Morris i Rico w jednym stali domu...zapraszamy na nowy wątek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 21, 2012 21:33 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Ewelina, wyciągaj smakołyki - na pewno masz gdzieś schowane :D :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob lip 21, 2012 21:42 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

ksb pisze:Ewelina, wyciągaj smakołyki - na pewno masz gdzieś schowane :D :ok:


oni przy jedzeniu to się nie widzą i nie znają :wink: dostawali przysmaki po kawałeczku siedząc obok siebie i żaden nawet nie pisnął :)
obiad dzisiaj wyglądał tak, że Morris wyczyścił miskę, a Rico coś tam liznął i zakopywał na później. Miskę schowałąm jak odszedł. Później myślałam, że jest głodny więc dostał znowu jedzenie. Popatrzył, polizał i znowu zakopywał. Jak odszedł miską zajął się Morris i posprzątał. Jak Morris spał znowu było miauczenie, więc dałam mu saszetkę i dopiero to zjadł. Morris jak się obudził oczywiście po raz kolejny posprzątał resztę.
Do tego dostali jeszcze przysmaki i przez to nie było kolacji. Więcej im nie dam, bo Morris pęknie od tego jedzenia. Już teraz wygląda jak piłka lekarska.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Sob lip 21, 2012 21:47 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

ewexoxo pisze:
oni przy jedzeniu to się nie widzą i nie znają :wink: dostawali przysmaki po kawałeczku siedząc obok siebie i żaden nawet nie pisnął :)


Będzie dobrze :D

Spadam spać, a Wam życzę spokojnej nocy.
Mam nadzieję, że jutro będą same dobre nowiny :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob lip 21, 2012 22:31 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Rico jest śliczny, biały w rude plamy, no uroczy !

:ok: za dogadanie się chłopaków.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 21, 2012 22:39 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Mam nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i potem już będzie lepiej...
Nie pocieszy cię na pewno to, że bywa gorzej gdy jeden z kociastych est dominatorem i natychmiast chce zabić, zjeść i podeptać drugiego...

Za pojednanie :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Sob lip 21, 2012 22:39 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

A skąd macie to cudo? :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lip 21, 2012 22:40 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Acha i jak się pogodzą to im mogę nafilcować piłeczek w dowolnych rozmiarach...tylko niech już będzie sztama :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Nie lip 22, 2012 8:56 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Marzenia11 pisze:A skąd macie to cudo? :mrgreen:


z ogłoszenia, było w DT i od słowa do słowa zgadalismy się i oto jest :)
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie lip 22, 2012 9:02 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Chłopaki noc przespali spokojnie. Pobudka była o 5 rano, kiedy to pan domu stwierdził że trzeba zacząć poranne wygłupy i polowanie na Rico :twisted: Niestety Rico nie jest bierną ofiarą i potrafi odwarknąc, co wstrzymuje zapędy Morrisa.
Chłopaki potrafia siedzieć koło siebie, ale nie za blisko. Rico jest cały czas czujny.
Śniadanie zjedli obaj, jednak Rico nie smakowała animonda. Natomiast puszka Gourmeta - jak najbardziej. Najgorsze, że Morris załapał się na etat sprzątacza i zgarnia z miski wszystko co zostanie :roll: Chyba na poczet aklimatyzacji trzeba bedzie odpuścić kocią dietę :wink:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie lip 22, 2012 9:15 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

wczorajsze zdjęcia
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie lip 22, 2012 10:11 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Obrazek
Któż Ty?

Obrazek
Jam jest Król tu. A Ty widocznie mym nowym poddanym.

Obrazek
Chyba śnisz. Anektuję ten parapet. Twój może być kosz na śmieci. Trzeba jeszcze resztę podzielić.

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 22, 2012 10:51 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

aleksandrowa - tych podpisów stanowczo tu brakowało :ryk:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie lip 22, 2012 11:40 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Zdjęcia uzupełnionje o podpisy super.

A na tych dwóch pierwszych ewidentnie widać, że koty dobrane - te białe brzusie :1luvu:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Nie lip 22, 2012 11:44 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

Morris to piękny kot, ale uroda Rico mnie powala :1luvu: Mam słabość do biało-rudych. Jaka jest jego historia?

I jak tam dogadywanie się chłopaków ? Podzielili już wszystko czy wciąż fuczą ? :mrgreen:
Ostatnio edytowano Nie lip 22, 2012 12:53 przez aleksandrowa, łącznie edytowano 1 raz

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 22, 2012 12:53 Re: Dziwne przypadki Kota Morrisa - współlokator twój wróg!

I koniecznie napisz jak, tzn. gdzie spały
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 183 gości