Rzeszów biało-rudy IMBIR z przetrąconą łapką ...

Imbirek dziś zadecydował że już na tlen nie jedzie. Zjadł rano troszkę pasty i po prostu poszedł spać na termoforek. Cały czas mamy delikatne wahania temperatury ale nie wygląda to już tak źle jak 3 dni temu. Ale najważniejsze że już nie ma duszności. NOSEK RÓŻOWY. Pani doktor odstawiła już Furosemid (tzn podamy mu jeśli będzie ciężej oddychał) i zmniejszyła dawkę Encortonu.
Oby tak dalej...

Buziaczki w różowy nosek! :1luvu:

za zdróweczko :ok:

Z Imbirkiem jest bardzo źle :cry:

Przed chwilą był u weta, ma bardzo obniżona temperaturę...
Potrzebny cud...

o mamo, a przecież już było lepiej ...
maluszku, nie daj się :!:

Mały umiera...
Jeśli ktoś wierzy w Boga to niech się modli - bo ja już nie wierzę w NIC!!!
Ten ponoć najsprawiedliwszy i najbardziej miłosierny zawodzi zawsze...
Przepraszam jeśli kogoś uraziłam ale ta istota - przecież stworzona przez samego Boga - też zasługuje na jego miłosierdzie...
A tu NIC!!!

To nie jest przypadkiem sepsa.?
Kurka to miał być tyko zabieg na łapce by mógł chodzić.
Niektóre koty też źle znoszą narkozę.

Roki - 16.08.2012

Felineus, tak bardzo jestem z Tobą.
Czytałam wczoraj całą historię tej słodkiej istotki i tak jak wszyscy nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Tak bardzo jest mi smutno.