mjs pisze:Tweety pisze:a skąd mu się wzięło w ciągu 2 tygodni 8 kotek do ciachnięcia? były tylko te dwie co mają dzieci, to tegoroczny nabytek, nie pamiętam czy urodziły u niego czy przyprowadziły dzieci
Nie wiedziałyśmy, że byliście tam 2 tygodnie temu.
Nie pytałyśmy skąd się wzięły, ale widziałyśmy stadko mieszkające na piętrze domu. Trudno było policzyć zwierzaki, bo uciekały w popłochu na nasz widok, ale z pomocą p.Stanisława doliczyłyśmy się ok.8. Są tam też niekastrowane kocurki, lada moment mogą się wspólnie doczekać potomstwa, więc sprawa jest bardzo pilna

My jesteśmy w kontakcie, bo zazwyczaj raz w miesiącu zawozimy lub wysyłamy karmę. W lipcu jeszcze nie było kwesty w Almie a i kasy wcześniej też nie więc tylko rozmawialiśmy, że zawieziemy później i o tych kotkach nam się zgadało.
W maju chciałam mu wziąć do wycięcia kotki, które jeszcze nie ciachane ale twierdził, że nie ma żadnych i potem Dobry Wet to potwierdził, że wszystko wycięte. Dwa tygodnie temu z nim rozmawiałam, i mówił, że przyplątały się od tego czasu tylko 2 kotki, te co mają małe i one będą do ciachnięcia jak odkarmią maluchy. Zresztą było by chyba więcej kociąt o tej porze roku gdyby tam nieciachane latały
A te kotki to w jego domu gdzie mieszka czy w tym takim co się buduje? Bo jak pokazał w tym zamieszkałym tzn że bardzo go już przycisnęło
