest wysokokaloryczna karma dla rekonwalescentów. Moja Coco zawsze była wybredna, a to chętnie jadła, dopiero dzień przed śmiercią musiałam ją karmić strzykawką. Podobny jest Convalescence Royala. Na stronie dr. Addie czytałam, żeby podawać kotu łyżkę surowej, przemrożonej wołowiny dziennie, w surowym mięsie jest jakieś białko, które dobrze działa na fipowego kota.
Gdybyś potrzebowała interferon ludzki, to chętnie się podzielę, zostało mi pół lodówki. Trzymajcie się.

Amrit

Avatar użytkownika
 
Posty: 31
Od: Śro gru 08, 2010 23:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 126 gości