BooKotki. Zrobiło się "monochromatycznie" 1200gr Florka...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 22, 2012 14:35 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Jak się miewa dziewczynka zwana Zołzą?

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2436
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie lip 22, 2012 14:53 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

No właśnie miałam pisać i płakać czy ktoś nas jeszcze pamięta.

Zołza, hmmm, może zobaczcie sami i się wypowiedzcie ;)

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 22, 2012 15:06 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

na zołzę nie wygląda, raczej na subtelną kocią damę.
a zdrowie dziewczynki?
a mój ulubiony króweczek Gąbek ma się dobrze?
a reszta towarzystwa kociego, stęskniłam się za fotkami kolorowych kotów :)

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2436
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie lip 22, 2012 15:35 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Anuś, dużo do pisania i opowiadania. Mam nadzieję, że w końcu znajdę czas na to. W pracy popieprzyło się z deka i przyznam, że poza pracą ciężko mi z siebie coś wykrzesać. No ale nowymi zdjęciami Zołziczka musiałam się pochwalić :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 22, 2012 15:57 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Pięknie wygląda :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lip 22, 2012 16:58 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

No piękna dama o niewinnym spojrzeniu... :twisted:

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 22, 2012 17:16 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

wypiękniała panienka :-)

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2436
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Nie lip 22, 2012 18:30 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Pati nie odzywałam się, bo u nas działo się, oj działo.
Myślałam o Was ostatnio czy czasami podczas wakacji nie wybieracie się w kierunku Poznania? :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 24, 2012 16:28 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

A ja kolejny raz zaproszę do wzięcia udziału w wyborach, tym razem na Miss, forum ;) Zajrzyjcie proszę, mamy tam swoją kandydatkę viewtopic.php?f=20&t=143880
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 25, 2012 8:59 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Koty z naszego schroniska bardzo, bardzo proszą o pomoc. Nie jest za dobrze a bywa i źle i ciężko. Zapraszamy na wypasiony bazarek, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie :D

MegaBazar GADŻETOWISKO na pomoc Kociarni Opole - Kocie i człowiecze bajery - biżuteria, maskotki, magnesy, naklejki i mnóstwo innych!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Śro lip 25, 2012 16:54 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Zołza wypiękniała niesamowicie :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 25, 2012 17:00 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

mb pisze:Zołza wypiękniała niesamowicie :1luvu:


Nieskromnie muszę przyznać Ci rację :mrgreen:

Ale tak na serio, faktycznie przeszła niesamowitą przemianę. Nie mam jej zdjęć zza czasów znalezienia i choroby, mało i niewyraźne są zdjęcia ze schronu. Ale ja ją pamiętam, jak wyglądała, kiedy weci przywieźli ją do nas. Niecałe 2kg kosteczek łysawych i z kołtunami :( O jej miednicę można było się skaleczyć, łapki jak u szkieletu... a teraz? Normalnie z Fuffem ją można pomylić!

Najgorsze jest to, że boję się, że nie znajdę jej domu. Jest kotem-zagadką. Leczona i prowadzona wbrew wszystkim wetom. Kto ją weźmie tak bardzo na moich warunkach, łącznie z prawem do podważania opinii wetów :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 31, 2012 19:46 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Przybyło nam 90dkg!!! :D
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 31, 2012 20:58 Re: DT u Boo.Zołza-historia choroby str 57.Prośba o rady-ner

Boo pisze:...

Ale tak na serio, faktycznie przeszła niesamowitą przemianę. Nie mam jej zdjęć zza czasów znalezienia i choroby, mało i niewyraźne są zdjęcia ze schronu. Ale ja ją pamiętam, jak wyglądała, kiedy weci przywieźli ją do nas. Niecałe 2kg kosteczek łysawych i z kołtunami :( O jej miednicę można było się skaleczyć, łapki jak u szkieletu... a teraz? Normalnie z Fuffem ją można pomylić!

...

Jeśli pozwolisz, Patryś.
Tak właśnie wyglądała Wojtusia.

Obrazek


A z Fuffem Jej nie pomylisz - bo Fuff to Fuff, a Wojtusia to Wojtusia. :)



Boo pisze:Przybyło nam 90dkg!!! :D

Brawo!!!

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto lip 31, 2012 21:03 Re: DT u Boo.Zołza-CREA spada, waga rośnie. Piękniejemy :)

Pati chylę czoła :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 157 gości