Grubcia- bo jestem największą i najmocniej zbudowaną kotką w miocie. Najodważniejsza i wszędzie pierwsza. Od pieszczot, po prostu się rozpływam. Zawsze skora do swawoli. Oj, tak! Uwielbiam się bawić!
Lady Skarpetka- gdyż jestem kotką elegantką- istna kocia dama! Mam białe skarpetki, krawacik i wąsiki. Jestem spokojniejsza od rodzeństwa . Uwielbiam głaskanie, od niego zaraz włącza mi się mruczando- murmurando. Czy lubię zabawę? Tak, jak każda młoda dama!
Gacuś- ze względu na moją specyficzną urodę. A co tam, nie będę zgrywał skromniachy- po prostu macho ze mnie. Wiem jak rozpalić kobiece serca- spojrzę Ci w oczy, właduję się na kolana, liznę w policzek, mruknę i jesteś moja! Nasz rodzynek, to największy czaruś i miziak ze wszystkich, a do tego największy nicpoń.
Do oddania tylko w dobre ręce!
Kociaki urodziły się 30 kwietnia. Są odrobaczone- posiadają książeczki zdrowia. Potrafią korzystać z kuwety. Są milusińskie, słodziutkie i przyjaźnie nastawione do otoczenia. Mają naprawdę wspaniałe charaktery!!! Imiona są umowne- używamy ich dla odróżnienia kociaków, ale oczywiście można im nadać własne. Skąd mamy kocięta? Przygarnęliśmy ich mamę, a gdy chcieliśmy ją wysterylizować, okazało się, że była już z kocią niespodzianką w brzuszku

Poniżej zdjęcia Gacusia i Skarpetki- Grubcia znalazła nowy domek.






