Przyjmę/kupię

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lip 19, 2012 21:44 Re: Przyjmę/kupię

Trafiają bo ktoś tę obrożę założył, prawdopodobnie ktoś kto wcześniej chodził z nim na smyczy, dla jego (sic!) bezpieczeństwa.

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 21:45 Re: Przyjmę/kupię

Rock79, chcesz kota wychodzącego, miej wychodzącego.

Ale:
- środowisko "do którego przynależy kot domowy", to dom; to są koty domowe, a nie dzikie
- od siatki w oknie jeszcze żaden kot odporności nie stracił, moje ją zyskują, kiedy mogę sobie nawet w środku zimy okno otworzyć, bez ryzyka, że mi któryś wypadnie i się zabije
- znasz jakiegoś kota, który jest w stanie wzbić się na takie wyżyny ewolucyjne, coby "poczuć niesmak"?

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2012 21:46 Re: Przyjmę/kupię

Jeśli ktoś chce zrobić z kota psa, to proszę bardzo. Tylko nie wiem co jest dla niego lepsze - umożliwienie mu korzystania ze środowiska z którego pochodzi i do życia w którym został stworzony czy ciąganie go na sznurku. I już nie opowiadajcie o tych skokach kotów z pierwszego piętra, bo kot ma chyba najlepiej ze zwierząt lądowych rozwinięty zmysł równowagi i oceny odległości. Ale to jest tak oczywista oczywistość, że nawet niestosownym jest o tym wspominać. Miałem do tej pory 6 kotów i żaden nigdy nie doznał żadnej kontuzji, a wszystkie wychodziły. Gdyby faktycznie koty były tak wrażliwe jak usiłujecie to przedstawić, to do dnia dzisiejszego żaden już nie chodziłby po Ziemi. Więcej zaufania do własnych podopiecznych. Jedyne czego potrzebują to miłości, a żadna smycz nie sprawi, że będą szczęśliwsze
Jestem osobą do której trafiają (...) po powieszeniu się na obróżce...

i bezpieczniejsze...
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 22:01 przez rock79, łącznie edytowano 1 raz

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 22:00 Re: Przyjmę/kupię

rock79 pisze:Jeśli ktoś chce zrobić z kota psa, to proszę bardzo. Tylko nie wiem co jest dla niego lepsze - umożliwienie mu korzystania ze środowiska z którego pochodzi i do życia w którym został stworzony czy ciąganie go na sznurku. I już nie opowiadajcie o tych skokach kotów z pierwszego piętra, bo kot ma chyba najlepiej ze zwierząt lądowych rozwinięty zmysł równowagi i oceny odległości. Ale to jest tak oczywista oczywistość, że nawet niestosownym jest o tym wspominać. Miałem do tej pory 6 kotów i żaden nigdy nie doznał żadnej kontuzji, a wszystkie wychodziły,


Hmmmm.... Mam chyba jakieś problemy psychiczne, bo przed chwilką widziałam tu jakiś tekst o złotej rybce...
A potem jeszcze inny....
I jeszcze inny...

Widziałam nawet takie zdanie, że kot nigdy sam nie skoczy. Czyli co, te połamane co to trafiają do schronisk, albo dziewczyn z tego forum (są nawet takie wątki) to zostały wypchnięte, czy jak?
Rock zrobisz jak zechcesz, ale sam piszesz, że nie wiesz co dla kota lepsze, więc pozwól, że każdy będzie we własnym zakresie i na własną odpowiedzialność o tym decydował, co?

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2012 22:01 Re: Przyjmę/kupię

rock79 pisze:Trafiają bo ktoś tę obrożę założył, prawdopodobnie ktoś kto wcześniej chodził z nim na smyczy, dla jego (sic!) bezpieczeństwa.


Wyobrażasz sobie, że ktoś spuściłby kota ze smyczy? Że w ogóle można kota wyprowadzić na smyczy z obrożą? Kota wyprowadza się w szelkach. Rozumiem, że o obroży przeciwpchelnej nie słyszałeś?

Nie wierzę już w ani jedno słowo z wątku o 15-letniej kotce, nie wierzę, że pojechałeś do Chorzowa.
Bo po co? Nie widzisz zagrożeń na jakie narażasz swoje koty, to po co byś je leczył?
Będzie następny kot. W końcu trafi się taki, który poczuje niesmak, albo nauczy się, że przez okno można wypaść i będzie uważał. A może trafi się taki, który nauczy się przechodzić przez jezdnię na zielonym świetle?
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 19, 2012 22:05 Re: Przyjmę/kupię

rock79 pisze:
kotx2 pisze:
rock79 pisze:A jest możliwosc zbudowania woliery w ogrodzie lub wyprowadzanie kota na smyczy :?:

Jest ale nie mam zamiaru tego robić. Uważam, że kotu nie powinno się odbierać możliwości korzystania ze środowiska do którego przynależy. Oczywiście nie chodzi o to żeby trzymać go na dworze przy -30 stopniach lub w czasie deszczu ale jeśli tylko chce wyjść na dwór, to go wypuszczam. Dlatego dziwią mnie mocno wymogi adopcyjne, a zwłaszcza pomysły instalacji siatek w oknach i innych tego typu ustrojstw. Wydaje mi się, że właśnie poprzez podobne akcje kot traci naturalną odporność i jest bardziej podatny na infekcje (podobnie jak tworzenie sterylnego środowiska wokół dzieci). A prowadzanie kota na smyczy budzi we mnie niesmak. W kocie myślę że też. Wybaczcie ale nie zamierzam być dla kota urzędnikiem, który zakazuje mu wchodzić na płot bo może spaść. Ostatni mój kot- jak pisałem - przeżył 15 lat i nigdy na nic nie chorował, nigdy się nie skaleczył, dopóki nie dopadł go nowotwór... Ale temu nie zapobiegłyby ani podwójna siatka w oknie ani kewlarowa smycz...

Powiem tak;każdy kot jest inny ,ma inny charakter ,inne potrzeby,to że poprzedni kot przeżył u Ciebie 15 lat nie gwarantuje długiego życia następnemu kotu ,którego przygarniesz .Większość kotów z forum została wyrwana śmierci z łap,tym kotom ludzie poświęcili swój czas,dużo serca i sporo pieniędzy ,chciałbyś zniweczyć to wszystko? Popatrz na to z tej strony.Po za tym jeśli kot wpadnie w tarapaty i trzeba będzie go leczyć ,bo np.pies, kot lub inne zwierze go zaatakuje ,albo ktoś kto nie lubi kotów tzn.lubi ...do nich postrzelać - wierz mi takich świrów nie brakuje- będziesz w stanie mu zagwarantować leczenie ? Nie rzadko kosztowne .Gdybym miała warunki z pewnością wybudowałabym koci wybieg ,dla kotów i swojego spokoju .
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 19, 2012 22:10 Re: Przyjmę/kupię

Hmmmm.... Mam chyba jakieś problemy psychiczne, bo przed chwilką widziałam tu jakiś tekst o złotej rybce...
A potem jeszcze inny....
I jeszcze inny...
Jest taki magiczny guziczek "zmień" który pozwala na edycję tekstu. Przepraszam, że o tym nie wiedziałeś. Oczywiście to moja wina.

Widziałam nawet takie zdanie, że kot nigdy sam nie skoczy. Czyli co, te połamane co to trafiają do schronisk, albo dziewczyn z tego forum (są nawet takie wątki) to zostały wypchnięte, czy jak?


Ależ skąd. Są to słynne przypadki kotów samobójców, które wchodzą na pierwsze piętra by zbadać siłę grawitacji.

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 22:11 Re: Przyjmę/kupię

rock79 pisze:Jeśli ktoś chce zrobić z kota psa, to proszę bardzo. Tylko nie wiem co jest dla niego lepsze - umożliwienie mu korzystania ze środowiska z którego pochodzi i do życia w którym został stworzony czy ciąganie go na sznurku. I już nie opowiadajcie o tych skokach kotów z pierwszego piętra, bo kot ma chyba najlepiej ze zwierząt lądowych rozwinięty zmysł równowagi i oceny odległości. Ale to jest tak oczywista oczywistość, że nawet niestosownym jest o tym wspominać. Miałem do tej pory 6 kotów i żaden nigdy nie doznał żadnej kontuzji, a wszystkie wychodziły. Gdyby faktycznie koty były tak wrażliwe jak usiłujecie to przedstawić, to do dnia dzisiejszego żaden już nie chodziłby po Ziemi. Więcej zaufania do własnych podopiecznych. Jedyne czego potrzebują to miłości, a żadna smycz nie sprawi, że będą szczęśliwsze
Jestem osobą do której trafiają (...) po powieszeniu się na obróżce...

i bezpieczniejsze...

Kot nie zawsze spada na cztery łapy - to mit ,nawet jesli uda mu się przyjąć bezpieczną pozycję może uderzyc w talerz anteny satelitarnej ,suszarkę co może spowodować poważny uraz i być może śmierć.
6 kotów ? Żyją ? Piszesz o nich w czasie przeszłym ...
Dla mnie EOT.Dziękuję .
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw lip 19, 2012 22:14 Re: Przyjmę/kupię

najszczesliwsza pisze:Nie wierzę już w ani jedno słowo z wątku o 15-letniej kotce, nie wierzę, że pojechałeś do Chorzowa.
Bo po co? Nie widzisz zagrożeń na jakie narażasz swoje koty, to po co byś je leczył?

Zastanówmy się. Bo była chora? Możesz nie wierzyć. Nie zmuszam. Powinnaś swoje koty trzymać w akwarium, wtedy na pewno będą szczęśliwe bo nic im nie będzie zagrażać.

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 22:15 Re: Przyjmę/kupię

rock79 pisze:
Hmmmm.... Mam chyba jakieś problemy psychiczne, bo przed chwilką widziałam tu jakiś tekst o złotej rybce...
A potem jeszcze inny....
I jeszcze inny...
Jest taki magiczny guziczek "zmień" który pozwala na edycję tekstu. Przepraszam, że o tym nie wiedziałeś. Oczywiście to moja wina.

Widziałam nawet takie zdanie, że kot nigdy sam nie skoczy. Czyli co, te połamane co to trafiają do schronisk, albo dziewczyn z tego forum (są nawet takie wątki) to zostały wypchnięte, czy jak?


Ależ skąd. Są to słynne przypadki kotów samobójców, które wchodzą na pierwsze piętra by zbadać siłę grawitacji.


Jest taki przycisk i jest taki dobry zwyczaj, żeby pisać słowo EDIT kiedy się wprowadza nową treść. Ale ok, jesteś na tym forum nowy, mogłeś nie wiedzieć. Więc nie musisz przepraszać, serio. :wink:
Ty mieszkasz w domu jak rozumiem, takim jednorodzinnym? Bo wiesz, są takie domy wielorodzinne, gdzie tych pięter bywa więcej. Ja w takim mieszkam....

EDIT: A swoje własne koty to sobie mogę ciągać na sznurku albo nawet na dywanik przerobić i nic nikomu do tego... Dla mnie też EOT
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 22:18 przez asher@amber, łącznie edytowano 1 raz

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 19, 2012 22:17 Re: Przyjmę/kupię

kotx2 pisze:będziesz w stanie mu zagwarantować leczenie ?

Na leczenie kotki wydałem średnią krajową. I wydałbym drugie tyle, gdyby tylko to jej pomogło.
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 22:42 przez rock79, łącznie edytowano 2 razy

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 22:18 Re: Przyjmę/kupię

asher@amber pisze:Jest taki przycisk i jest taki dobry zwyczaj, żeby pisać słowo EDIT kiedy się wprowadza nową treść

Znajdź taki punkt w regulaminie. Chyba, że piszesz bajki na własne potrzeby.
asher@amber pisze:A swoje własne koty to sobie mogę ciągać na sznurku albo nawet na dywanik przerobić i nic nikomu do tego


Przemilczę.
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 22:40 przez rock79, łącznie edytowano 2 razy

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 22:23 Re: Przyjmę/kupię

kotx2 pisze: 6 kotów ? Żyją ? Piszesz o nich w czasie przeszłym ...

No wyobraź sobie, że czasem koty zdychają ze starości...Oczywiście oprócz tych nieśmiertelnych (chronionych przez siatkę w oknie).

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

Post » Czw lip 19, 2012 23:22 Re: Przyjmę/kupię

Nasze koty umierają...
Najszczęśliwszą nie będę już nigdy, ale dajcie im dom:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=163179

najszczesliwsza

 
Posty: 3004
Od: Nie mar 04, 2012 23:43
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw lip 19, 2012 23:27 Re: Przyjmę/kupię

Semantyka. Nie mam zamiaru się kłócić. Moje zdanie na temat środowiska w jakim kot powinien się rozwijać jest inne od zdania większości na tym forum. Oczywiście lansuje się obecnie stanowisko, że kot pozbawiony jest instynktu samozachowawczego i oczywiście człowiek w trosce o jego dobro musi przejąć kontrolę nad wszystkimi aspektami jego życia bo inaczej ów kot niechybnie sczeźnie. Tylko, że jest to tendencja ostatnich lat, a koty do tego czasu jakoś nie wyginęły.
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 23:39 przez rock79, łącznie edytowano 1 raz

rock79

 
Posty: 49
Od: Sob cze 23, 2012 15:06

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości