Czarne bliźniaki z WroSchronu nadal szukają wspólnego DS!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 18, 2012 20:05 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

JaEwka pisze:Glisty rozwijają się bardzo długo i twój kot mógł je mieć po tabletce bo ona działa krócej niż profender. Ale takim maluchom absolutnie nie można podawać takich preparatów na kark bo są są za silne i mogą je zabić.
Wet na pewno poda coś słabego na początek - właśnie np. vethmint
Wtedy koszt odrobaczenia może wynieść 5 zł za jednego maluszka
A profenderem może odrobaczyć przyszły domek jak kociak będzie starszy.

Edit: co do szczepień to najpierw je trzeba odrobaczyć raz po 2 tygodniach drugi raz i szczepienie dopiero dwa tygodnie po ostatnim odrobaczeniu. Więc zaszczepić je będzie można dopiero gdzieś w połowie sierpnia


Nie pisałam o profenderze w odniesieniu do malizn i dlatego specjalnie napisałam wiek Bombika, kiedy go dostał. Nie mam zamiaru podawać im tak silnych środków, nawet co do niego miałam opory.

A z tabletkami to jest tak, że większość działa tylko na niektóre stadia larwy glisty i dlatego powtarza się odrobaczanie po 2 tygodniach, aby te larwy, które dajmy na to były wtedy w płucach (czyt w stadium na który dany lek nie działa) dokończyły przeobrażenie i wróciły do światła jelita (gdzie dojrzewają ok 6 tyg- jeśłi mówimy o gliście kociej, bo ludzka dojrzewa 60-80 dni).


Jeśli chodzi o malizny, to one 1 odrobaczenie zaliczyły w schronie właśnie Vetminthem i miały wtedy 3 tygodnie wg tego co jest napisane w książeczce zdrowia, i teoretycznie wystarczy je jeszcze raz odrobaczyć, a potem tydzień przerwy (tak mó wet mówi, zresztą w twoim cytacie też o tym mowa) i można szczepić.

Tak samo jest rozbieżność tego, ze tu o odrobaczeniu pierwszym piszecie dopiero po 5 tyg życia kociaka, ale tak naprawdę wszystko powinno być rozpatrywane indywidualnie, a jedynie zachowane powinny być odstępy w podawaniu leków i dawkach oczywiście, czyli odrobaczanie co 2 tyg przerwy, a szczepienie minimum tydzień po odrobaczaniu - ale też zależy to od tego jak zarobaczone były kociaki, czyli od stanu kupki m. in.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Śro lip 18, 2012 20:16 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

A to one były odrobaczane w schronie hmm mam nadzieję, że na pewno a nie tylko naklejka w książeczce - bo tam wszystkie mają od razu naklejone :roll:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 18, 2012 20:18 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

JaEwka pisze:A to one były odrobaczane w schronie hmm mam nadzieję, że na pewno a nie tylko naklejka w książeczce - bo tam wszystkie mają od razu naklejone :roll:


Dlatego ja tam wole dla pewności odrobaczyć je 2x, bo nigdy nic nie wiadomo, no i troszkę podrosną i chyba można je będzie "zaatakować" milbemaxem (nie pamiętam od którego tygodnia/jakiej wagi jest dostępny ten dla mniejszych kociaków).
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Śro lip 18, 2012 20:20 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

hm nie wiem jak to jest z milbemaxem bo to w tabletce jest z tego co pamiętam. Moje maluchy z zeszłego roku miały dwa razy podawane jakieś maziaki do pysia.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro lip 18, 2012 23:05 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

sroka7 pisze:Odrobaczanie samo w sobie 1 kota nie jest drogie, ale na 5tce to się już więcej uzbiera - zależy jakim preparatem się to będzie robić, tym bardziej, że trzeba będzie to powtórzyć potem, bo ja osobiście nie wierzę w działanie Vethmintu (mój Bombik był tym odrobaczany jako malizna, a potem 2x tabletkami i glistnice miał bardzo długo :? , dopiero profender mu pomógł, ale to już miał wtedy ponad 6 miesięcy).

Sroka właśnie z maluchami tak jest że trzeba je najpierw potraktować Vetminthem albo Mimblexem (lepszy). Nie ryzykuj z niczym mocniejszym i pisze to z doświadczenia, naprawdę.. Koty tak małe mogą ci zejść przy zbyt mocnym odrobaczeniu tutaj trzeba baaardzo uważać. Tak, to prawda, te słabsze specyfiki nie wybiją wszystkich robali ale w odrobaczniu maluchów właśnie o to chodzi - jak wybijesz wszystkie uwolnią tyle toksyn że zabiją maluchy. Naprawdę wiem czym to grozi... :roll: Po stokroć wole się "bawić" dłużej z robakami niż zabić robale razem z kociakiem. I pamiętaj o zasadzie - pomiędzy odrobaczeniami MINIMUM 2 tygodnie przerwy. Szczepienie dopiero 2 tygodnie po końcowym odrobaczaniu. Niby odrobaczanie to takie pitu-pitu a to nieprawda. Przy dorosłym kocie ok ale przy takich maluchach trzeba baaardzo uważać i obserwować i baaardzo ostrożnie działać. Ja Ci takie maciupki chude zaczną rzygać glistami to Ci się w dzień odwodnią tak że ich nie odratujesz. I naprawdę wiem o czym piszę.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 18, 2012 23:09 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

sroka7 pisze:Jeśli chodzi o malizny, to one 1 odrobaczenie zaliczyły w schronie właśnie Vetminthem i miały wtedy 3 tygodnie wg tego co jest napisane w książeczce zdrowia, i teoretycznie wystarczy je jeszcze raz odrobaczyć, a potem tydzień przerwy (tak mó wet mówi, zresztą w twoim cytacie też o tym mowa) i można szczepić.

Żaden tydzień, co najmniej dwa tygodnie.

A co do Profendera - też go bardzo lubię i stosuję (tak jak nigdy nie użyję Advocata bo się boję jak samego diabła) ale nigdy dla maluchów. Można już po wydaniu do DS (po dwóch odrobaczeniach i pierwszym szczepieniu) polecić Profender (np. po drugim szczepieniu przypominającym) i powiedzieć DS że robaki mogą się na ludzi przenosić a koty mogą zjeść jaja przyniesione na butach z podwórka a Profender jest długofalowy i dlatego tak ważne jest regularne odrobaczanie (jak mówił Albert nawet ważniejsze niż szczepienie).
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 19, 2012 16:54 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

Gibutkowa pisze:
sroka7 pisze:Jeśli chodzi o malizny, to one 1 odrobaczenie zaliczyły w schronie właśnie Vetminthem i miały wtedy 3 tygodnie wg tego co jest napisane w książeczce zdrowia, i teoretycznie wystarczy je jeszcze raz odrobaczyć, a potem tydzień przerwy (tak mó wet mówi, zresztą w twoim cytacie też o tym mowa) i można szczepić.

Żaden tydzień, co najmniej dwa tygodnie.

A co do Profendera - też go bardzo lubię i stosuję (tak jak nigdy nie użyję Advocata bo się boję jak samego diabła) ale nigdy dla maluchów. Można już po wydaniu do DS (po dwóch odrobaczeniach i pierwszym szczepieniu) polecić Profender (np. po drugim szczepieniu przypominającym) i powiedzieć DS że robaki mogą się na ludzi przenosić a koty mogą zjeść jaja przyniesione na butach z podwórka a Profender jest długofalowy i dlatego tak ważne jest regularne odrobaczanie (jak mówił Albert nawet ważniejsze niż szczepienie).


1. żeby cokolwiek mówić DS to najpierw w ogóle musi być chociażby kandydat na DS

2. nigdzie nie napisałam, że chce maluchy profenderem odrobaczać

3. a co do tego tygodnia do szczepienia zdania są podzielone czy co najmniej tydzień czy dwa i o tym też była już tu mowa

nawet na wątku viris:
JaEwka pisze:Cytuje z wątku Viris jak rozmawialiśmy o odrobaczaniu Lulu :wink:

MariaD pisze:Kociaki:
I odrobaczenie skończony 5 tydzień
dwa tygodnie przerwy
II odrobaczenie
co najmniej tydzień przerwy, lepiej dwa
I szczepienie

minimum dwa tygodnie przerwy, najlepiej 3
II szczepienie
dwa tygodnie kwarantanny poszczepiennej

Gibutkowa pisze:ponoć nawet od Vetminthu jest lepszy Mimblemax
dobry jest też Fenbendazol
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw lip 19, 2012 16:58 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

Gibutkowa pisze:
sroka7 pisze:Odrobaczanie samo w sobie 1 kota nie jest drogie, ale na 5tce to się już więcej uzbiera - zależy jakim preparatem się to będzie robić, tym bardziej, że trzeba będzie to powtórzyć potem, bo ja osobiście nie wierzę w działanie Vethmintu (mój Bombik był tym odrobaczany jako malizna, a potem 2x tabletkami i glistnice miał bardzo długo :? , dopiero profender mu pomógł, ale to już miał wtedy ponad 6 miesięcy).

Sroka właśnie z maluchami tak jest że trzeba je najpierw potraktować Vetminthem albo Mimblexem (lepszy). Nie ryzykuj z niczym mocniejszym i pisze to z doświadczenia, naprawdę.. Koty tak małe mogą ci zejść przy zbyt mocnym odrobaczeniu tutaj trzeba baaardzo uważać. Tak, to prawda, te słabsze specyfiki nie wybiją wszystkich robali ale w odrobaczniu maluchów właśnie o to chodzi - jak wybijesz wszystkie uwolnią tyle toksyn że zabiją maluchy. Naprawdę wiem czym to grozi... :roll: Po stokroć wole się "bawić" dłużej z robakami niż zabić robale razem z kociakiem. I pamiętaj o zasadzie - pomiędzy odrobaczeniami MINIMUM 2 tygodnie przerwy. Szczepienie dopiero 2 tygodnie po końcowym odrobaczaniu. Niby odrobaczanie to takie pitu-pitu a to nieprawda. Przy dorosłym kocie ok ale przy takich maluchach trzeba baaardzo uważać i obserwować i baaardzo ostrożnie działać. Ja Ci takie maciupki chude zaczną rzygać glistami to Ci się w dzień odwodnią tak że ich nie odratujesz. I naprawdę wiem o czym piszę.


:arrow:
sroka7 pisze:Nie pisałam o profenderze w odniesieniu do malizn i dlatego specjalnie napisałam wiek Bombika, kiedy go dostał. Nie mam zamiaru podawać im tak silnych środków, nawet co do niego miałam opory.

A z tabletkami to jest tak, że większość działa tylko na niektóre stadia larwy glisty i dlatego powtarza się odrobaczanie po 2 tygodniach, aby te larwy, które dajmy na to były wtedy w płucach (czyt w stadium na który dany lek nie działa) dokończyły przeobrażenie i wróciły do światła jelita (gdzie dojrzewają ok 6 tyg- jeśłi mówimy o gliście kociej, bo ludzka dojrzewa 60-80 dni).


Jeśli chodzi o malizny, to one 1 odrobaczenie zaliczyły w schronie właśnie Vetminthem i miały wtedy 3 tygodnie wg tego co jest napisane w książeczce zdrowia, i teoretycznie wystarczy je jeszcze raz odrobaczyć, a potem tydzień przerwy (tak mó wet mówi, zresztą w twoim cytacie też o tym mowa) i można szczepić.

Tak samo jest rozbieżność tego, ze tu o odrobaczeniu pierwszym piszecie dopiero po 5 tyg życia kociaka, ale tak naprawdę wszystko powinno być rozpatrywane indywidualnie, a jedynie zachowane powinny być odstępy w podawaniu leków i dawkach oczywiście, czyli odrobaczanie co 2 tyg przerwy, a szczepienie minimum tydzień po odrobaczaniu - ale też zależy to od tego jak zarobaczone były kociaki, czyli od stanu kupki m. in.

:arrow:
sroka7 pisze:
JaEwka pisze:A to one były odrobaczane w schronie hmm mam nadzieję, że na pewno a nie tylko naklejka w książeczce - bo tam wszystkie mają od razu naklejone :roll:


Dlatego ja tam wole dla pewności odrobaczyć je 2x, bo nigdy nic nie wiadomo, no i troszkę podrosną i chyba można je będzie "zaatakować" milbemaxem (nie pamiętam od którego tygodnia/jakiej wagi jest dostępny ten dla mniejszych kociaków).


Edit: pogrubiłam "zarzuty", na które już wcześniej odpowiedziałam :wink:

Edit 2: i nie miniumum 2 tygodnie przerwy, ale dokładnie 2 tygodnie przerwy w większości stosowanych preparatów w tabletkach :wink:

i naprawdę pamiętam jak pisałaś Coffe... zresztą nie Ty jedna miałaś taki przypadek :(


A co do leku i dawki i tak wet decyduje :wink:
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw lip 19, 2012 17:15 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

A poza tym, to nie chcę się kłócić o to, kto ma rację, bo chodzi o dobro maleńtasów i to jest tutaj najważniejsze,
...ale nie lubię jak się przekręca moje słowa, albo "wkłada" mi w usta coś czego nie powiedziałam.
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Czw lip 19, 2012 21:51 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

Jakie słodkie maleństwa :1luvu: A Zenio :1luvu: Przedziwna sprawa, ale kolejny raz się przekonuję, że kocury są bardzo dobrymi niańkami.Mój Zuś wychował mi trójkę kociąt ( kotki zero zainteresowania maluchami :evil: ), a Kubuś u Gosiar miał pod opieką kilkanaście ( tak!).Z jakiegoś powodu suisiał po kątach, ale kiedy zaopiekował się maluchami stał się w pełni kuwetkowym, dobrze wychowanym kotkiem.Pojechał do domku z jednym ze swoich podopiecznych.
Sroczko, życzę wytrwałości :ok: , ale muszę napisać, że bardzo się cieszę, że dałaś szansę tym schroniskowym biedom.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56215
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lip 19, 2012 21:52 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

ale masz cudeńka sroczko, żeby Ci tylko któreś nie zostało jak Vaderek z ostatniego tymczasowego miotu, bo będziesz zakocona po uszy! :)

michalinadzordz

 
Posty: 5271
Od: Nie wrz 25, 2011 9:24
Lokalizacja: Wrocław/Zduńska Wola

Post » Czw lip 19, 2012 22:03 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

sroka7 pisze:A poza tym, to nie chcę się kłócić o to, kto ma rację, bo chodzi o dobro maleńtasów i to jest tutaj najważniejsze,
...ale nie lubię jak się przekręca moje słowa, albo "wkłada" mi w usta coś czego nie powiedziałam.

Ja się nie kłócę, ja mam traumę :( A jak mam traumę to jestem przewrażliwiona :roll:

EDIT: A Profender stosowałam u najmłodszego kota 8-miesięcznego, nie wiem jak z młodszymi. Ogólnie baaaardzo lubię ten środek i każdemu polecam.
EDIT2: Kawulka - tak mówił mój TŻ, też się do tej pory nie może pozbierać :(
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 19, 2012 22:08 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

Obiecałam sroce7 że jak się uprze na jakiegoś malucha to jej siłą odbierzemy do DS :wink:

Edit: Zapraszam na bazarek z którego część dochodu przeznaczona jest na maluszki

viewtopic.php?f=20&t=144287
Ostatnio edytowano Czw lip 19, 2012 22:13 przez JaEwka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Czw lip 19, 2012 22:12 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

Co do kandydata na DS to daj znać kiedy młodym zacząć robić ogłoszenia. Teraz rodzice mają urlop to mnie wymienią w szpitalu i będę miała trochę czasu na robinie ogłoszeń :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 19, 2012 22:17 Re: 5 maleńtasków(3-4tygodniowych) z Wrocławskiego SCHRONU

W ogóle to maluszkom można porobić zdjęcia gdzieś na czerwonym albo zielonym tle - czarne futerko wtedy ładnie wygląda :wink: dodać jakieś zabawki itp.
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 153 gości