Wszystkie Moje Dzieciaki W Swoich domkach .

oba śliczne ,ale Maciuś :1luvu:

a jak charaktery? :wink:

Maciuś to małe tornado, zabawa u niego jest ważniejsza niż jedzenie, na rękach "topnieje jak wosk" :1luvu:

Maja jest zdecydowanie bardziej ostrożna i straszna z niej panikara, ale za to jest inteligentniejsza od braciszka.

szukamy najlepszych domków :kotek:

kociaki są :1luvu:

dobrze się czują i rozrabiają i żrą jak :pig:

do adopcji również niebieska żaba

witam po nieprzespanej nocy.
Nie dość że Oskar znów ma sranie i nie chce jeść Maja rzygała to musiałam czekać na druha Borucha do prawie 2 w nocy przyjechał po więcej ubrań dla Gadziny i Oli .
Jestem a jak by mnie nie było
Na szczęście Oskar się ożywił byle jeszcze zaczął jeść ,Maja przestała rzygać (kolejna na antybiotyku) .
nie zmieniam karmy,cały czas jedzą kuraka got. suchą karmę i recavery z dodatkiem probiotyku.
Nie wiem co robić przeczekać czy lecieć do weta.
Czy dać im jeszcze Lakcid?
a jak wszystko wróci ?

już wszystkie mają sranie tą drożdżycę bardzo ciężko się leczy ,one znów zaczynają być takie biedne ,jestem załamana .
Siedzę i wyje z bezsilności .
te wszystkie probiotyki mogę sobie w d... włożyć
przeczytajcie .
http://www.weterynarii.com/wet/index.ph ... &Itemid=40

czy ktoś leczył to ...... z pozytywnym skutkiem? czy mogę prosić o pomoc

już było tak dobrze ,były takie wesołe ,jadły ,rosły ,tyły ..odstawiliśmy antybiotyk i kolejny nawrót.

Biedne maluchy

Poczytałam o tej drożdżycy, rzeczywiście trudno się leczy

Jedyne co mi przychodzi to głowy to wzmocnienie maluchów czymś silniejszym niż immunodol np. zylexisem , ale to drogo wychodzi

Ja mojego Filemona wyprowadziłam z biegunki intestinalem gastro, ale on miał prawdopododobnie infekcję przewodu pokarmowego (nie wiem bo nie zbadałam kału :oops:

miałam to zrobić ale mu przeszło :oops:

), kurak u niego powodował jeszcze większe biegunki :roll:

no, ale on nie był chory na kk.
Trzymam kciuki za zdrowie maluchów :ok:

Podobno ten Immunoactiv Balance jest bardzo dobry.
Zylexis nie wchodzi w grę ,nie te koszta.
Malutkie są bardzo drogimi kociakami ,już poszedł majątek ,a końca nie widać :cry:

Nic okropnego na tą chwilę się nie dzieje ,więc nie lecę do weta.
Spróbuję jaki efekt da podawania tych specyfików co wczoraj pisałam.
Mniej jedzą :cry:

ale nie leje się z nich ciurkiem ,więc się nie odwodnią.
Jeżeli to się zmieni niestety znów wet i Bóg wie jakie dostaną syfy które tworzą błędne koło :cry:

Prawdopodobnie wybiorę się z nimi do Kajmana do dr która leczy również homeopatią ( ja niedowiarek :oops:

)

Ta mała faktycznie jest niebieska.

Dorciu, żeby się już ten syf skończył!!!!!!

dzięki słonko i niech się spełni :ok:

Radością dla mnie jest patrzeć jak się bawią .wtedy wiem że nie jest źle .

Rudaski chudzieńko wyglądają na pyszczkach

dorcia44 pisze:Podobno ten Immunoactiv Balance jest bardzo dobry.
Zylexis nie wchodzi w grę ,nie te koszta.
Malutkie są bardzo drogimi kociakami ,już poszedł majątek ,a końca nie widać

Może Lydium? wychodzi taniej niż zylexis.