prośba o poradę, nowy kot w domu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 23, 2012 8:10 prośba o poradę, nowy kot w domu...

witam wszystkich , mam problem z moim kotem. mieszkamy w małym mieszkaniu . mamy tez psa.mój kochany stwór ma 1,5 roku i wydaje mi sie ze jest troche znudzony. pomyslałam więc , ze adoptuje koteczke zeby mu byo raźniej. niestety jest słaba mała i zakatarzona.wkońcu przyniosłam ją do domu.pies zaakceptował koteczke bez problemu nawet sie bawili natomiast kot juz drugi dzień na nią fuka i raz omija a raz podchodzi , głównie po to żeby ją ofukać. widać zze jest obrazony. co robić??? zwrócić kociczke??? czy ja wkoncu kot zaakaceptuje? poradźcie proszę...

felumpf

 
Posty: 3
Od: Sob lip 14, 2012 16:09

Post » Pon lip 23, 2012 11:11 Re: prośba o poradę, nowy kot w domu...

felumpf pisze:witam wszystkich , mam problem z moim kotem. mieszkamy w małym mieszkaniu . mamy tez psa.mój kochany stwór ma 1,5 roku i wydaje mi sie ze jest troche znudzony. pomyslałam więc , ze adoptuje koteczke zeby mu byo raźniej. niestety jest słaba mała i zakatarzona.wkońcu przyniosłam ją do domu.pies zaakceptował koteczke bez problemu nawet sie bawili natomiast kot juz drugi dzień na nią fuka i raz omija a raz podchodzi , głównie po to żeby ją ofukać. widać zze jest obrazony. co robić??? zwrócić kociczke??? czy ja wkoncu kot zaakaceptuje? poradźcie proszę...



Może najpierw wizyta u weterynarza ? Zakatarzony kot - to chory kot !!!! Wet powinien kotka zbadać, odrobaczyć, potem zaszczepić ... itp.

felumpf pisze:pies zaakceptował koteczke bez problemu nawet sie bawili natomiast kot juz drugi dzień na nią fuka i raz omija a raz podchodzi , głównie po to żeby ją ofukać. widać zze jest obrazony. co robić???

Kot nie zna psa i boi się go, próbuje zapoznać się z jego zapachem, nie przeszkadzać :)

Mały kot szybko się przyzwyczai do psa, tym bardziej, że pies już go zaakceptował :) Dać mu jeszcze trochę czasu. Dobrze jest gdy kot ma swój kącik, gdzie pies nie będzie miał dostępu, będzie to taki koteczkowy azyl.
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 23, 2012 16:15 Re: prośba o poradę, nowy kot w domu...

Daj im trochę czasu, mój rezydent pierwsze trzy dni fukał i syczał na nowoprzybyłego, a teraz już się dogadują. Chwila aż za dobrze :D .
Byłaś z maluchem w u weta? Bo katar u kotów to choroba dużo poważniejsza niż u ludzi, może zaatakować oczy.

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 24, 2012 7:31 Re: prośba o poradę, nowy kot w domu...

Kot jest w trakcie leczenia, pod stałą opieką weta. Boje się tylko o mojego pierwszego kota...ponieważ jest na mnie obrażony i syczy. Co robić?

felumpf

 
Posty: 3
Od: Sob lip 14, 2012 16:09

Post » Wto lip 24, 2012 9:37 Re: prośba o poradę, nowy kot w domu...

felumpf pisze:Kot jest w trakcie leczenia, pod stałą opieką weta. Boje się tylko o mojego pierwszego kota...ponieważ jest na mnie obrażony i syczy. Co robić?


Dać mu czas i zawsze pierwszego witać, głaskać etc. niech czuje, że nadal jest ważny i kochany.
Na mojego podziałało- było kilka dni focha, próba strajku głodowego, ale sytuacja wróciła do normy, znowu śpi z nami, przytula się i daje głaskać :).

Annathea

 
Posty: 108
Od: Pon mar 12, 2012 14:31
Lokalizacja: Warszawa




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kocidzwoneczek, sylwiakociamama i 161 gości