Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

puszatek pisze:
vip pisze:Basieńka, cześć .

cześć Małgoś, zakładaj nowego wonta....

No przecie założę, Basiulko, za czas jakiś :ok:

.
Po takiej małej przerwie to nawet bedzie sie fajniej czytało

.

też bym dzisiaj chętnie stąd uciekła zamiast pisać....będzie dobrze jeśli wiem, że i tak nie będzie, że nie poradzimy sobie z tymi wszystkimi biedami i z tymi które nadchodzą, to ponad nasze siły...bo znowu za chwilę jakiś debil wyrzuci kotka jadąc na wakacje, jak wróci weźmie nowego ...mam dosyć :evil:

wysiadam

puszatek pisze:też bym dzisiaj chętnie stąd uciekła zamiast pisać....będzie dobrze jeśli wiem, że i tak nie będzie, że nie poradzimy sobie z tymi wszystkimi biedami i z tymi które nadchodzą, to ponad nasze siły...bo znowu za chwilę jakiś debil wyrzuci kotka jadąc na wakacje, jak wróci weźmie nowego ...mam dosyć wysiadam

Oj, Basia, jak ja dobrze wiem, o czym mówisz!

Kociaki sie mnożą jak grzyby po deszczu

.

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

vip pisze:
puszatek pisze:też bym dzisiaj chętnie stąd uciekła zamiast pisać....będzie dobrze jeśli wiem, że i tak nie będzie, że nie poradzimy sobie z tymi wszystkimi biedami i z tymi które nadchodzą, to ponad nasze siły...bo znowu za chwilę jakiś debil wyrzuci kotka jadąc na wakacje, jak wróci weźmie nowego ...mam dosyć wysiadam

Oj, Basia, jak ja dobrze wiem, o czym mówisz!
Kociaki sie mnożą jak grzyby po deszczu :( .

albo jeszcze szybciej

Basiu, super, że kopytko dobrze się zrasta :ok:

Figusiu, a Ty jak się masz?
Fasolka po kolacji i z umytym pyszczkiem

MalgWroclaw pisze:Figusiu, a Ty jak się masz?
Fasolka po kolacji i z umytym pyszczkiem

w przeciwieństwie do ciebie...zmaltretowana Fasoleczko

miewam się dobrze :ok:

Figusia bezkolacji

puszatek pisze:
MalgWroclaw pisze:Figusiu, a Ty jak się masz?
Fasolka po kolacji i z umytym pyszczkiem

w przeciwieństwie do ciebie...zmaltretowana Fasoleczko miewam się dobrze
Figusia bezkolacji

Bez kolacji..... :?:

lidka02 pisze:
puszatek pisze:
MalgWroclaw pisze:Figusiu, a Ty jak się masz?
Fasolka po kolacji i z umytym pyszczkiem

w przeciwieństwie do ciebie...zmaltretowana Fasoleczko miewam się dobrze
Figusia bezkolacji

Bez kolacji.....

Basiu...no przecież cygany jej się przyśnią...Daj szybko Figusi kolację...

biedna wygłodniała Figusia... :mrgreen:

jadła kolację o 19, potem przyszła na moją....
ma w miseczce suche i skarży się, że głodna :mrgreen:

puszatek pisze:biedna wygłodniała Figusia... jadła kolację o 19, potem przyszła na moją....
ma w miseczce suche i skarży się, że głodna

Moja wyje pod drzwiami

ruda32 pisze:
puszatek pisze:biedna wygłodniała Figusia... jadła kolację o 19, potem przyszła na moją....
ma w miseczce suche i skarży się, że głodna

Moja wyje pod drzwiami

z głodu... :?:

puszatek pisze:
ruda32 pisze:
puszatek pisze:biedna wygłodniała Figusia... jadła kolację o 19, potem przyszła na moją....
ma w miseczce suche i skarży się, że głodna

Moja wyje pod drzwiami

z głodu...

a możliwe może chce iść pod śmietnik jak kolega Fidel

Basiuniu, ja tylko tak chciałabym wiedzieć czy powiedziałaś wczoraj lekarzowi o poprzednim złamaniu tej samej nóżki i historię gipsu?????

macie jakies dosande zdjecia, foldery ktore popieraja sterylki?
jedna panne na grze mam co ma 2 kotki i 3 male albo odwrotnie i jak wspomnialam o kocurach to ze ona by wszystkie przeploszyla wiatrowka, bo jej przylaza pod dom i znacza, to mowie ciachnij kotki, nie oni zastrzyki daja, wiec mowie ze to nie jest zdrowe na dlugo, ale jak sasiad chce kociaka to wtedy odstawia zastrzyk. To mowie ze jak che kociaka to ja jej zalatwie ze 30 od reki, i nie musi zajeżdzac kotek - ale im tak wygodniej

Re: Mój mały prywatny Zwierzyniec 3 ...puszatkowo

Kto przegląda forum