ruda32 pisze:a ja widziałam innego persika

Dopiero się zabrałam za internetową pomoc Joli i jej zwierzakom. Niektóre koty/psy są już wyadoptowane, ale brakuje czasu, żeby to wszystko wirtualnie ogarnąć. Wczoraj przy mnie Jola wyadoptowała szczeniaka (zresztą do Siedlec, będę robić wizytę p/a). Szczeniaczek (sunia) jeszcze wisi na stronie jako do adopcji, bo Jola nie ma kiedy się zająć i zwierzakami i netem.
Ja będę zamieszczać na miau te koty, które koniecznie szukają domków. Bo przytulisko, mimo, że świetnie zorganizowane, jest "przekocone", a Jola pomaga w adopcjach nie tylko swoich zwierzaków.
Swoją drogą, świetna babka. Taka z jajem

Na Dogo mnie nie ma i się na tym nie znam. U nas trzeba to rozruszać, więc póki co ja się tym zajmę
W przytulisku są bardzo mile widziani wolontariusze
