TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Wczoraj Matyldzia tak dobrze sie czuła i dziś bardzo źłe nie je mimo iż jej otwarłam 3 różne smaki gourmeta to tylko liznęła :cry:

I znów rzezi :cry:

Eustachy też dziś prawie się nie rusza bo chyba go kości bolą :cry:

, Szlapek też mało sie rusza :cry:

ale na szczęście je ale najlepiej gourmeta a one takie drogie i za nie długo nie będę miała czym karmić ,Matyldzi, Marcela i Szłapka bo nie wiem czy kiedyś wróci do suchego rc urinary , błagam o pomoc w ich zakupie :cry:

A jak by tego było mało to mi Fibi wymiotuje :cry:

a o moich nogach to już nie wspomnę bo dziś mnie wiatr wywalił na skrzyżowaniu jak jechałam rowerem i się solidnie potłukłam :cry:

Wspomoże ktoś Matyldzię ?

Mogę posłużyć za skarbonkę i zrobić wspólne zamówienie w zooplusie

no tos sie pieknie urzadzila... :roll:

ale dzis tak mocno wialo, ze sie nie dziwie, bo mnie chcialo porwac jak wyszlam wyrzucic smieci, a jak wysiadalam z trolejbusu to tez o maly wlos by mnie ze schodow zrzucil silny podmuch wiatru. :roll:

a co do szpitala-sa 2 ale to nie jest tak, ze jak cos ci dolega to do pierwszego lepszego idziesz, bo jak oni nie maja dyzuru tylko ten drugi to i tak cie tam odesla, przerabialam to, kiedy z powodu bardzo silnego zatrucia pokarmowego musialam dostac sie na obserwacje na oddzial.

Ja tutaj pilnuję

Lejki zawsze razem :wink:

Fuks jest cudny, a widzialam dzis plakaty Lary i Fuksa :ok:

oby przyniosly skutek zamierzony

nie widze fotki lejkow :oops:

Dziś Szłapek u weta miał pobraną krew na rozmaz ręczny, dostał też antybiotyk i w niedziele też dostanie .

Matyldza znów dostaje Jad Tarantuli bo znów jest gorzej i za 4 dni następny ... Rano dostałą gourmeta to tylko wylizała galaretkę , a o 11 tej też chciała ale ja jej nie dałam nowej tylko tą sprzed kilku godzin ale nie tknęła , musiałam jej dać nową , błagam o pomoc w zakupie puszek gourmet mus , Mati i Marcel beda głodować za kilka dni ... a Szlapek tez nadal ma problem z jedzeniem suchego

Karolek miał przycinane zęby .

A dziś wieczorem jak jak byłam zadzwonił tel że znaleźli w piwnicy porzucone kociątko, dzwonili też do nowo utworzonej fundacji , ale oni kazali wezwać Straż Miejska i do schroniska a kociak ma zalepione oczka, mocno rzezi , wygląda na kk i nie wiem czy w schronisku miał by szanse na zycie

Wiec jest u mnie i błagam o pomoc fin dla niego, jutro jade z nim do weta ...

Jutro wielki dzień Morfeuszka , trzymajcie :ok:

Dziś nas odwiedziła Andżelika wolontariuszka i była z psami je wybiegać :lol:

Dziś mijają 3 miesiące jak do adopcji pojechały Maniek z Teodorkiem , szkoda tylko że ds Manka sie nie odzywa :roll:

(...)

Zycie nie znosi próżni

Oto maleńki, chory, zasmarkany Kacperek

Osoba, która znalazła Kacperka, najpierw dzwoniła do tyskiej fundacji prozwierzęcej.
Fundacja kazała oddać Kacperka do schroniska

Na szczęście są takie Justy na świecie, które naprawdę pomagają zwierzętom :ok:

phantasmagori pisze:Zycie nie znosi próżni
Oto maleńki, chory, zasmarkany Kacperek

Osoba, która znalazła Kacperka, najpierw dzwoniła do tyskiej fundacji prozwierzęcej.
Fundacja kazała oddać Kacperka do schroniska
Na szczęście są takie Justy na świecie, które naprawdę pomagają zwierzętom

biedne malenstwo... taaa... najlepiej do schroniska, jasne :evil:

tylko, że Justa nie może brać tylu zwierząt, zwłaszcza że kasy brakuje. A ludzie szukając kotków też często do schronów zagladają. Ja się wcale nie zachwycam, jeśli następne zwierzę trafia do Justy, bo tam warunków na nie nie ma... niestety ...

Izydorko ale nikt się nie zachwyca.
Gdyby to był zdrowy kot, sytuacja byłaby zupełnie inna.
Dobrze wiesz, że akurat kociak w tym stanie potrzebuje opieki, podawania leków przemywania oczek, musi mieć podaną kroplówkę. W schronie nie może liczyć na taką opiekę, w takim stanie na dom też raczej nie i raczej marne szanse aby go doczekał.

Co do ilości zwierzaków Morfeusz dzisiaj jedzie do nowego domu, Leonek i Dropsik też szukają domu już w innych dt.

Jeśli chodzi o warunki bytowe, Justa ma to naprawdę fajnie zorganizowane. Jest czysta, ciepła kwarantanna, w domu też czysto, każdy zwierzak ma swoje miejsce, wszystkie są spokojne, zadbane, zadowolone. Zapraszam do odwiedzin.

Oczywiście, że lepiej byłoby, aby Justyna miała mniej zwierząt, tyle że Ona przyjmuje zwierzę wtedy, gdy bez jej pomocy by nie przeżyło.

Kacperek dziś dostał zastrzyki i do domu antybiotyk w tabl , został odrobaczony i ma mega świerzba w uszach

Prawie nic nie je i jest na kroplówce i do oczu krople . W aptece dałam za krople i no spe dla S.U.K.owców prawie 15 zł

Koty w DS : Maniek , Urwis , Teodorek , Morfeusz .

Przyjęcia : Teodor , Morfeusz ( zwroty z DS ) ,Rudolf , Marcel , Kacperek a Leonek i Dropsik sa juz w innym DT i szukają nadal domu ...
Za TM, Ozzi , Maliwnka .

Szłapek ma złe wyniki z rozmazu krwi :cry:

, ma coś nie tak z pyłkami krwi i w poniedziałek lub wtorek muszę jechać z nim na dalsza diagnostyke .

A Marcel dziś i jutro jest na''płukaniu nerek''

Leonek w innym DT? Komu teraz slodziak dokazuje? :mrgreen:

izydorka ma racje, tak byc nie powinno! Tylko co z tego, ze wszyscy doskonale o tym wiedza, skoro to tylko teoria... Moze ktos inny stanowczo odmowilby wziecia kolejnej kociej biedy na miejscu Justy, ale onanie potrafi.

Czy u Szlapka to cos bardzo powaznego? Czy te wyniki moga oznaczac zagrozenie zycia? Jakies podejrzenia, co mu jest?

Morfeuszek już w drodze do DS do aleuscha :1luvu:

TYSKIE MRUCZKI X-DŁUG U WETA 4000zł, BŁAGAM POMOCY :(:(:(

Kto przegląda forum