SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Plotkara pisze:Będziecie jutro w schronisku?

Oczywiście, że będziemy

Późnym popołudniem byłam w schronie - spieszyłam się bardzo bo Pan Staszek wyjeżdżał na interwencje.
Obskoczyłam katarownię, szpitalik i kwarantannę - dałam jeść i kocie mleczko dla maluszków.
Niestety nie zdążyłam wejść na adopcje

Musimy jutro coś wymyślić z Pyzą - 10 letnią kotką oddaną po śmierci właściciela - jest w szpitaliku w boksie nar 2 duża dorodna kicia - niestety łapie ją kk dziś ledwie przełykała - nakarmiłam ją podając jej koci pasztecik na palcach zjadła, ale kocia potrzebuje innego miejsca oby nie skończyła jak Pumcia

Dziś przywieziono do schroniska jeszcze daw kocięta - biało-czarne i biało-rude w ewidencji 177/174 powinny być na kwarantannie - podobnież znalezione na śmietniku na ul. Dekerta - ale kociaki czyściutkie, zdrowe, zero pcheł zero świerzba, więc jak dla mnie niemożliwe żeby kociaki znalezione na śmietniku tak wyglądały pewnie ktoś miał domową otkę okociła sie i przywieziono kociaki do schronu :twisted:

Tereniu, dzwoniła do Ciebie Pani o kociaka?
Była zdecydowana, tylko u mnie mimo szczepień małe są coraz bardziej łyse. Zaczęłam w końcu podawać Orungal. Już zaraziły mi młodszą córkę. Myszce w uchu cały czas wydziela się ropa, antybiotyk tylko ją przyhamował. Niestety ze względu na postępującą grzybicę, nie mogę jej leczyć antybiotykami. Małe nabrały ciała, rosną jak na drożdżach.
Duduś, ten podstawiony jej burasek nie miał objawów, więc zaszczepionego wczoraj go wyadoptowałam.

Pyza to piękna dostojna, brytyjczykowata 9 letnia kotka, która do schroniska trafiła po śmierci właściciela .Przez 9 lat kochana i rozpieszczana teraz na koniec swojego życia siedzi w boksie za kratami. Skulona, zrezygnowana siedzi kuwecie .Ożywia się dopiero gdy widzi ludzką dłoń .Przytula się i mruczy. Bardzo potrzebuje domu i ludzkich kolan.
Niestety od wczoraj chyba zaczyna ją brać koci katar - stres i pojawiają się choroby. Pyza ma problemy z przełykaniem nakarmiłam ją podając jej pasztecik na palcu troszkę zjadła.
Pyza pilnie potrzebuje Domku Tymczasowego.

Co ona ma na plecach?

Na pleckach ma wygoloną sierść. Nie wiadomo dlaczego, taka juz trafiła do schronu.

A może zabierzemy ją do Chatki?
Jak maluchy i Elenka po wizycie u weta będą mogły być wypuszczone, zwolni się boks.
No i Bajeczka idzie do domku także kolejne miejsce wolne :roll:

Cookie1706 pisze:Staszne to wszystko...
Pisałam z Kasia (KasiekKasiek), koleżanka jej cioci oferowała pomoc w razie problemow, teraz tej pomocy schronisko bardzo potrzebuje
W niedzielę jak wszystko dobrze pójdzie przywieziemy jedzenie do schronu- rozmowy trwają

Pani Agnieszka w środę ma przywieźć dary dla Chatki i schroniska :ok:

» Pon lip 23, 2012 8:42 Forum

Marlenka, maluszki Elenki jeszcze sa za male na samodzielnosc poza boksem. One ledwo co nauczyly sie chleptac mleczko, a i to nie wszystkie. A jedzenie inne dopiero zaczynaja poznawac

I łapiemy krzaczkowa bo znowu gruba - i jest juz problem dla niej z miejscem w boksie

» Pon lip 23, 2012 8:49 Re: Forum

Dorota Wojciechowska pisze:Marlenka, maluszki Elenki jeszcze sa za male na samodzielnosc poza boksem. One ledwo co nauczyly sie chleptac mleczko, a i to nie wszystkie. A jedzenie inne dopiero zaczynaja poznawac I łapiemy krzaczkowa bo znowu gruba - i jest juz problem dla niej z miejscem w boksie

No a jakby tak Elenke wypuścić, bo już nie karmi (chyba) maluchy do woliery, albo Elenka i maluchy do woliery i już boks wolny...
Dorotka poprostu głośno myślę :oops:

W Chatce chyba lepsze warunki...
A co do Bajeczki to spróbuje przyśpieszyć adopcję :roll:

Ja na 80% jak będzie z Łatkiem ok zwalniam górny boks dzisiaj. A Elenki bym nie wypuszczała ona agresywna do kotów i potrafi czasami pokazać swoje :roll:

Instynkt Matki

Marlenko w wolierze jest pięć maluchów i ma dojść jeszcze jeden ze schroniska od Tereski

CatAngel pisze:Ja na 80% jak będzie z Łatkiem ok zwalniam górny boks dzisiaj. A Elenki bym nie wypuszczała ona agresywna do kotów i potrafi czasami pokazać swoje Instynkt Matki

Marlenko w wolierze jest pięć maluchów i ma dojść jeszcze jeden ze schroniska od Tereski

Wiem Gosiu, że maluchy okupują woliere :wink:

Tak sobie myślałam, że można by je połączyć...
No ale jak mówisz, że jest możliwość, że Łatek może już nawet dzisiaj opuści Kch to można by zabrać do nas Pyze :oops:

Co Wy na to?

Dziewczyny jeśli chodzi o Pyzę coś dla niej mam przynajmnie na czas kiedy nie wyleczy się z kataru :wink:

potem będziemy mysleć, dziś Kasia ją zabierze ze schroniska.

Super wieści Teresa :ok:

Marlenka - tez myśle o Pyzie i tez tylko się głośno zastanawiam.
jak dzisiaj odłowimy mamuśke i 2 maluchy to jak łatek pojdzie to zajmiemy boks. Z mamuśką już wiesz jak dlugo zwlekamy - znowu będą małe. Na bazie nie maja teraz schronienia bo baza pusta - to ona jak się okoci to krzaki jej zostają

terenia1 pisze:Dziewczyny jeśli chodzi o Pyzę coś dla niej mam przynajmnie na czas kiedy nie wyleczy się z kataru potem będziemy mysleć, dziś Kasia ją zabierze ze schroniska.

Uff...no to kamień z serca.
Jesteście WIELKIE dziewczynki :1luvu:

SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

Kto przegląda forum