Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
smerfeeetka pisze:I przy okazji dokonac aborcji, prawda?
smerfeeetka pisze:I przy okazji dokonac aborcji, prawda?
alix76 pisze:Smerfeeetka, n-ty raz piszemy, że można. Jest to medycznie wykonalne.
Jeśli jest to dla Ciebie nieetyczne - trzeba o kocięta po urodzeniu dbać tak samo, jak i przed. Ewentualna świętość życia dotyczy chyba życia i przed narodzinami i po. Inaczej to się smutno kończy, sama widzisz, jak.
Ostre słowa nie są spowodowane niczyim zachwytem z usypiania kociąt - to zawsze jest porażka. Ale bezsilność ogarnia wolontariuszy wobec ogromu kociego nieszczęścia i znikomości sił i środków. A każdy miot ten ogrom pogarsza.
smerfeeetka pisze:To zważ, że ja z Hitlerem nie jestem spokrewniona i nie będę na aborcje wysyłać ani człowieka ani zwierzaka.
smerfeeetka pisze:To zważ, że ja z Hitlerem nie jestem spokrewniona i nie będę na aborcje wysyłać ani człowieka ani zwierzaka.
No waśnie a do Was nie dociera, że ja nie zabiłam żadnego kota, żadnego psa i nie zabiję bo wy macie taki kaprys i tylko dlatego jestem tą nieodpowiedzialną bo nie zabijam bezbronnych zwierząt. Odchowane przeze mnie kociaki oddaję w dobre ręce już wysterylizowane więc nie ma obaw że będą kolejne bezpańskie zwierzęta więc tym bardziej nie rozumiem skąd ten bulwers z waszej strony.
I śmieszą mnie ludzie o wielkich sercach którzy kochają zwierzęta a wszystkie by najlepiej wymordowali co do nogi.
smerfeeetka pisze:Wiecie co... Przyszłam tu z nadzieją, ze spotkam normalnych ludzi którym zależy na losie bezbronnych stworzeń a tymczasem siedzi tu banda zwyrodnialców. Najlepiej będzie jak ten temat ktoś usunie bo z takimi durniami jak wy szkoda gadać. Znaleźli się zwolennicy aborcji, mordowania i pewnie znęcania się nad zwierzętami. Martwy kot to dobry kot i problem bezdomności rozwiązany. Idioci.
smerfeeetka pisze:To zważ, że ja z Hitlerem nie jestem spokrewniona i nie będę na aborcje wysyłać ani człowieka ani zwierzaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 138 gości