MalgWroclaw pisze:Kasia pewnie mówisz o tym panu Jerzym G.? z Kłodzka?
Tak, to z nim rozmawiałam rano ....
alab108 pisze:Kasiu a czym karmisz jeża? Tak na wszelki wypadek, mieszkam w lesie

Na razie żadnego jeża nie widziałam, może przeniosły się do miast bo w Bydzi widziałam parę razy na osiedlu

No właśnie pan Jerzy mówił, że przenoszą się do miast i wbrew pozorom wcale nie jest tam bardziej niebezpiecznie niż na wsi (na wsi za dużo chemii, oprysków itp). Wczoraj w nocy jeżyk pożarł półtorej kociej saszetki ...a futra mogły się tylko oblizywać bo to były ostatnie saszetki ...

I pewnie dlatego ma srakę, bo przy jego wielkości powinien zjeść najwyżej pół dziennie ...

Mam mu urozmaicać jedzenie np. gotowanym kurczakiem, surową wołowinką, kurzymi serduszkami .... iiii drewnojadami (żeby nauczył się polować)... Widziałam dzisiaj w sklepie te drewnojady

i nie bardzo wyobrażam sobie, jak mu je "zapodam" ... FUJJJJJ ... (pomijam drobny szczegół, że jeden robal kosztuje 0,50 zł. a jeżyk to pewnie zjada z 5-6 na jeden posiłek ...

) ... Już widzę minę ekspedientki, jak poproszę 1 robala ...
